Reklama

Rok liturgiczny

Od niedzieli zapalamy świece w adwentowym wieńcu

W pierwszą niedzielę Adwentu w naszych domach i kościołach pojawiają się wieńce adwentowe, w których umieszcza się cztery świece. Są one symbolem światła, podarowanego światu przez narodziny Jezusa w noc Bożego Narodzenia.

[ TEMATY ]

adwent

wieniec adwentowy

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okrągły kształt wieńca adwentowego rozumiany jest symbol okręgu Ziemi, wieczności oraz symbol Boga. Wieńce adwentowe poświęca się w sobotę przed pierwszą niedzielą Adwentu.

Pomysłodawcą tej formy pobożności jest ewangelicki teolog i pionier pracy społecznej ks. Johann Wichern (1808-81) z północnych Niemiec. Jest on także twórcą ewangelickiej „służby wewnętrznej”, której następczynią jest dzisiejsza diakonia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszy wieniec adwentowy umieścił on w 1839 r. w pomieszczeniach podległej mu stacji pomocy społecznej w Hamburgu. Pragnąc umilić dzieciom czas oczekiwania na święta Bożego Narodzenia i związane z nim „atrakcje”, pastor zbudował kwadrat wielkości koła od wozu i umieścił w nim świece – jedną na każdy dzień Adwentu.

Cztery niedziele Adwentu wyznaczały cztery większe świece, a między nimi znajdowało się od 18 do 24 małych czerwonych świeczek oznaczających dni robocze do 24 grudnia – Wigilii Bożego Narodzenia włącznie.

Reklama

Na kilka lat przed ułożeniem pierwszego wieńca, w małym wiejskim domu na przedmieściach Hamburga Wichern założył pierwszy nowego typu dom dla sierot i biednych dzieci z ubogich dzielnic tego portowego miasta. Placówka, kierowana przez ewangelickiego pedagoga, szybko się rozrastała i stanowiła odpowiedź na popularne w tamtym okresie w Niemczech „koszary wychowawcze”. Powierzone jego opiece dzieci żyły w rodzinach skupiających 10-12 dzieci, przy czym każda rodzina mieszkała w osobnym domu.

Wieniec – zazwyczaj z liści wawrzynowych – był już w starożytności symbolem zwycięstwa. Wieniec Wicherna zachęcał do refleksji nad zwycięstwem Chrystusa nad grzechem i śmiercią. Światło miało być symbolem nadziei i odrzucenia zła, jakie szerzy się w ciemnościach. Idea ewangelickiego teologa miała też na celu, aby w czasie zimy i Adwentu, kiedy wcześnie zapada zmrok, tzw. nabożeństwa przy świecach wnosiły trochę ciepłego światła w życie jego podopiecznych.

Zapoczątkowana w Północnych Niemczech idea wieńca adwentowego znajdowała coraz więcej zwolenników i szybko wyszła poza mury Kościoła ewangelickiego. Dziś można ten zwyczaj spotkać w wielu domach, kościołach i na ulicach miast, przy czym wieńce te są obecnie zdobne jedynie w cztery świecie symbolizujące cztery niedziele Adwentu.

W Kościele katolickim wieniec adwentowy pojawił się po raz pierwszy w 1925 r. w Kolonii, a w sąsiedniej Austrii – dopiero w 1945 r. Od lat jest też obecny w większości kościołów w Polsce, również w domach.

Wieńce adwentowe są uroczyście poświęcane w ramach wieczornego nabożeństwa liturgicznego w sobotę poprzedzającą pierwszą niedzielę Adwentu. W Bawarii i Austrii umieszcza się w nim trzy świece fioletowe i jedną różową, co odpowiada kolorom liturgicznym. Świeca różowa zapalana jest w trzecią niedzielę Adwentu nazywaną „Gaudete” (Radujcie się!).

Świętowanie Adwentu znane jest od V wieku. Długość tego okresu zmieniała się na przestrzeni wieków. Początkowo w Jerozolimie świętowano tylko jedną niedzielę Adwentu. W VII wieku papież Grzegorz Wielki postanowił, że czas Adwentu obejmować będzie cztery niedziele.

Od XI wieku liturgia adwentowa nabrała znaczenia również poza Rzymem. Obowiązujący do dziś czas Adwentu - okres czterech niedziel poprzedzający Boże Narodzenie - wprowadził w 1570 r. papież Pius V. Jedynym wyjątkiem jest archidiecezja Mediolanu, w której okres Adwentu trwa sześć tygodni.

2022-11-27 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

By płomień nie zgasł

Roraty, rekolekcje, wyrzeczenia – Adwent to czas podejmowania trudu stawania się lepszym, ale przede wszystkim czas podarowany nam przez Boga na głębsze wejście w naszą duchowość

Czasem nie jest łatwo po zajęciach w szkole i odrabianiu lekcji wybrać się jeszcze wieczorem na Mszę św. Często nie chce mi się wyjść z domu na chłód, tym bardziej że już o 17.00 jest całkiem ciemno. Postanowiłam jednak w zeszłym roku, że będę codziennie uczestniczyć w Roratach i staram się w tym postanowieniu wytrwać – mówi Wiktoria, parafianka archikatedry i uczennica szkoły podstawowej. Rzeczywiście, wieczorem okolice katedry nie są najprzyjemniejsze, więc żeby było jej raźniej, do udziału we Mszy św. roratniej namawia koleżanki z klasy mieszkające po sąsiedzku. Kiedyś, kiedy były młodsze, same wykonywały lampiony. Teraz zanoszą światełko do domu w takich ze sklepu. – Jak wieje wiatr, trzeba się trochę natrudzić, żeby płomień nie zgasł – mówi Wiktoria. Ale to trochę tak, jak z naszym duchowym przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia. Trzeba się trochę natrudzić, poczynić starania o nasze wnętrze.
CZYTAJ DALEJ

Tylko prawdziwa miłość może uzdrowić

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 23, 27-32.

Środa, 27 sierpnia. Wspomnienie św. Moniki
CZYTAJ DALEJ

George Weigel: pokój na Ukrainie możliwy, gdy uznamy, że wojnę wywołał Putin

2025-08-27 22:39

[ TEMATY ]

George Weigel

Teologia Polityczna

George Weigel

George Weigel

„To, co dzieje się obecnie na Ukrainie - trwająca rzeź niewinnych ludzi… to imperialistyczna wojna Władimira Putina. Aby na Ukrainie zapanował prawdziwy pokój, należy uznać tę podstawową rzeczywistość i zająć się nią. W przeciwnym razie może dojść jedynie do rozejmu, prawdopodobnie bardziej kruchego niż «rozejm» zawarty w Wersalu w latach 1919-1920” - pisze na portalu The First Things znany amerykański intelektualista katolicki prof. George Weigel.

Weigel przypomina, że duchowym mistrzem Leona XIV jest św. Augustyn, który definiował pokój jako tranquillitas ordinis, czyli „dobrze uporządkowana zgoda”. Buduje się go na sprawiedliwych strukturach politycznych i prawnych. Zauważa, że o ile można go budować na poziomie lokalnym, to trudniej to czynić na arenie międzynarodowej, choć nie jest to niemożliwe. W tym kontekście zastanawia się, na ile definicję św. Augustyna można odnieść do sytuacji na Ukrainie. Zwraca uwagę, iż Władimir Putin chce opanować Ukrainę, a nawet więcej - wyeliminować Ukrainę jako suwerenne państwo. Cytuje jego słowa, iż „nie może być pokoju między Rosją a Ukrainą bez rozwiązania podstawowej przyczyny wojny”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję