Premier w podkaście zamieszczonym w piątek w jego mediach społecznościowych mówił o "burzy w szklance wody, która w ostatnich dniach wybuchła wokół kamieni milowych i Krajowego Planu Odbudowy". "Było tu sporo przekłamań, fake newsów, a także niedopowiedzeń" - ocenił.
Morawiecki wskazywał, że "zatwierdzenie KPO to duży krok w stronę wypłaty miliardów złotych dla Polski" i powinno to ucieszyć wszystkich Polaków. Wskazywał, że KPO to w znacznej mierze środki grantowe dla Polski, a także bardzo tanie pożyczki. "To jest wspólny dług najbogatszego na świecie regionu, jakim jest UE i to Unia za niego odpowiada, i Unia rozpocznie spłatę dopiero od 2028 roku przez kolejne 20-30 lat" - powiedział Morawiecki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Świat nawiedzili, jak to często mówię, czterej jeźdźcy Apokalipsy: zaraza, wojna, kryzys energetyczny i żywnościowy czy wreszcie globalna putinflacja. W takich warunkach działanie w pojedynkę kosztowałoby nas znacznie drożej. (...) Uczestnictwo w KPO jest więc w najlepszym interesie Polaków" - powiedział, dodając, że KPO to "polska racja stanu", a także "nasz nowy plan Marshalla", dzięki któremu Polska ma historyczną szansę na przezwyciężenie zapóźnień między nami a zachodem Europy.
Reklama
Morawiecki zauważył, że "niepokój budzą" tzw. kamienie milowe, tymczasem - jak podkreślał, te "wskaźniki albo inaczej cele to procedura, która dotyczy wszystkich krajów przystępujących do KPO". "Pierwszy fake news brzmi: KPO oznacza wprowadzenie opłaty samochodowej. Ja chcę tu otwarcie to zdementować. Nie będzie żadnych dodatkowych opłat samochodowych, nie mamy takich planów. Odpowiadamy na ten wskaźnik w taki sposób, że będziemy premiować samochody niskoemisyjne" - powiedział premier.
"Drugi fake news (...) to - że będzie trzeba wprowadzić opłaty na drogach ekspresowych. A ja mówię, że żaden właściciel samochodu osobowego nie dopłaci ani złotówki" - kontynuował. Przyznał jednak, że opłaty na drogach ekspresowych dotyczyć będą samochodów ciężarowych.
"Kolejny, trzeci fake news - że KPO oznacza przymus podniesienia wieku emerytalnego. Tu odpowiadam krótko - chodzi o rozważania mające na celu wydłużenie aktywności zawodowej. Wprowadzona przez nas ulga dla seniora, czyli zerowy podatek PIT dla osób kontynuujących pracę po osiągnieciu wieku emerytalnego to właśnie takie rozwiązanie. My ten kamień milowy osiągamy zatem właśnie w ten sposób" - powiedział. Jego zdaniem "jedyna gwarancja, że wiek emerytalny nie będzie podnoszony, to rządy PiS".
"Mamy dobrze rozpisany budżet i jesteśmy w pełni gotowi na realizacje kamieni milowych. W żadnym punkcie nie odbędzie się to kosztem polskiego interesu. Jest dokładnie odwrotnie - to rozsądne spożytkowanie środków jest w naszym najlepiej pojętym interesie narodowym" - oświadczył premier.
Reklama
Państwa członkowskie UE zatwierdziły w piątek polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). Decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu. 1 czerwca KE po ponad rocznych negocjacjach zaakceptowała polski KPO. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy i Odporności (RRF).
W Krajowym Planie Odbudowy znajdują się warunki, czyli tzw. kamienie milowe, od których spełnienia Komisja Europejska uzależnia wypłacenie Polsce środków z unijnego Funduszu Odbudowy mającego wesprzeć kraje członkowskie w przezwyciężaniu gospodarczych skutków pandemii COVID-19. Jednym z nich jest zmiana przepisów o sądownictwie i likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W KPO, w ramach którego środki z Funduszu Odbudowy mają być rozdysponowane, Polska wystąpiła o 23,9 mld euro grantów i 11,5 mld euro pożyczki.(PAP)
Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
sdd/ ann/