Reklama

Kościół

Papież na Mszy Krzyżma: kapłan-światowiec jest sklerykalizowanym poganinem

Kapłan-światowiec jest niczym innym jak sklerykalizowanym poganinem – powiedział papież Franciszek podczas Mszy św. Krzyżma w bazylice św. Piotra w Watykanie. W swej homilii mówił o obszarach ukrytego bałwochwalstwa w życiu kapłańskim.

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Msza Krzyżma

screenshot TVP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podkreślił, że bycie kapłanem jest „bardzo wielką łaską, która nie jest przede wszystkim łaską dla nas, lecz dla ludu”. A „wynagrodzeniem” dla kapłana „przyjaźń z Jezusem”.

Zachęcał duchownych do utkwienia wzroku w Jezusie. Jest to łaska, którą kapłani muszą pielęgnować. – Na koniec dnia dobrze spojrzeć na Pana i dobrze, aby On spojrzał na nasze serca, a także na serca ludzi, których spotkaliśmy. Nie chodzi o policzenie grzechów, lecz o kontemplację z miłością, w której spoglądamy na nasz dzień spojrzeniem Jezusa i w ten sposób dostrzegamy łaski tego dnia, dary i wszystko, co dla nas uczynił, aby dziękować. Ukazujemy Mu także nasze pokusy, aby je rozpoznać i odrzucić – tłumaczył Franciszek i zaznaczył, że „chodzi o to, aby zrozumieć, co jest miłe Panu i czego On od nas oczekuje tu i teraz, w naszej aktualnej historii”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wskazał, że Jezusowi trzeba też pokazać swoje ukryte bożki. – Spojrzenie Pana sprawia, że widzimy, iż w rzeczywistości oddajemy w nich chwałę samym sobie, ponieważ tam, w tę przestrzeń, którą przeżywamy jakby była na wyłączność, wdziera się diabeł, dodając bardzo zły element: sprawia, że nie tylko „podobamy się” sobie, dając upust jakiejś namiętności lub pielęgnując inną, lecz także prowadzi nas do zastąpienia nimi, tymi ukrytymi bożkami, obecności Osób Boskich, Ojca, Syna i Ducha Świętego, które mieszkają w naszym wnętrzu – analizował papież.

W praktyce więc odbieramy wtedy „miejsce Trójcy Świętej i oddajemy je diabłu, w swego rodzaju kulcie pośrednim”. Kiedy bowiem nie demaskujemy bożków, „zostawiamy miejsce na wtargnięcie Złego”. - Diabeł żąda, abyśmy spełniali jego wolę i abyśmy mu służyli, ale nie zawsze żąda, abyśmy mu służyli i adorowali go nieustannie. Otrzymywanie od czasu do czasu adoracji wystarczy, aby pokazał, że jest naszym prawdziwym panem i że w naszym życiu i w naszych sercach czuje się nawet bożkiem – stwierdził Franciszek.

Wymienił trzy obszary „ukrytego bałwochwalstwa, w których zły posługuje się swoimi bożkami, aby osłabić nasze powołanie duszpasterzy i, stopniowo, oddzielić nas od dobroczynnej i miłującej obecności Jezusa, Ducha Świętego i Ojca”.

Pierwszy obszar znajduje się tam, gdzie „panuje duchowa światowość”, której kryterium jest „triumfalizm bez krzyża”. – Światowość szukania własnej chwały pozbawia nas obecności Jezusa pokornego i uniżonego, Pana, który jest bliski wszystkim, Chrystusa, który smuci się ze wszystkimi cierpiącymi, uwielbianego przez nasz lud, który wie, kto jest jego prawdziwym przyjacielem. Kapłan-światowiec jest niczym innym jak sklerykalizowanym poganinem – podkreślił Ojciec Święty.

Reklama

Drugi obszar ukrytego bałwochwalstwa „zakorzenia się tam, gdzie przyznaje się prymat pragmatyzmowi liczb”. Daje on „pierwszeństwo większości, która ostatecznie staje się kryterium rozeznania”. Tymczasem „nie może to być jedyny sposób postępowania ani jedyne kryterium w Kościele Chrystusowym”. – W tej fascynacji liczbami tak naprawdę szukamy samych siebie i czerpiemy przyjemność z kontroli, jaką zapewnia nam ta logika – zauważył papież.

Trzecim obszarem ukrytego bałwochwalstwa, jest funkcjonalizm, będący „uwodzicielską sferą, w której wielu ekscytuje się bardziej mapą drogową niż przemierzaną drogą”. – Mentalność funkcjonalistyczna nie toleruje tajemnicy, jej celem jest skuteczność. Stopniowo ten bożek zastępuje w nas obecność Ojca. (…) Funkcjonalista nie umie cieszyć się z łask, które Duch Święty wylewa na swój lud, a którymi mógłby się „karmić” także jako robotnik zarabiający na swoją płacę. Kapłan o mentalności funkcjonalistycznej ma własne pożywienie, którym jest jego ego – podkreślił Franciszek.

Zauważył, że pragmatyzm liczb i funkcjonalizm są postawą „próżnej chwały ze strony duszpasterza, postawa, która rozbija zjednoczenie jego ludu z Bogiem i kształtuje nowego bożka opartego na liczbach i programach” – bożka władzy.

Tylko Jezus Chrystus „sprawia, że te bożki zostają ujawnione, ich obecność, ich korzenie i ich działanie są widoczne”, i w ten sposób może je zniszczyć. - Musimy o nich pamiętać, musimy być uważni, aby chwasty tych bożków, które udało nam się ukryć w zakamarkach naszych serc, nie odrodziły się na nowo – przestrzegł Ojciec Święty.

2022-04-14 10:20

Oceń: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bogactwo to ludzie

Papież Franciszek w dobrej formie zakończył swoją – jak dotychczas – najdłuższą podróż. W jej ostatniej części odwiedził Timor Wschodni i Singapur. Państwa, które różni niemal wszystko oprócz jednego zasobu – bogactwa. Są nim ludzie.

Niemal połowa obywateli państwa na Mszy św. z papieżem! To oddaje specyfikę trzeciej części najdłuższej pielgrzymki pontyfikatu Franciszka, która miała miejsce w Timorze Wschodnim. Szacuje się, że w Eucharystii na placu Taçi Tol w stolicy Timoru Wschodniego – Dili uczestniczyło ponad 600 tys. osób. Część z nich przybyła pieszo z daleka. Ludzie zapełnili plac na długo przed rozpoczęciem Eucharystii. Proboszczowie przychodzili z niemal całymi parafiami. Kto żyw, biegł, aby spotkać się z papieżem. Najmłodsze państwo w Azji jest uważane za najbardziej katolickie, oczywiście, po Watykanie, państwo na świecie. Do wierności Rzymowi przyznaje się 98% z 1,5-milionowej populacji, a państwo istnieje od 2002 r. Kiedy ogłaszano niepodległość, Watykan był jednym z pierwszych podmiotów prawa międzynarodowego, który to uznał. Przed 2002 r. Timor Wschodni był częścią Indonezji, choć od kilkudziesięciu lat walczył, aby wybić się na niepodległość. Wielką rolę odegrał w tym Kościół i zasadniczo w czasie tego zmagania misja ewangelizacyjna przyniosła największe owoce, dzięki niej bowiem niemal cały Timor jest katolicki. Co ciekawe, relacje Timorczyków ze swoim niedawnym, potężnym okupantem, od którego doznali wielu krzywd, nie są nacechowane otwartą wrogością. Indonezja pomaga Timorowi, a sam Timor, co charakterystyczne, także stać na gesty przyjaźni. Niedawno prezydent José Ramos-Horta ogłosił, że jego kraj przyjmie „Dokument o braterstwie wszystkich ludzi”, współautorstwa Watykanu, jako dokument krajowy. Papież Franciszek podpisał ten łączący religie muzułmańsko-chrześcijańskie dokument pokojowy w 2019 r. w Abu Zabi na Półwyspie Arabskim wraz z Wielkim Imamem Al-Azhar Ahmadem Mohammadem al-Tayyebem. Katolicki Timor Wschodni, ze swoją specyficzną historią, odgraniczeniem od potężnego muzułmańskiego sąsiada i byłego wroga – Indonezji, zobowiązał się jako państwo do przestrzegania dokumentu pokojowego łączącego religie.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. Tadeusz Dziwisz, brat Kardynała Stanisława Dziwisza

2025-04-29 19:08

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Adobe Stock

Zmarł śp. Tadeusz Dziwisz, brat Kardynała Stanisława Dziwisza, Arcybiskupa Krakowskiego Seniora.

Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w środę, 30 kwietnia 2025 r. w kościele św. Stanisława BM w Rabie Wyżnej. Poprzedzi ją modlitwa różańcowa od godz. 13.30.
CZYTAJ DALEJ

Medialne konklawe, czyli kandydaci na papieża

2025-04-29 20:53

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Dziennikarze, a nawet watykaniści specjalizujący się w tematyce Stolicy Apostolskiej jeszcze za życia papieża Franciszka rozpoczęli medialne konklawe, typując kandydatów na jego następcę. Ci, którzy nakładają na wybór papieża pewien schemat polityczny, zwykle błądzą w swoich prognozach. Kiedy szukają kandydata według klucza: konserwatysta, liberał, progresista, ich przewidywania niemal zawsze kończą się niepowodzeniem. Kardynałowie kierują się zupełnie innymi kryteriami. W tym przypadku - kryteriami aktualnych potrzeb Kościoła roku 2025.

Poza tym konklawe, co zobaczymy w czasie bezpośrednich transmisji z jego rozpoczęcia 7 maja, jest w dużej mierze aktem liturgicznym. Kardynałowie większą część czasu konklawe spędzają nie na głosowaniach, tylko na modlitwie. Na samym jego początku przyzywają Ducha Świętego - i to jest kluczowy moment tego wydarzenia, bo - jak wierzymy - otwierają się na działanie Boga, którego wyrazem ma być ich głosowanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję