Reklama

Wiara

Korzystaj z tego, co daje Pismo Święte! Tam jest mnóstwo do odkrycia...

„Jezus korzystał wielokrotnie z historii, które opowiedziane same, bez kontekstu nie musiały być o Bogu. Jezus opowiada najróżniejsze historie z życia. Różne rzeczy się przydarzały. Nam się też przydarzają i przydarzają się ludziom, których mamy obok siebie. I tego jest mnóstwo. Słyszymy wiele historii. Czemu nie wziąć ich na modlitwę?” – mówi o. Piotr Kropisz SJ.

[ TEMATY ]

Pismo Święte

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystko przyda się na modlitwie

„Korzystanie z Pisma Świętego jako podstawy modlitwy jest świetnym pomysłem i będzie częścią tego, czego doświadczymy na Mszy świętej – zauważa o. Piotr Kropisz SJ. –Skorzystajmy z tego przy okazji medytacji czy kontemplacji biblijnej. Dzisiaj chciałbym powiedzieć o czymś, co nie wyklucza tego, bo Pismo Święte otwieramy jak najczęściej, ale co nam przynosi życie i co może być podstawą modlitwy, czyli historie, jakie się nam przydarzają. Jezus z takich historii korzystał wielokrotnie. Historie, które opowiedziane same, bez kontekstu nie musiały być o Bogu. „Wyszedł ktoś na drogę i został pobity przez zbójców” albo „Miał ojciec dwóch synów”, „Był człowiek, któremu obrodziło pole” itd. Jezus opowiada najróżniejsze historie z życia. Różne rzeczy się przydarzały, nam się też przydarzają. Przydarzają się ludziom, których mamy obok siebie. I tego jest mnóstwo. Obejrzymy jakiś film? To jest jakaś historia. Ktoś nam opowie kawałek swojego życia, ktoś opowie o kimś innym, komu się coś przytrafiło, gdzieś wyjechał, coś zrobił, coś było jakąś tragedią, coś było jakimś wielkim szczęściem. Słyszymy mnóstwo tych historii. Dlaczego by ich nie wziąć na modlitwę? Dlaczego by nie skorzystać z czegoś, co jakoś poruszyło moje serce, gdzie zauważyłem jakąś historię i ona we mnie coś wywołała. Chcemy zwracać uwagę na to, co wywoła we mnie coś wyraźnego”.

Zobacz, co cię porusza

„Coś mnie wzruszyło, coś mnie zachwyciło, coś było oburzające i w sobie tak czułem? Coś, co będzie w końcu odnosiło mnie do mojego życia. Niektórzy być może kojarzą historię Dawida i jego grzechu albo później proroka Natana. On musi opowiedzieć historyjkę o kimś innym zupełnie, żeby Dawidowi otworzyły się oczy. Tak robią prorocy. Tak robił Jezus. I tak mogą robić ludzie, którzy w ten sposób będą prorokami dla nas. Bo jest mnóstwo historii, które mogę przeżyć, wziąć na modlitwę, a później być może zobaczyć, czy z tego nie ma jakiejś lekcji dla mnie? A jeśli gdzieś jestem poruszony, tak wewnętrznie, jakaś historia, opowieść, jakiś element życia innej osoby wywołuje we mnie żywą reakcję, prawdopodobnie wywołuje taką reakcję nie bez przyczyny. Prawdopodobnie dotyka to czegoś, co jest moim życiem, czego nie jestem w stanie bezpośrednio zauważyć, bo jestem ślepy na pewne rzeczy w sobie. Natomiast coś, co jest historią innej osoby, realną, fikcyjną, wymyśloną może dla mnie być inspiracją. I to nie są oczywiste początki modlitwy. Korzystajcie z tego, co daje Pismo Święte i tam jest mnóstwo do odkrycia. Ale niekiedy być może chcecie szukać inspiracji z różnych miejsc. To może być odczucie, jakie macie dla osób, które są wrażliwe na sztukę. Kiedy patrzę na jakąś rzeźbę i obraz i tam czuję się jakoś poruszony, dlaczego to nie mogło być początkiem mojej modlitwy?”.

Co mówi do mnie Bóg?

„Właśnie coś wywołuje we mnie zachwyt. Dostrzegam piękno albo wzrasta we mnie jakiś sprzeciw wobec niesprawiedliwości. We mnie coś się pojawia. I teraz pytanie: co dalej? Co z tym mogę zrobić? Z tego wszystkiego, co życie mi przynosi? Z tych historii i mojej reakcji na to, jak z tego mogę wyciągnąć jakąś korzyść, jakiś pożytek? Te historie, jakie opowiadał Jezus, są fantastyczne. One są tak pięknie skrojone, żeby pokazać nam, jakie jest życie, jaki jest człowiek i jaki jest Bóg. Ale te historie wokół nas też podpowiadają nam na pewno dużo odnośnie tego, jaki jest człowiek, ale też możemy tam uzyskiwać informacje, jaki jest Bóg wobec tego człowieka i w czym my nie pozwalamy Bogu działać, a w czym On działa? Cuda dzieją się wtedy, kiedy Jemu działać pozwolimy. To jest jakoś tam wymagające dla kogoś, kto w ten sposób się nie modlił. Być może w ten sposób powie do mnie coś sam Pan Bóg”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-08-09 20:59

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W centrum Pismo Święte

– Tak jak odnosimy się na zewnątrz do Pisma Świętego, taki też mamy stosunek do słowa Bożego w naszym sercu – powiedział bp Roman Pindel podczas Mszy św. celebrowanej w bielskiej katedrze w Niedzielę Biblijną.

Warto pomyśleć przez chwilę, gdzie jest nasza Biblia? Czy może gdzieś położona na półce wśród wielu pięknych albumów, encyklopedii i dzieł literatury. Czy to jej miejsce? Czy nie powinniśmy częściej sięgać po Biblię niż po Sienkiewicza, jakiś album? – pytał bp Roman Pindel.
CZYTAJ DALEJ

Odpusty Wielkiego Postu, Triduum Paschalnego i Wielkiej Nocy

2025-04-16 14:06

[ TEMATY ]

odpust

odpusty

odpust zupełny

Graziako

Warunki konieczne do uzyskania odpustu zupełnego są następujące:
CZYTAJ DALEJ

Zmarły papież Franciszek był jasnogórskim pielgrzymem

2025-04-21 11:09

[ TEMATY ]

Jasna Góra

śmierć Franciszka

Karol Porwich/Niedziela

Zmarły dziś papież Franciszek to jasnogórski pielgrzym. W Narodowym Sanktuarium Polaków, podczas jedynej tu pielgrzymki, zachęcał, by nieustanie przychodzić do Maryi, Tej która wskazuje drogę do Chrystusa „i pomaga tkać w życiu pokorną i prostą treść Ewangelii”. W 2016 roku pod przewodnictwem papieża Franciszka odbyło się na Jasnej Górze narodowe dziękczynienie za chrzest Polski w 1050. rocznicę. Pielgrzymka ta była też osobistym życzeniem Franciszka i wypełnieniem pragnienia Pawła VI, któremu przyjazd na Millenium uniemożliwiły ówczesne władze.

Podziel się cytatem Franciszek nawiązał w homilii do 1050. rocznicy Chrztu Polski. Powiedział, że wspaniale jest podziękować Bogu, który podążał z polskim narodem i towarzyszył mu w wielu sytuacjach. Papież podkreślał również, że Bóg jest konkretny i przebywa z ludźmi w konkretnych sytuacjach: - Także Wasza historia, uformowana przez Ewangelię, Krzyż i wierność Kościołowi, była świadkiem pozytywnego wpływu autentycznej wiary, przekazywanej z rodziny do rodziny, z ojca na syna, a zwłaszcza przez matki i babcie, którym trzeba bardzo dziękować - mówił wówczas Franciszek.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję