Reklama

Chciwość

Często słyszymy i wypowiadamy słowa: „muszę to mieć”, „muszę to kupić”. Za nimi zazwyczaj ukrywa się grzeszne pragnienie, którym jest chciwość.

Niedziela Ogólnopolska 10/2007, str. 12

National Bank of Poland / Foter.com / CC BY-ND

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czym jest chciwość i co zrobić, aby jej nie ulec albo jej się wyzbyć? Przeglądając podręczniki chrześcijańskiej moralności, natrafiamy na definicję chciwości. Jest nią: „nieuporządkowana chęć posiadania posiadłości lub bogactw”. Z niej zaś wypływają inne grzechy: zatwardziałość serca, niepokój i nieuporządkowana troska w odniesieniu do dóbr ziemskich, przemoc w zdobywaniu dóbr, kłamstwo oraz podstęp.

Chciwość w Biblii

Czytając Stary Testament, możemy się przekonać, że w sposób jasny i wyraźny potępia on w bardzo wielu tekstach tych, którzy pragną nieustannie coraz większego bogactwa, nie przejmując się przy tym losem innych. To właśnie Bóg staje w obronie ubogich, którzy sami nie mogą się obronić. Czyni to przede wszystkim za pośrednictwem proroków, którzy w mocnych słowach wzywają chciwców do zmiany dotychczasowego stylu życia.
Nowy Testament rozwija i podejmuje ten temat. Sam Jezus z Nazaretu mówi przecież: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa [we wszystko], życie jego nie jest zależne od jego mienia” (Łk 12, 15). Następnie Jezus opowiada przypowieść o bogaczu, który woli budować spichlerze niż zatroszczyć się o swe zbawienie.
W Pierwszym Liście do Tymoteusza czytamy zaś: „...korzeniem wszelkiego zła jest chciwość...” (6, 10). Autor Listu poprzedza te słowa obrazem, że chciwi w pogoni za zyskiem wpadają w rozmaite nierozumne pożądania i w konsekwencji odchodzą od Boga, prowokując własne cierpienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tradycja i współczesność

Tradycja Kościoła bardzo mocno uwrażliwia na ten grzech. Jako lekarstwo podaje szczególnie cenny ślub zakonnego ubóstwa, który pomaga w oddaleniu od siebie zbytnich trosk. Tkwiąc w tym przeświadczeniu, mnich Ewagriusz z Pontu († 399 r.) zauważył, że pierwszymi demonami, które występują do walki przeciw ascetom, są demony obżarstwa, chciwości i pychy. We wskazówkach napisanych do mnichów stwierdza, że najpierw należy wyzbyć się pragnienia pieniędzy, ponieważ jedynie ubóstwo pozwala czynić wszystko w sposób wolny.
Nie tylko chrześcijaństwo uznawało chciwość za poważny występek. Prawdziwa mądrość polega bowiem na odczytywaniu w naturze ludzkiej szlachetnych dążeń i ich popieraniu. Dlatego pogański myśliciel Cyceron († 43 przed Chr.) napisał, że „nie ma gorszej wady od chciwości”. W podobny sposób wypowiadali się wielcy ludzie starożytności grecko-rzymskiej.
Człowiek dzisiejszych czasów wydaje się nieustannie uganiać za takim zajęciem, które pomoże mu pomnożyć posiadany majątek. Niekiedy osiągnięcie owego celu doprowadza do tego, że jest przemęczony i rozdrażniony, budując wokół siebie niezauważalny mur wrogości i niedostępności.
Uśmiechamy się często, widząc takie gonitwy. Mówimy, że nas to nie dotyczy. Chciwość jednak niejedno ma imię. Nie zawsze materialne. Wielu ludzi pożąda doznań duchowych. Każdy chce czuć się szczęśliwie i bezpiecznie, nie mieć żadnych zmartwień. Coraz więcej ludzi więc wędruje do psychoterapeutów, bierze różne lekarstwa, aby móc się sztucznie wyzwolić od trosk.

Nieuleganie chciwości

Wydaje się, że aby nie wpaść w sidła chciwości, należy poprzestawać na małym. Bez wątpienia refleksja nad przemijalnością i marnością tego, co ziemskie, też nam w tym pomoże. Chciwość nie jest pragnieniem posiadania. Chciwość jest nienasyconą chęcią posiadania więcej. Chciwiec, choćby posiadał największe bogactwa, zawsze będzie się uważał za potrzebującego. Jezus Chrystus daje nam receptę na nieuleganie pokusie chciwości („Nie martwcie się zatem…” - por. np. Mt 6,31nn.), wzywając nas do gromadzenia sobie skarbów po tamtej stronie życia („Gromadźcie sobie skarby w niebie...” - por. np. Mt 6, 20nn.).
Warto w Wielkim Poście przemyśleć, ile w nas jest pogoni za tym, co tak ulotne i niestałe. Warto zapytać, gdzie tak naprawdę szukamy szczęścia. Poprzestawanie na małym niech nam wystarczy. O tym mówił też Seneka Młodszy († 65 r.): „Wiedzcie, że równie dobrze chroni człowieka strzecha, jak i złocony dach. Miejcie w pogardzie wszystko, co niepotrzebny trud czynią ozdobą i upiększeniem. Zważcie, że nic oprócz ducha nie jest godne podziwu i że wobec jego wielkości nic nie jest wielkie”.

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 13.): Po drugiej stronie

2024-05-12 21:31

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co się zwierzać Jezusowi, skoro On i tak wszystko wie? Czy w modlitwie wystarczą same formuły? Czy każda myśl na modlitwie to rozproszenie? Zapraszamy na trzynasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o Maryi przynoszącej światu Boga z ludzkim sercem.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz.Film “Brat Brata” mówiący o nim, ale też o dziele, jaki stworzył czyli Towarzystwie Pomocy Brata Alberta cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Sala kinowa zapełniła się po brzegi.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko premiera filmu, ale także rozmowa o nim i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, lecz wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi za człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję