Reklama

Gdyby żył Adam Mickiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdyby żył Adam Mickiewicz, także i nasze czasy doczekałyby się zapewne dzieła tak porywającego jak „Pan Tadeusz”. On dostrzegłby z pewnością urodę, wdzięk, urok wielobarwnej historii, rozpisanej na obrazy i bohaterów, w rzeczywistości, która wydaje się niekiedy przytłaczająca. Świat „Pana Tadeusza”, mimo całego dramatyzmu, a nawet tragizmu wydarzeń epoki, jest światem przyjaznym, pociągającym, dzięki niezmiernemu bogactwu osobowości - ponadczasowo niezużytym, świeżym. Ten świat pomieściłby jeszcze wielu Tadeuszów, Rejentów, Robaków i Gerwazych, zawadiaków, fanfaronów, dziwaków i zakochanych dziewcząt. Ten świat jest dobry i ciepły. Jest w nim prawda o ułomnym człowieku. Czasem nieco śmiesznym, groteskowym, niekiedy groźnym, częściej wielkodusznym, szlachetnym, mężnym. Opisem dzisiejszego świata nie zajmuje się, niestety, Adam Mickiewicz, lecz dziennikarze i publicyści. To oni kształtują nasze spojrzenia na świat, w jakim żyjemy. Zgodnie z obowiązującą modą, ukazują nam świat groźny, w którym triumfują wykrzywione twarze fałszywych bohaterów. A zarazem, z przebiegłymi minami, wciąż polują na „czarne charaktery”, by w triumfie wywieść je na szafot i zgotować efektowną egzekucję, w czasie której zajaśnieją blaskiem ich własne nazwiska. Dzisiejszy „Pan Tadeusz” - którego, niestety, nie ma - mógłby się nazywać „Ojciec Tadeusz” i mógłby być subtelnym opisem polskiej duszy na tle epoki historycznych wydarzeń: pontyfikatu pierwszego Polaka, ukrócenia głowy komunistycznej bestii, dramatycznych zmagań o prawdę, o słowo, o kulturę. Mógłby być odkryciem romantycznej, niezwykle uczuciowej, żywiołowej, typowo sarmackiej postaci polskiego zakonnika, żyjącej i tworzącej z niezwykłym rozmachem. Człowieka, który bez wytchnienia, z podobną jak ksiądz Robak niestrudzoną wiarą i nadzieją, zwołuje siły dla ratowania Ojczyzny. Żołnierz z temperamentu i powołania, jak Jacek Soplica. I tak jak on niezwykle czynny, tytan pracy i fontanna pomysłów. Nieustannie w biegu, wciąż na służbie większej sprawie. Sprawie, której wielu nie rozumie, choć o. Tadeusz Rydzyk przynagla niczym ksiądz Robak: „Więc nie dość gościa czekać, nie dość i zaprosić, /Trzeba czeladkę zebrać i stoły pownosić, /A przed ucztą potrzeba dom oczyścić z śmieci, /Oczyścić dom, powtarzam, oczyścić dom, dzieci!”.
Gdyby żył Adam Mickiewicz, czytalibyśmy co tydzień jedną przebogatą księgę z życia polskiego Kościoła, w którym znajdują się prawdziwie fascynujące postaci ludzi o wolnych duszach, o wolnych umysłach, gotowe działać z największym oddaniem dla Boga i dla drugiego człowieka, zawierzające Maryi Pannie swoje życie i swoje dzieło. Czy to nie wspaniałe tematy dla literatury i dla sztuki dziennikarskiej? Zamiast tego mamy ponury festiwal donosów. Ojciec Tadeusz jest od lat głównym bohaterem tysięcy czarnych list, które są tworzone codziennie od nowa, z godnym podziwu uporem, być może z cichą nadzieją, że ich autorzy zostaną, dzięki donosicielstwu i szpiclowaniu, zauważeni i nagrodzeni międzynarodowymi nagrodami. „Przyłapany” na „antysemityzmie”, jak triumfująco ogłaszają uczestnicy tego polowania z nagonką, jest - o czym nie chcą wiedzieć - twórcą rozgłośni, gdzie o Żydach - tak samo jak o innych narodach - mówi się rzeczy dobre i złe, korzystne i mniej korzystne, podniosłe, piękne i ku przestrodze. Takie, jakie można powiedzieć o wszystkich ludziach wszystkich narodów, o każdym z nas. Ostatnio o patriotycznej inteligencji żydowskiej, zmuszonej do emigracji z Polski tuż po 1945 r., z wyjątkową atencją mówił w Radiu Maryja prof. Marek Dorpad, socjolog kultury z UKSW. Mało który historyk potrafi przytoczyć tak wiele postaci żydowskich naukowców, zakochanych w Polsce, jak prof. Jerzy R. Nowak, obecny na stałe w rozgłośni toruńskiej, utożsamiany przez środowiska postępowej inteligencji - co to wtargnęła „do nas hordą gorszą od Nogajów” - z ciasnotą i sekciarstwem. Nikt zgoła - poza Radiem Maryja - nie gościł w latach 90. i nie nadawał rozgłosu świadectwu życia prof. Bernarda Nathansona, żydowskiego lekarza, twórcy pierwszej w świecie kliniki aborcyjnej, który po latach opuścił dolinę śmierci i stał się obrońcą życia.
Szczęściem, o. Tadeusza Rydzyka nie da się przykroić do ciasnych ram cudzego światopoglądu. Do wyobrażeń ludzi, którzy dobrowolnie poddali się zabiegowi wypreparowania tej części umysłu, która odpowiada za myślenie wolne, niezależne i twórcze, i widzenie wszystkiego w perspektywie rozleglejszej i bardziej pogodnej niż perspektywa strachu przed uchybieniem w czymkolwiek totalitarnej chorobie poprawności politycznej. Pozostanie taki, jaki jest. A wraz z nim - wyjątkowa rozgłośnia, idąca swoją własną drogą, całkowicie pod prąd nowomodnych pralni mózgów. Już w „Panu Tadeuszu” można przeczytać nadzwyczaj trafną i dla naszych czasów diagnozę: „Miała nad umysłami wielką moc ta tłuszcza;/ Bo Pan Bóg, kiedy karę na naród przypuszcza,/ Odbiera naprzód rozum od obywateli./ I tak mędrsi fircykom oprzeć się nie śmieli,/ I zląkł ich się jak dżumy jakiej cały naród,/ Bo już sam wewnątrz siebie czuł choroby zaród”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bulla o Roku Świętym 2025

2024-05-09 16:52

[ TEMATY ]

Watykan

bulla papieska

Rok Święty 2025

www.vaticannews.va/pl

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Wyjątkowy i doniosły dzień w Watykanie. Na rozpoczęcie wieczornych nieszporów Wniebowstąpienia Pańskiego w Bazylice Watykańskiej Papież uroczyście ogłasza Rok Święty 2025. Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów. Dla wierzących jest to wyjątkowy czas łaski, a także specjalna okazja do uzyskania odpustu zupełnego. Szczegóły obchodów oraz daty Roku Świętego podaje bulla papieska.

Jubileusz lub Rok Święty jest obchodzony co 25 lat. Po raz pierwszy został ogłoszony w 1300 r. bullą Bonifacego VIII, która do dziś jest przechowywana w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej. Bulla papieska to dokument z pieczęcią papieża, a zatem po przywileju najbardziej autorytatywny i uroczysty spośród dokumentów biskupa Rzymu. Termin ten wywodzi się od łacińskiego bulla, który oznaczał ołowianą pieczęć zawieszoną na dokumencie, a dopiero od około XIV wieku był stosowany do dokumentów opatrzonych taką pieczęcią. Użycie ołowianej pieczęci jest udokumentowane w przypadku papieży od VI wieku. W przypadku dokumentów o szczególnym znaczeniu zamiast ołowiu stosowano złoto.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Wielki protest rolników w Warszawie

2024-05-10 11:56

[ TEMATY ]

protest

o. Waldemar Gonczaruk CSsR

W piątek, w południe z placu Zamkowego w Warszawie wyruszyła organizowana przez NSZZ "Solidarność" manifestacja przeciwko Zielonemu Ładowi. W jej trakcie związkowcy mają zbierać podpisy pod petycją o referendum w tej sprawie. Wśród uczestników marszu są także politycy Prawa i Sprawiedliwości, z liderem ugrupowania Jarosławem Kaczyńskim na czele.

Przed rozpoczęciem manifestacji Kaczyński zabrał głos w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Przekonywał, że "Zielony Ład to jest między innymi dzieło Platformy Obywatelskiej, która się całkowicie w to włączyła po to, żeby realizować różne interesy, różne ideologie".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję