Reklama

Pod papieskim oknem

Dzwon Zygmunta obwieścił przybycie Ojca Świętego Benedykta XVI do Krakowa. Papież z Salwatora przejechał papamobile ulicami Krakowa, okrążył Rynek Główny i - podtrzymując tradycję Jana Pawła II - ukazał się w „papieskim oknie” krakowskiej Kurii Metropolitalnej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od wczesnego popołudnia 26 maja br. wokół Rynku Głównego w Krakowie wielojęzyczne grupy zajmowały dogodne miejsca, by powitać Ojca Świętego. Ciągle też przybywało chętnych, zwłaszcza młodych, pod jedyną „bramką” na Plantach od strony ul. Poselskiej, przez którą można było dostać się na plac przed Kurią Metropolitalną w Krakowie. Choć kontrola była szczegółowa, mało kto rezygnował z możliwości ujrzenia Ojca Świętego w „papieskim oknie”. W oczekiwaniu na przyjazd Papieża trwały tu nieustanna modlitwa i śpiew.
Ojcu Świętemu trudno było rozstać się z Jasną Górą i ze sporym opóźnieniem wylądował na wojskowym lotnisku w Balicach. Z lotniska limuzyną przejechał na Salwator. Tu pod klasztorem Sióstr Norbertanek przesiadł się do papamobile i w towarzystwie kard. Stanisława Dziwisza - metropolity krakowskiego i ks. Georga Gänsweina - swego sekretarza ulicami Kościuszki, Zwierzyniecką, Franciszkańską i Grodzką przejechał przez Rynek Główny, by wrócić na ul. Franciszkańską. Wzdłuż trasy przejazdu i wokół Rynku oczekiwało na niego i entuzjastycznie witało go kilkadziesiąt tysięcy wiernych. Najwięcej osób zgromadziło się pod kościołem Mariackim, w nadziei, że papieski samochód na moment się zatrzyma i Ojciec Święty udzieli zebranym błogosławieństwa, a w tym czasie krakowskie kwiaciarki będą miały okazję powitać Papieża wiązanką polnych, polskich kwiatów. Niestety, zapewne opóźnienie sprawiło, że papieski samochód się nie zatrzymał.
Prawdziwie gorąca atmosfera panowała pod „papieskim oknem”, gdzie zebrało się ponad trzy tysiące młodych ludzi. Gdy papamobile ukazał się przed Pałacem Arcybiskupów Krakowskich, las „papieskich” chorągiewek zatrzepotał nad głowami zebranych, a śpiewom i radosnym okrzykom nie było końca: „Witamy Cię!”, „Kochamy Cię!”, „Alleluja!”, „Oto jest dzień, który dał nam Pan!”, „Niech żyje Papież!”, „Kraków wita Cię, Kraków kocha Cię!”, „Wyjdź do okna!”, „Wyjdź do nas!”, „Przemów do nas! Benedetto, przemów do nas!”. Tak wywoływany Ojciec Święty nie mógł pozostać obojętny i ukazał się w oknie na specjalnie przygotowanym i odnowionym podeście, z którego korzystał jego poprzednik Jan Paweł II, gawędząc z młodzieżą ilekroć przybywał do Krakowa, i z którego pożegnał się z młodzieżą i miastem podczas pielgrzymki w 2002 r., wspominając te spotkania.
„Drodzy Bracia i Siostry! - zwrócił się po polsku do zebranych Benedykt XVI. - Zgodnie z tradycją, jaka powstała podczas pobytów Jana Pawła II w Krakowie, zgromadziliście się przed siedzibą arcybiskupów, aby pozdrowić papieża. Dziękuję Wam za tę obecność i za serdeczne przyjęcie”. Słowa te wzbudziły entuzjastyczną owację na cześć Papieża. Dalej - już po włosku - Papież kontynuował: „Wiem, że każdego drugiego dnia miesiąca w godzinie śmierci mojego umiłowanego Poprzednika schodzicie się tu, aby go wspominać i modlić się o wyniesienie go do chwały ołtarzy. Niech ta modlitwa wspiera tych, którzy zajmują się sprawą beatyfikacji, i ubogaca Wasze serca wszelkimi łaskami. Podczas swej ostatniej podróży do Polski Jan Paweł II, nawiązując do upływającego czasu, powiedział Wam: «Nic nie poradzimy. Jest tylko jedna rada na to. To jest Pan Jezus. ’Jam jest zmartwychwstanie i życie’, to znaczy - pomimo starości, pomimo śmierci - młodość w Bogu. I tego Wam wszystkim życzę. Całej młodzieży krakowskiej i polskiej, i na świecie» (17 sierpnia 2002). Taka była jego wiara, takie było jego niewzruszone przekonanie, takie świadectwo. A dzisiaj - pomimo śmierci - jest między nami młody w Bogu. Zachęca nas, abyśmy ożywiali w sobie łaskę wiary, odnowili się w Duchu i przyoblekli się «w człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości» (Ef 4, 24).
Jeszcze raz dziękuję Wam za wizytę, którą zechcieliście mi złożyć tego wieczoru. Zanieście moje pozdrowienie i błogosławieństwo Waszym krewnym i przyjaciołom. Dziękuję!”.
Po przemówieniu, przerywanym oklaskami, podniosły się okrzyki: „Zostań z nami!”, „Witaj w domu!”, „Dziękujemy!”, a gdy w „papieskim oknie” zgasło światło, zaśpiewano Sto lat, życząc Papieżowi „dobrej nocy”. Na koniec nad placem popłynęła umiłowana przez Jana Pawła II Barka. Rozległy się słowa: „Pan kiedyś stanął nad brzegiem...”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Daniel?

Daniel był prorokiem, żyjącym ok. 600 lat przed Chrystusem. Uważany jest za jednego z czterech wielkich proroków Starego Testamentu. O jego życiu opowiada Księga Daniela.
Daniel był arystokratą. Gdy przebywał na dworze babilońskim, uparcie odmawiał oddawania czci posągom. Bóg obdarzył Daniela obok wyjątkowej inteligencji także bardzo cenionym darem prorokowania. Wyjaśniał on królowi babilońskiemu, słynnemu Nabuchodonozorowi, zawiłości jego snów dotyczących przyszłości królestwa. Robił błyskawiczną karierę, dopóki zazdrośni dworzanie nie wmówili kolejnemu babilońskiemu królowi Dariuszowi, ojcu Aleksandra Wielkiego, że Daniel nie jest wiernym poddanym. Monarcha wydał więc Proroka na pożarcie lwom. Te jednak - ku zdumieniu zebranych - nie tylko Daniela nie rozszarpały, ale lizały mu ręce i nogi. Zdarzenie to tak wstrząsnęło królem Dariuszem, że nakazał on wychwalanie Boga czczonego przez Daniela.
Przed śmiercią Daniel przepowiedział kilka innych znaczących wydarzeń, m.in. czas narodzin Chrystusa i Jego śmierć.
Prorok Daniel jest adresatem modlitw wiernych nawiedzanych przez koszmary senne. Popularny w Kościele prawosławnym, mniej w katolickim, ukazywany jest jako jeden z czterech starotestamentowych proroków większych, w otoczeniu Izajasza, Jeremiasza i Ezechiela, lub jako młodzieniec bez brody, z kołpakiem na głowie, w krótkiej tunice. W lewej, opuszczonej ręce trzyma zwój. Zazwyczaj widnieją na nim słowa: „Błogosławiony Bóg Izraela”. Prawą rękę ma złożoną w geście modlitewnym na piersi. Sceny z żywota Proroka należą do najstarszych w ikonografii chrześcijańskiej. Najbardziej popularny w sztuce zachodniej jest obraz Daniel w jaskini lwów, traktowany jako prefiguracja Zmartwychwstania Chrystusa i przykład potęgi modlitwy. Chętnie też ukazywano go z prorokiem Habakukiem przynoszonym przez Anioła do jaskini lwów. Jego atrybutem są dwa baranie rogi, wywodzące się z jego widzenia: „Podniosłem oczy i spojrzałem, a oto jeden baran stał nad rzeką; miał on dwa rogi, obydwa wysokie, jeden wyższy niż drugi, a wyższy wyrósł później” (Dn 8, 3).

CZYTAJ DALEJ

Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego

2024-07-16 18:41

Niedziela Ogólnopolska 29/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Wierni na drodze do Boga potrzebują przywódców. Na kartach Starego Testamentu najczęściej przedstawia się ich jako pasterzy, którzy powinni być zatroskani o swoją trzodę. Taki był – i nadal jest – ideał. A rzeczywistość? Wtedy, gdy rażąco odbiegała od ideału, rozlegało się wołanie proroków, które dobitnie wyraził Jeremiasz: „Biada pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce z mojego pastwiska – mówi Pan”. W lipcową niedzielę to przejmujące wołanie słychać w pierwszym czytaniu mszalnym w kościołach i kaplicach na całym świecie. Jest nie tylko nawiązaniem do odległej przeszłości, lecz zobowiązaniem do rachunku sumienia każdego biskupa i kapłana. Przecież cała misja kapłańska i apostolska została streszczona przez Jezusa w jednym słowie, zapisanym w Ewangelii wg św. Jana: „paście”, sam zaś Jezus nazywał siebie dobrym pasterzem.

CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo było treścią jego życia

2024-07-20 22:34

Biuro Prasowe AK

    – Dał się poznać jako człowiek pełen pomysłów, wielkiej pracy, umiejętności współpracy z innymi. Kapłaństwo było treścią jego życia – mówił abp Marek Jędraszewski w kolegiacie św. Floriana w Krakowie w czasie uroczystości pogrzebowych śp. ks. Marka Hajdyły.

    Proboszcz parafii św. Jadwigi w Krakowie-Krowodrzy spoczął w krypcie kanoników Kapituły św. Floriana i św. Jana Pawła II, do którego gremium należał od 2013 r.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję