Reklama

Wczoraj i jutro

Wieszać czy nie wieszać?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybitny pisarz Jarosław Marek Rymkiewicz drąży nasze dzieje z benedyktyńską dociekliwością. Jego najnowsze dzieło jest niezwykłe, nosi tytuł „Wieszanie”. Chodzi o wieszanie zdrajców targowiczan podczas insurekcji kościuszkowskiej w 1794 r. na warszawskim Starym Mieście i przed kościołem św. Anny. Zawiśli marszałkowie, hetmani, jeden biskup. Rymkiewicz nie ogranicza się do przypominania historycznych faktów. Wysuwa tezę o karygodnym zaniechaniu dalszych „wieszań”, z królem Stanisławem Augustem Poniatowskim na czele. Królobójstwo stać się mogło oczyszczeniem. Rymkiewicz w jednym z wywiadów przyznaje, że jest historykiem amatorem, i tak jest w istocie, gdyż wiele jest przecież prac naukowców, którzy rolę ostatniego króla ujmują nie tak jednoznacznie. Czy rzeczywiście Poniatowski był zdrajcą? A może był nieszczęśliwym człowiekiem, któremu przyszło założyć koronę w czasach, których zmienić nie mógł (choć bardzo chciał, dał tego dowód jako twórca Konstytucji 3 Maja)? Na marginesie przypomnijmy, że jego szczątki spoczywają w warszawskiej archikatedrze. Ale Rymkiewcz nie jest pisarzem historykiem, jest pisarzem moralistą i swoim „Wieszaniem” podpowiada nam, jak postępować należy współcześnie.
Można się więc zastanawiać, czy dobrze się stało, że „okrągły stół” legł u podstaw wolnej III RP. Alternatywą było - chce podpowiedzieć autor „Wieszań” - wieszanie komunistów. Zawsze poważnym błędem jest mieszanie epok. Co mogło być korzystne ongiś, dziś może stać się mało użyteczne. Zresztą, co się tyczy zdrajców targowiczan, to nawet wieszcz Mickiewicz nie był wobec nich tak surowy, a nawet ich rozgrzeszał. A radykał z czasów insurekcji Hugo Kołłątaj wcześniej zachęcał króla, aby ten pospieszył się, dla dobra sprawy, z przystąpieniem do Targowicy (czyli potwornej zdrady kraju). Kołłątaj natomiast swój haniebny akces przekazał moskiewskiemu ambasadorowi Bułhakowi. Życiorysy bywają pokrętne. Błądzą najwięksi. Ale moralista ma prawo, a nawet obowiązek nazywać rzeczy po imieniu. Jarosław Marek Rymkiewicz jest pisarzem niezwykłym. W ostatniej książce podpowiada, jak żyć godnie.
Wieszanie nie stało się jednak polską specjalnością. Cyprian Kamil Norwid był z Polaków dumny, gdyż w swej burzliwej historii ustrzegli się królobójstwa. Gdyby doszło do „wieszania” w 1989 r., a nie do „okrągłego stołu”, trudno sobie wyobrazić, jaki to przyniosłoby efekt. Moralista byłby usatysfakcjonowany. A naród? Jednak, aby jutro było bardziej jasne, konieczne jest konsekwentne oczyszczanie rodzimego podwórka z mroków dnia wczorajszego. Dlatego tak doniosła jest lustracja.
Uchwała sejmowa nałożyła na IPN zadania ważne i trudne. Pisząc pewną pracę, przewertowałem w IPN-ie ponad tysiąc ubecko-esbeckich stron. Odradzam uczenia się historii jedynie na podstawie tego źródła. Są to materiały cenne. Wymagają wszak krytycznego podejścia, rzetelności i przede wszystkim pragnienia dojścia do prawdy. Chodzi przecież o to, aby powiedzieć, kto zdrajca, kto kapuś i aby nie skrzywdzić niewinnych. O swoim przypadku pisałem na tych łamach kilka razy. Funkcjonariusz SB, który „odwiedził” mnie w redakcji - jak wynika z jego zapisów - miał zamiar zwerbować mnie na tajnego współpracownika, znalazł się nawet mój pseudonim. Było to pierwsze i ostatnie spotkanie z esbekiem. Na stronie drugiej dość skromnej teczki odnotował: „odmowa współpracy”. Zastanawiam się, jaki byłby mój los, gdyby z jakiegoś tam powodu nie dokonano tej adnotacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Hiobowe wieści dla katechetów

2024-05-14 08:36

[ TEMATY ]

szkoła

katecheza

oświata

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Nie mogli być wychowawcami, ale będą musieli uczyć w klasach mających nawet po 30 uczniów z różnych roczników. MEN przygotowuje nowe "elastyczne" zasady organizowania lekcji religii w szkołach i placówkach oświatowych. Konsultacje publiczne i uzgodnienia międzyresortowe projektu rozporządzenia potrwają do 29 maja a nowelizacja ma wejść w życie już od 1 września br. To krok do likwidacji religii.

Jak zakłada projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach łączone lekcje religii lub etyki będzie można organizować również w tych klasach, w których dotychczas były one prowadzone osobno.

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz.Film “Brat Brata” mówiący o nim, ale też o dziele, jaki stworzył czyli Towarzystwie Pomocy Brata Alberta cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Sala kinowa zapełniła się po brzegi.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko premiera filmu, ale także rozmowa o nim i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, lecz wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi za człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję