Reklama

Lipa z parafii w Cielętnikach

Niedziela Ogólnopolska 50/2008, str. 17

Archiwum autorów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgodnie z przesłaniem św. Franciszka z Asyżu, Kościół w Polsce popiera i wspomaga ideę ochrony przyrody. W sposób szczególny uwidacznia się to przez opiekę sprawowaną nad sędziwymi, pomnikowymi drzewami, jakich wiele rośnie na dziedzińcach świątyń, cmentarzach grzebalnych oraz w parkach i ogrodach przyklasztornych. Zupełnie wyjątkowy obiekt tego rodzaju znajduje się w parafii w Cielętnikach w diecezji częstochowskiej (gm. Dąbrowa Zielona, powiat częstochowski, woj. śląskie). Tuż przy murze tamtejszego kościoła pw. Przemienienia Pańskiego, pochodzącego z 1891 r., rośnie olbrzymia lipa drobnolistna („Tilia cordata”), która dzięki niebywałym rozmiarom jej pnia jest - według wiedzy autorów - najprawdopodobniej najgrubszym drzewem, jakie znajduje się obecnie na terenie naszego kraju, a nawet jakie kiedykolwiek tutaj rosło i zostało zmierzone.
Lipa w Cielętnikach jest drzewem unikalnym, i to z wielu względów. Przede wszystkim wyróżniają ją niezwykłe rozmiary. Jej pień - mierzony zgodnie z przyjętymi powszechnie zasadami na wysokości 1,3 m od najwyżej położonego punktu na ziemi dookoła drzewa - liczy (wg pomiarów wykonanych przez autorów niniejszego tekstu) 1105 cm. Po przeliczeniu obwodu na grubość uzyskujemy pierśnicę (tak leśnicy i dendrolodzy określają grubość pnia drzewa na wysokości 1,3 m) wielkości 352 cm. Jest to wynik rekordowy w skali całego kraju. Wymieniany dotąd jako najgrubszy dąb „Napoleon”, rosnący w gminie Zabór nieopodal Zielonej Góry (woj. lubuskie), legitymuje się bowiem pniem o obwodzie 1043 cm, zaś wszystkie polskie drzewa o obwodzie pni powyżej 1000 cm można policzyć na palcach jednej ręki. Lipa w Cielętnikach odznacza się również okazałą wysokością, wynoszącą ok. 31,5 m (również wg pomiarów autorów), zaś ślady zabiegów konserwatorskich wskazują, że drzewo dawniej mogło być jeszcze wyższe.
Z lipą tą związana jest legenda, której treść umieszczono na tablicy informacyjnej w pobliżu nasady jej pnia. Według niej, przed wiekami w tym miejscu pewien wojewoda posadził 18 młodych lip. Z czasem drzewka te zrosły się ze sobą, tworząc jedno drzewo. Niewykluczone, że w opowieści tej znajduje się ziarnko prawdy, bowiem ten niezwykły obiekt dendrologiczny ewidentnie powstał ze zrośnięcia co najmniej kilku drzew. Ponieważ jednak obecnie ich potężne pnie rozdzielają się dopiero na wysokości kilku metrów od ziemi, w myśl zasad dendrometrii powinna być traktowana jako pojedynczy okaz.
Warto jeszcze wspomnieć o innej ciekawostce związanej z tym drzewem. Tuż obok, zaledwie kilka metrów od pnia lipy, na ścianie świątyni znajduje się obraz przedstawiający św. Apolonię, patronkę od bólu zębów. Przypuszczalnie z tego powodu wśród pątników ciągnących licznie do oddalonego o ok. 40 km klasztoru na Jasnej Górze zrodziło się przekonanie, że kora tego drzewa działa uśmierzająco, a nawet zapobiegawczo na ból zębów. Stąd też nieszczęsne drzewo było przez nich... obgryzane. Zjawisko to opisał szczegółowo tymi oto słowy Kazimierz Kozakiewicz: „po zjedzeniu tej kory ludziska biegli do lipy, obgryzali korę, a kiedy pień był już całkowicie objedzony, wspinali się między gałęzie i kąsali lipę, jakby ich opanowała wścieklizna” [za C. Pacyniak, „Najstarsze drzewa w Polsce”, Wydawnictwo PTTK „Kraj”, Warszawa 1992]. Choć trudno uwierzyć, działo się to w XX wieku! Kolejni proboszczowie cielętnickiej parafii, opiekujący się sędziwym drzewem, w trosce o jego zdrowie uciekali się do różnych sposobów, takich jak smarowanie pnia smołą (jej pozostałości są widoczne na korze po dziś dzień) czy wreszcie jego grodzenie. Obecnie, dla bezpieczeństwa, lipa okolona jest niemal dwumetrowym, solidnym, metalowym płotem. Mimo to amatorów gryzienia kory, próbujących forsować ogrodzenie, nadal nie brakuje. Jak wspomniał nam ks. prob. Stanisław Styczyński, takie wypadki sporadycznie się zdarzają i od czasu do czasu na pniu pojawiają się świeże ślady ludzkich zębów. Ze swojej strony stanowczo odradzamy ten rodzaj terapii, zaś wszystkim cierpiącym na kłopoty z uzębieniem polecamy modlitwę do św. Apolonii oraz… wizytę u dobrego stomatologa.

PS Autorzy pragną serdecznie podziękować ks. prob. Stanisławowi Styczyńskiemu za umożliwienie dokonania pomiarów opisanej w niniejszym tekście lipy oraz za informacje udzielone na temat historii tego niezwykłego drzewa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Procesja fatimska

2024-05-17 13:29

Marek Białka

    Od wielu lat w Kościele katolickim organizowane są nabożeństwa ku czci Matki Bożej Fatimskiej połączone z procesją różańcową.

    W tym roku przypada 107. rocznica objawień maryjnych, które rozpoczęły się 13-go maja 1917 roku i trwały do 13-go października tego samego roku w portugalskiej Fatimie. Matka Boża objawiła się trojgu pastuszkom spokrewnionym ze sobą. Franciszek „tylko” widział anioła i Maryję, lecz ich nie słyszał. Hiacynta widziała i słyszała. Natomiast Łucja widziała, słyszała i rozmawiała z aniołem i Matką Bożą. Obie dziewczynki relacjonowały Franciszkowi to co słyszały.

CZYTAJ DALEJ

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

2024-05-17 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co oprócz Mszy zaczęło się w Wieczerniku? Dlaczego warto modlić się nowenną? I co to ma wspólnego z Maryją? Zapraszamy na osiemnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o pięknie modlitw nowennowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję