Reklama

Święto Wiktorii Wiedeńskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niewielu uczestników tej uroczystości pamięta jeszcze, że Wiedeń był ongiś stolicą państwa zaborczego. Jego hymn Polacy mogli wprawdzie śpiewać w ojczystym języku - Boże, wspieraj, Boże, ochroń cesarza, kraj - ale był to jednak symbol obcy, oznaczający niewolę.
Jakże inaczej było tej rocznicowej niedzieli na Kahlenbergu pod Wiedniem. W pamiętne święto przypominające wiktorię odsieczy wiedeńskiej setki rodaków - i tych zamieszkujących Wiedeń czy Austrię, i pielgrzymów z Polski - potężnym głosem mogły śpiewać zarówno ojczysty hymn narodowy, jak też solenne Boże, coś Polskę. Wielkie rzesze Polonii wiedeńskiej wiedziały, po co przybyły i dlaczego modląc się czy śpiewając, okazywały tyle entuzjazmu.
Uczestników uroczystości jak magnes przyciągnęła na wzgórze kahlenberskie historyczna uroczystość wiktorii wiedeńskiej króla Jana III Sobieskiego sprzed 323 lat. Niedziela ta, poprzedzająca 12 września, dzień imienia Matki Bożej, przywoływała na pamięć, jak każdego roku, doniosłe wydarzenie bohaterskiego poświęcenia, kiedy to koalicja sprzymierzona z wezwanym wojskiem polskim pod dowództwem króla polskiego Jana III Sobieskiego w 1683 r. odniosła zwycięstwo nad nawałnicą turecką. Wówczas wojska tureckie zagrażały śmiertelnie chrześcijańskiej Europie. Wysłannik sułtana, dowodzący najazdem napastników wezyr Kara Mustafa, pokonany, musiał uciekać przed przewagą kontrofensywy dowodzonej przez polskiego króla.
Znaczenie tego zwycięstwa utrwaliło się w świadomości historycznej do tego stopnia, że uczestnikom świętowania wiktorii wiedeńskiej 10 września na Kahlenbergu nie tylko nie było trudno wypełnić wotywną świątynię, ale i natchnąć kipiącą radością okolice niemal całego wzgórza.
Wiwatami pozdrawiany kard. Henryk Gulbinowicz, emerytowany metropolita wrocławski, wiedział, że echo zwycięstwa Sobieskiego jest jeszcze potężne, toteż w kazaniu podczas celebrowanej przez siebie uroczystej Mszy św. mógł snuć wielkie analogie do triumfalnego cudu nad Wisłą w 1920 r., a dalej - do przełamania totalitaryzmu marksistowskiego przez „Solidarność” w roku 1989 i, oczywiście, zakwitającej w krajach Europy Wschodniej tzw. wiosny ludów.
Kard. Gulbinowicz, jako reprezentant biskupów polskich, przywiózł do błyszczącej uroczystym wystrojem świątyni specjalne przesłanie Episkopatu, przeznaczone dla Polonii austriackiej oraz przybyłych z różnych stron pielgrzymów. Przewodniczący Episkopatu abp Józef Michalik, metropolita przemyski, podkreślał w owym orędziu integrującą siłę wiary chrześcijańskiej, która rodakom żyjącym na obczyźnie dodaje odwagi do mądrego organizowania życia, zwłaszcza w pielęgnowaniu ojczystej tradycji oraz przywiązania do religijno-narodowych zlotów, szczególnie na Kahlenbergu, gdzie wzrasta więź wzajemności i tożsamości narodowej.
Abp Michalik, pozdrawiając Austriaków, nie zapomniał o szczególnych okolicznościach tegorocznych obchodów na Kahlenbergu. Podkreślił zasługi Zgromadzenia Księży Zmartwychwstańców, którzy przez całe stulecie sprawują opiekę duszpasterską w wotywnej świątyni na wzgórzu wiktorii, jak też w samej stolicy Austrii. Przewodniczący Episkopatu nie szczędził też gratulacji kustoszowi bazyliki - ks. kan. Jerzemu Smolińskiemu, który z poświęceniem oddaje swoje siły dla rozwoju religijności i patriotyzmu na obczyźnie.
Darów, śpiewów i wiwatów było co niemiara. Kiedy wśród różnych kolorowych zespołów chór z Katowic przypomniał śpiew Ojcowski dom to istny raj, dar Ojca Niebieskiego, odczuwało się, jak silne jest przywiązanie rodaków do ziemi ojczystej, do rodzimej tradycji i kultury. Widać, że dla Polaków rozsianych po różnych zakątkach świata więź religijna i narodowa oraz tożsamość ojczysta stanowią ciągle ową szczególną siłę scalającą, która każe im ponosić trudy i pokonywać odległości, by móc nacieszyć się wspólnie i przeżywać razem to, co dla nich jest najistotniejsze - miłość do Boga oraz serdeczną pamięć wszystkiego tego, co jako drogie i kochane wynieśli z rodzinnego domu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci małżonkowie Pryscylla i Akwila

Niedziela Ogólnopolska 7/2007, str. 4-5

pl.wikipedia.org

Święci małżonkowie Pryscylla i Akwila

Święci małżonkowie Pryscylla i Akwila

Drodzy Bracia i Siostry!

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Ksiądz z Osiedla otworzył "Cyrk Motyli" - klubokawiarnię za "co łaska"

2024-07-07 21:58

[ TEMATY ]

ks. Rafał Główczyński

Ks. Rafał Główczyński YT

Otwarto klubokawiarnię "Cyrk Motyli". Z inicjatywą wyszedł ks. Rafał Główczyński, znany ze swojej działalności w social mediach jako „Ksiądz z osiedla”. Będzie to miejsce dla osób w każdym wieku i o każdym światopoglądzie oraz wyjątkowa strefa bez alkoholu i używania telefonów komórkowych, a także cennika - każdy gość zapłaci ile chce.

- W ubiegłym roku w Wigilię Zesłania Ducha Świętego pojechaliśmy na Ewangelizację pod Most Świętokrzyski. Wziąłem duży głośnik, postawiłem przed tłumem młodych osób, powiedziałem przez mikrofon "Szczęść Boże. Jestem księdzem. Zapraszam na imprezę. Na początek polonez, belgijka, a potem się zobaczy". Momentalnie przyłączyło się kilkadziesiąt osób. Potem co chwila podchodził ktoś, żeby pogadać, zapytać, wyspowiadać się. Na zakończenie imprezy zaprosiłem wszystkich na Mszę do swojej parafii w Piastowie. Usłyszałam, że to za daleko, ale pod mostem jeszcze chętnie się spotkają. Zrozumiałem, że oni do kościoła nie przyjdą, że to do nich trzeba przyjść. I tak zaczęły się myśli o knajpie - opowiada KAI ks. Główczyński.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krywicki: atak na szpital w Kijowie dowodzi, że Rosja jest państwem terrorystycznym

2024-07-08 17:18

[ TEMATY ]

Ukraina

wojna

PAP/Vladyslav Musiienko

„Ten atak, to bluźnierstwo, to kolejny dowód na to, że Rosja jest państwem terrorystycznym” - powiedział włoskiej agencji katolickiej SIR biskup kijowsko-żytomierski Witalij Krywicki SDB. Hierarcha udał się dziś do miejskiego szpitala dziecięcego Ochmatdyt, który stał się jednym z celów ataku rakietowego wojsk Federacji Rosyjskiej. Według stołecznej administracji wojskowej liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 10, a rannych do 35.

Biskup Krywicki udał się na miejsce wraz z przedstawicielami Caritas Spes, aby zorientować się co jest potrzebne i co będzie potrzebne w przyszłości. „Przywieźliśmy ze sobą wodę i niezbędne narzędzia, aby fizycznie pomóc uwolnić ludzi spod gruzów. Widzimy również wielką solidarność miasta w tym czasie. Wiele osób przybyło tutaj, aby przynieść pomoc, wodę i wiele innych rzeczy, które mogą być potrzebne. Niestety widzimy również duży ruch karetek pogotowia, które przyjeżdżają niemal co minutę, aby zabrać rannych do innych szpitali” - powiedział biskup kijowsko-żytomierski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję