Reklama

Sursum corda

Już za tydzień „Niedziela” - nowoczesny magazyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oddajemy do rąk naszych Czytelników ostatni numer Niedzieli w formacie A3. Długo czekaliśmy na decyzję dotyczącą zmiany formatu naszego tygodnika. W ankiecie przeprowadzanej na ten temat znalazło się wiele głosów optujących za tym, by nie zmieniać Niedzieli. Ale były także liczne głosy domagające się wręcz takiej zmiany, będącej wyrazem nowoczesności i pójścia w kierunku większej wygody. Przyjmujemy więc formę magazynu, który - mamy taką nadzieję - spodoba się naszym czytelnikom i zyska ich uznanie.
Osobiście nie ukrywam, że z żalem rozstaję się ze starym formatem. Dotychczasowa Niedziela miała swoje walory. Można w niej było m.in. drukować nieco dłuższe teksty, a wiadomo, że problematyka duchowa często tego wymaga. Zależało nam również, by niektóre wypowiedzi, m.in. księży biskupów, publikować w całości - zawierają one bowiem konkretne wskazówki duszpasterskie, niekiedy program pracy duszpasterskiej, i są słowem pasterza kierowanym do mieszkańców ich diecezji. Trudno też w krótkiej formie zawrzeć poważniejsze wypowiedzi analityczne.
Dlatego decyzja o zmianie formatu nie przychodziła nam łatwo. Poczyniliśmy jednak pewne próby zmiany, które przedstawiliśmy kilku środowiskom ekspertów, m.in. w Paryżu, żeby mieć większą pewność co do podjęcia decyzji. Opinia na temat nowej makiety wypadła bardzo korzystnie. Znalazła uznanie także w środowiskach osób starszych, w większości tej zmianie przeciwnych. Zdecydowaliśmy się więc przyspieszyć nasze prace tak, by na Dzień Papieski 2006 r. Niedziela mogła ukazać się w nowej formie. W ciągu 25 lat pracy naszej redakcji wiele decyzji podejmowaliśmy w odniesieniu do Ojca Świętego Jana Pawła II. Ważną sprawą było m.in. przejście z formy biało-czarnej na pełny kolor. Było to związane z wizytą Ojca Świętego w Polsce. Dziś „przemianę” Niedzieli czynimy w czasie obchodów VI Dnia Papieskiego, oddając niejako nasze decyzje pod patronat sługi Bożego Jana Pawła II.
Nowa Niedziela będzie wymagać od nas większej troskliwości i innej organizacji pracy. Będziemy bowiem musieli spełniać wymogi pisma nowoczesnego. Ale chcielibyśmy też usatysfakcjonować tych naszych odbiorców, którzy nie chcieli zmiany formy tygodnika. Stąd nowa Niedziela nawiązuje też w pewnym zakresie do wersji dotychczasowej: w tekstach będzie zachowana wielkość czcionki, co ważne zwłaszcza dla czytelników starszych, nie zrezygnujemy też tak do końca z tekstów dłuższych. Będzie jednak o wiele więcej zdjęć i nowych form graficznych - według wymagań magazynowych. Sądzimy również, że działy, które będą się bardziej zaznaczać konkretną tematyką, przyciągną nowych, poszukujących czytelników.
Zmiany formatu Niedzieli dokonujemy w 80-lecie jej istnienia. Nie chcielibyśmy jednak w najmniejszym nawet stopniu sprzeniewierzyć się dotychczasowej idei tego tygodnika - tj. służeniu Bogu, człowiekowi i Ojczyźnie. Na progu XXI wieku sytuacja Kościoła na świecie i naszego kraju, włączonego w struktury Unii Europejskiej, jest zupełnie inna niż 80 lat temu, jednak troska o dobro naszych rodaków jest chyba jeszcze bardziej potrzebna w dobie otwartych granic i możliwości swobodnego dostępu do tego, co złe. Odwołujemy się tu także do opieki Matki Najświętszej Królowej Polski, której zawierzyliśmy i której pragniemy służyć z całego serca.
Bardzo liczymy na zainteresowanie czytelników nową Niedzielą. Liczymy też, że będą nas wspierać swoją życzliwością Duszpasterze, tak nieocenieni w dotychczasowej pomocy w rozprowadzaniu pisma. Ogromnie cenimy ich współpracę oraz wszelkie dobre rady. Dziękujemy również wszystkim wiernym świeckim, którzy przez lata na różne sposoby promowali Niedzielę i w trudnych momentach pomagali w jej utrzymaniu się na rynku wydawniczym. Na nowym etapie pisma będą również niezastąpieni.
Nowa Niedziela jest otwarta na współpracę. Ma lepiej służyć edycjom diecezjalnym. Pragniemy, by katolicy mieli świadomość, że Niedziela jest ich pismem - głosem Kościoła, do którego należą, głosem, który mówi w sposób ciekawy i praktyczny. Pomyślmy też, że kiedy za kilkadziesiąt lat ktoś będzie chciał poznać dzieje swojej diecezji, a w niej dzieje swojej parafii, to sięgnie po Niedzielę, która jest źródłem takich informacji.
Dlatego zwracamy się dziś do Was, Drodzy Czytelnicy, z ogromną prośbą. Nowe wydanie Niedzieli wymaga spełnienia wielu warunków, które łączą się z dodatkowym obciążeniem finansowym. Liczymy na Waszą pomoc. Liczymy na pomoc Księży Biskupów i Duszpasterzy, wszystkich wiernych, zarówno duchownych, jak i świeckich, byśmy mogli nie tylko utrzymać nasze pismo, ale jak najlepiej służyć społeczeństwu katolickiemu, narażonemu dzisiaj na wrogie chrześcijaństwu opinie i trendy ideologiczne. Jeśli w naszych rodzinach będzie Niedziela - tygodnik katolicki, łatwiej nam będzie o zdrowe, logiczne myślenie i zachowanie prawdziwych wartości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Michał Koterski: Modlę się słowami „Jezu, Ty się tym zajmij!”

Niedziela Ogólnopolska 16/2025, str. 68-71

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

Michał Koterski

Karol Porwich/Niedziela

Michał Koterski

Michał Koterski

Od zawsze marzył o tym, by być fajnym mężem, ojcem, trzeźwym, czego nie doświadczył we własnej rodzinie. Jak udało mu się to osiągnąć?

Dla wielu ludzi obraz Boga wiąże się z obrazem ojca w domu. U Pana było to zaburzone, bo najukochańszy tata – Marek był uzależniony od alkoholu, nie dawał poczucia bezpieczeństwa. Dom rzutował na Pana wiarę?
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Miłość jest zaradna

2025-07-10 20:50

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

„Miłość jest zaradna” – to zdanie powraca w tym odcinku jak refren Ewangelii, która naprawdę żyje.

Papież Benedykt XVI mówił: „Jedni umierają z głodu, inni z przejedzenia.” A my – gdzie jesteśmy? Opowiadam o miłości, która potrafi sięgnąć poza luksusowy stół i nasycić tych, którzy nie mają nic. Bo miłość to nie emocja. Miłość to decyzja i działanie.
CZYTAJ DALEJ

Szokujące tezy "eksperta" demografii: Otwórzmy granice i będzie nas 70 milionów

2025-07-11 09:43

[ TEMATY ]

Polska

demografia

migracja

wyludnianie się

otwarcie granic

screenshot

GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję