Reklama

Spór o politykę prorodzinną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Debata nad potrzebą polityki prorodzinnej wkracza w nowy etap. Dziś już nikt nie kwestionuje kryzysowej sytuacji polskiej rodziny. Dramatyczny spadek urodzeń, tak że pokolenie dzieci jest ok. 40% mniej liczne niż pokolenie rodziców, dramatyczny wzrost rozwodów, m.in. spowodowany uprzywilejowaniem podatkowym rodzin niepełnych, wzrost związków nieformalnych i związany z tym także wzrost urodzeń pozamałżeńskich, dramatyczny wzrost przemocy nie tylko w rodzinie, ale także wśród dzieci i młodzieży, propaganda dewiacji seksualnych, osłabienie funkcji wychowawczych rodziny - to przejawy głębokiego i narastającego kryzysu polskich rodzin. Kryzysu, który ma wielorakie społeczne, kulturowe, ekonomiczne i polityczne konsekwencje.
Dziś nie sposób zaprzeczyć, że mamy do czynienia z kryzysem, który niszcząc więzi rodzinne, prowadzi do zapaści systemu emerytalnego i kryzysu gospodarczego, gdy w okres emerytalny zacznie wkraczać wyż demograficzny lat 40. i 50., a w życie dorosłe - niż lat 90. i początku naszego wieku. Za lat 20 pokolenie emerytów będzie liczniejsze ok. 60%, a pokolenie wkraczające w życie dorosłe mniejsze o 40%.
Ten stan rzeczy wymaga realnego przeciwstawienia się tym groźnym tendencjom. I dlatego też kwestia polityki prorodzinnej zaczyna być dominującą osią polskiej polityki.
W Polsce faktycznie mamy do czynienia z brakiem polityki prorodzinnej. To, co się często określa jako polityka prorodzinna, jest w rzeczywistości tylko polityką socjalną. Natomiast polityka prorodzinna to taka polityka, która wspiera rodzinę ze względu na fakt posiadania dzieci i wyrównuje jej sytuację materialną w stosunku do tych, którzy dzieci nie posiadają. U źródeł sporu o politykę prorodzinną leżą różnice w rozumieniu istoty człowieczeństwa. Według koncepcji lewicowo-liberalnych, podstawą społeczeństwa jest jednostka ludzka, która ma prawa wobec społeczeństwa, ale nie ma obowiązków. Natomiast chrześcijańska koncepcja społeczeństwa zakłada, że Bóg stworzył człowieka, kobietą i mężczyzną, tzn. realizacja człowieczeństwa jest związana z małżeństwem i rodzicielstwem. A zatem człowiek jest z natury istotą komplementarną i nie może istnieć sam dla siebie; mężczyzna istnieje dla kobiety, kobieta dla mężczyzny, rodzice żyją dla dzieci, a dzieci mają obowiązki wobec rodziców. W chrześcijańskiej koncepcji życia społecznego człowiek ma prawa, ale i obowiązki wobec wspólnot, w których żyje, w tym wobec rodziny, narodu, państwa itp.
Dlatego też prawicowa koncepcja polityki zakłada ochronę i wsparcie dla naturalnych wspólnot społecznych, w tym przede wszystkim wsparcie dla rodziny. Natomiast lewicowa koncepcja społeczna zakłada, w ślad za poglądami Fryderyka Engelsa, że społeczeństwo - także rodzina, jest zagrożeniem ludzkiej wolności. Dlatego w lewicowej koncepcji polityki społecznej postuluje się „wyzwolenie” człowieka z jego naturalnych obowiązków. Stąd ustawodawstwo rozwodowe, które ma „wyzwolić” jednostkę z obowiązków małżeńskich, z odpowiedzialności za współmałżonka i za dzieci urodzone w tym małżeństwie, jak też ustawodawstwo aborcyjne, które ma wyzwolić jednostkę z odpowiedzialności za początek życia. Lewicowa koncepcja polityki zakłada, że ludzka wolność nie ma ograniczeń, że człowiek ma prawo do pornografii, do narkotyków, do demoralizacji, do prawnego sankcjonowania związków homoseksualnych, a każde ograniczenie ustawowe tych patologii traktowane jest jako zamach na ludzką wolność.
W lewicowej koncepcji nie ma miejsca na politykę prorodzinną. Nic też dziwnego, iż rząd Millera zlikwidował nieliczne przejawy polityki prorodzinnej, jakie zostały wprowadzone w okresie rządów AWS. W sytuacji tak dramatycznego kryzysu rodziny wdrożenie polityki prorodzinnej powinno być priorytetem politycznym dla prawicy. Ale polityka prorodzinna to nie szumne deklaracje, a konkrety, przede wszystkim finansowe wsparcie rodzin. Dziś bowiem, według badań, to sytuacja ekonomiczna jest główną barierą w przezwyciężaniu kryzysu demograficznego. Obecnie to młode rodziny i rodziny wielodzietne są najuboższą grupą społeczną.
Polityka prorodzinna opiera się na trzech podstawowych filarach: na dłuższych płatnych urlopach macierzyńskich, ulgach podatkowych na dzieci i finansowym wsparciu dla rodzin wielodzietnych. Finansowe wsparcie dla rodzin wielodzietnych jest dziś najważniejszym zadaniem państwa. Bez tego wsparcia polityka prorodzinna traci swój sens. We Francji, gdzie udało się po wielu latach kryzysu demograficznego przywrócić sytuację, w której pokolenie dzieci odtwarza pokolenie rodziców, na politykę prorodzinną wydaje się 2% PKB. W warunkach polskich byłoby to ponad 20 miliardów złotych.
Program wyborczy PiS przewidywał przeznaczenie dodatkowo 8 miliardów złotych rocznie na wsparcie rodzin. Tymczasem projekt rządowy polityki prorodzinnej zakłada przeznaczenie na nią jedynie 600-700 mln zł. To być może wystarczy, by opinię publiczną przekonać, iż rząd „coś” robi dla rodzin, ale ta suma nie zmieni postaw społecznych. W rzeczywistości mamy więc do czynienia nie z programem polityki prorodzinnej, ale z programem pozorowania polityki prorodzinnej. Jest swoistym paradoksem, że rządy, które uważają się za prawicowe, w centralnym punkcie każdego prawicowego programu, jakim jest obrona praw rodziny, przechodzi na pozycje lewicowe, zachowując jedynie pozory polityki prawicowej. Jak to tej pory, projekty wydłużenia urlopów macierzyńskich czy ulg podatkowych spotkały się z przeciwdziałaniami.
W ten sposób spór o politykę prorodzinną staje się sporem o kształt prawicy, o to, czy prawica ma prowadzić prawicową politykę obrony ładu społecznego, wsparcia rodzin, ochrony chrześcijańskiej tożsamości naszego narodu, czy też te postulaty zredukuje tylko do haseł wyborczych. Blisko 2 lata obecnych rządów coraz bardziej przekonuje, iż niestety, mamy do czynienia jedynie z wariantem pozorowania polityki prawicowej. A sprawa jest fundamentalna dla przyszłości naszego narodu. Czy nasz naród ma się rozwijać, czy też powoli wymierać. Dzisiejszy brak ekonomicznego wsparcia rodziny to zagrożenie za 20-30 lat egzystencji ekonomicznej całego narodu.
Dlatego też tak ważne jest dziś, by ugrupowania prawicowe realizowały prawicowy program ekonomicznego wsparcia polskich rodzin. Dziś potrzeba pełnej społecznej mobilizacji, aby wymusić realizację zapowiadanej w programie wyborczym polityki prorodzinnej. W przeciwnym razie obecna rządząca prawica pójdzie drogą prawicy zachodnioeuropejskiej, w której programie nie ma już nic charakterystycznego dla tradycyjnej prawicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak wypełniasz posługę Słowa względem bliźniego?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 16, 19-31.

Czwartek, 20 marca. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Święty Józef - oblubieniec Maryi

Niedziela podlaska 11/2002

[ TEMATY ]

św. Józef

Karol Porwich/Niedziela

Św. Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, w kalendarzu liturgicznym Kościoła zajmuje miejsce specjalne, skoro jego wspomnienie Kościół obchodzi w sposób uroczysty. Miesiąc marzec jest w sposób szczególny poświęcony św. Józefowi. Jego święto obchodzimy 19 marca jako uroczystość. Bardzo pięknie wyrażają prawdę o św. Józefie niektóre pieśni: "Szczęśliwy, kto sobie patrona Józefa ma za Opiekuna. Niechaj się niczego nie boi, gdy św. Józef przy nim stoi Patronem...". Hebrajskie imię Józef oznacza tyle, co "Bóg przydał". Św. Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida. Pomimo tego, że pochodził z takiego rodu, zarabiał na życie trudniąc się obróbką drewna. Mieszkał zapewne w Nazarecie. Nie był on według ciała ojcem Jezusa Chrystusa. Był nim jednak według żydowskiego prawa jako małżonek Maryi. Zaręczony z Maryją stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Postanowił wówczas dyskretnie się usunąć, ale po nadprzyrodzonej interwencji wziął do siebie Maryję, a potem jako prawdziwy Cień Najwyższego pokornie asystował w wielkich tajemnicach. Chociaż Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo, to jednak według otoczenia św. Józef był uważany za Jego ojca. On to kierował w drodze do Betlejem, nadawał Dzieciątku imię, przedstawiał Je w świątyni jerozolimskiej i uciekając do Egiptu ocalił przed prześladowaniem króla Heroda. Widzimy jeszcze św. Józefa w czasie pielgrzymki z dwunastoletnim Jezusem do Jerozolimy na święto Paschy. Potem już się w Ewangelii nie pojawia. Niektórzy sądzą, że wkrótce potem zakończył życie w obecności Pana Jezusa i Najświętszej Maryi, na Ich rękach i miał uroczysty pogrzeb, bo w ich obecności. Może dlatego św. Józef jest uważany za szczególnego patrona dobrej śmierci. Św. Józef był rzemieślnikiem, być może cieślą, co oznacza hebrajski wyraz charasz. Zajmował się pracą w drewnie, w metalu, w kamieniu. Wykonywał zatem narzędzie codziennego użytku, konieczne również w gospodarce rolnej. Jest rzeczą uderzającą, że w wydarzeniach z dziecięcych lat Pana Jezusa, św. Józef odgrywa znaczącą rolę. Jemu anioł wyjaśnia tajemnice wcielenia Syna Bożego, jemu poleca ucieczkę i powrót do Nazaretu po śmierci Heroda. Na obrazach widzimy zwykle św. Józefa jako starca, by w ten sposób podkreślić prawdę o dziewiczym poczęciu Pana Jezusa. W rzeczywistości jednak św. Józef był młodzieńcem w pełni urody i sił. Pisarze podkreślają, że do tak wielkiej godności, opiekuna Pana Jezusa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i żywiciela - głowy Najświętszej Rodziny, powołał Pan Bóg męża o niezwykłej cnocie. Dlatego słusznie stawiają oni św. Józefa na czele wszystkich świętych Pańskich, a Kościół obchodzi jego doroczną pamiątkę, pomimo Wielkiego Postu, jako uroczystość. Szczególnym nabożeństwem do św. Józefa wyróżniała się św. Teresa z Avila. Z wielkim zaangażowaniem szerzyła ona kult św. Józefa słowem i pismem. Twierdziła, że o cokolwiek prosiła Pana Boga za przyczyną św. Józefa, zawsze to otrzymała. Jego też obrała za głównego patrona zreformowanego przez siebie zakonu karmelitańskiego. Za swojego patrona św. Józefa obrały sobie również Siostry Wizytki. Św. Jan Bosko, założył stowarzyszenie św. Józefa dla młodzieży rzemieślniczej. Papież bł. Jan XXIII, który na chrzcie św. otrzymał imię Józef, do kanonu Mszy św. (pierwsza modlitwa eucharystyczna) dołączył imię św. Józefa. W 1961 r. tenże Papież wydał list zalecający szczególne nabożeństwo do tegoż Orędownika. Liturgiczne święto św. Józefa po raz pierwszy spotykamy w IV w. w pobliżu Jerozolimy w klasztorze św. Saby. Papież Sykstus IV w 1479 r. wprowadził to święto do mszału rzymskiego i brewiarza, a papież Grzegorz XV rozszerzył je na cały Kościół. W pierwszej połowie XIX w. przełożeni generalni 43 zakonów wystąpili do Stolicy Apostolskiej z prośbą o ustanowienie osobnego święta Opieki Świętego Józefa nad Kościołem Chrystusa. Papież bł. Pius IX przyczynił się do ich prośby i w 1847 r. ustanowił to święto. Natomiast papież św. Pius X podniósł je do rangi uroczystości. Papież Pius XII wprowadził na dzień 1 maja wspomnienie św. Józefa Robotnika. Papież Benedykt XV w 1919 r. do Mszy św., w której wspomina św. Józefa dołączył osobną o nim prefację. Pierwszą w dziejach Kościoła encyklikę o św. Józefie wydał papież Leon XIII. Wreszcie papież św. Pius X zatwierdził litanię do św. Józefa, do odmawiania publicznego. Są sanktuaria św. Józefa. Największe i najbardziej znane jest w Kanadzie, w Montrealu. Powstało ono w 1904 r. i posiada 61 dzwonów. Cudowna figura św. Józefa została ukoronowana koronami papieskimi w 1955 r. Kanada, Czechy, Austria, Portugalia, Hiszpania obrały sobie św. Józefa za patrona. W Polsce kult św. Józefa jest bardzo żywy. Już na przełomie XI i XII w. w Krakowie obchodzono 19 marca jego święto. W XVII i XVIII w. nastąpił największy rozwój nabożeństwa do św. Józefa. W 1645 r. ukazały się godzinki ku czci św. Józefa. W XVII w. wybudowano największe sanktuarium św. Józefa w Polsce, w Kaliszu. Znajduje się tam obraz pochodzący z tegoż wieku, który w 1786 r. Prymas Polski Władysław Aleksander Łubieński, ogłosił urzędowo za cudowny. Papież Pius VI w 1783 r. wydał dekret zezwalający na koronacje obrazu, ale dokonała się ona dopiero w 1796 r. W Polsce jest około 270 kościołów ku czci św. Józefa. W 1818 r. diecezja kujawsko-kaliska obrała go sobie za patrona, a później diecezja wrocławska i diecezja łódzka. Powstały 4 rodziny zakonne pod wezwaniem św. Józefa. W Polsce swego czasu imię Józef było bardzo popularne. Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej Redemptoris Custos z 15 sierpnia 1989 r. ukazuje św. Józefa i jego posłannictwo w życiu Chrystusa i Kościoła. Pisze o nim, że był powołany na opiekuna Zbawiciela, był powiernikiem tajemnicy samego Boga, mężem sprawiedliwym i oblubieńcem Dziewicy Maryi, był pracowity, a jego praca była wyrazem miłości. Ojciec Święty kończy adhortację słowami: "Mąż sprawiedliwy, który nosił w sobie całe dziedzictwo Starego Przymierza, równocześnie został wprowadzony przez Boga w początki Przymierza Nowego i Wiecznego w Jezusie Chrystusie. Niech nam ukazuje drogi tego zbawczego Przymierza na progu Tysiąclecia, w którym ma trwać i dalej się rozwijać ´pełnia czasu´ związana z niewysłowioną tajemnicą Wcielenia Słowa. Niech św. Józef wyprasza Kościołowi i światu, każdemu z nas, błogosławieństwo Ojca i Syna i Ducha Świętego".
CZYTAJ DALEJ

Św. Józef przewodniczy naszej pielgrzymce nadziei

2025-03-19 21:30

Marzena Cyfert

Ks. Andrzej Gerej przewodniczył uroczystościom odpustowym w parafii Opieki św. Józefa

Ks. Andrzej Gerej przewodniczył uroczystościom odpustowym w parafii Opieki św. Józefa

– Rok Jubileuszowy, którego klimatem oddychamy, to nasza pielgrzymka nadziei. I trzeba powiedzieć, że św. Józef dołącza do tej pielgrzymki, a nawet idzie w niej pierwszy i nas prowadzi – mówił w parafii Opieki św. Józefa ks. Andrzej Gerej.

Proboszcz parafii św. Józefa Rzemieślnika przewodniczył uroczystościom odpustowym u karmelitów na Ołbinie i wygłosił homilię. Zauważył, że w różnych dziedzinach naszego życia spotykamy się z sytuacjami, które wydają się beznadziejne. Są one związane z wojnami, edukacją, służbą zdrowia, ale również z naszymi osobistymi przeżyciami. Przynoszą nam lęk przed przyszłością.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję