Jak głosi uchwała Senatu UPJPII w Krakowie, Valentina Alazraki Crastich została wyróżniona za „wzorowy sposób wykonywania zawodu dziennikarza, który traktuje jako swoją życiową, społeczną i eklezjalną misję”, „wieloletnie przykładne i rzetelne relacjonowanie wydarzeń z życia Kościoła”, „bezprecedensowy i modelowy sposób ukazywania osoby, magisterium oraz sprawowania urzędu biskupa rzymskiego przez św. Jana Pawła II”.
W uchwale czytamy ponadto, że meksykańska żurnalistka stała się „ważnym przykładem dla innych dziennikarzy”, a jej twórczość dziennikarska i pisarska „wpisuje się w służbę Ewangelii”. Krakowska uczelnia doceniła ją także za „przykładne i odważne ukazywanie oraz bronienie powszechnych wartości, w tym za zdecydowane stawanie po stronie prawdy, w szczególności zaś za zatroskanie o prawidłowe funkcjonowanie współczesnego Kościoła”, podkreślając jej wysoki poziom etosu dziennikarskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W laudacji ks. prof. Michał Drożdż, dziekan Wydziału Nauk Społecznych UPJPII w Krakowie, podkreślał, że Valentina Alazraki służy swoją rzetelną i odpowiedzialną pracą dziennikarską „wszystkim papieżom jej życia”, ale szczególny szacunek i miłość okazała św. Janowi Pawłowi II. - Sama określiła siebie jako „Juanpablista” – przypominał. - Valentina Alazraki Crastich jest osobą, która traktuje swoją pracę jako misję dziennikarską w duchu prawdy i uczciwości, wypełniając ją jako służbę Bogu, Kościołowi i ludziom – dodał.
Prelegent podkreślał, że laureatka uczy otwarcia się mediów na Kościół, prawdziwego profesjonalizmu dziennikarskiego oraz wiernego i autentycznego świadectwa dla dziedzictwa św. Jana Pawła II.
Przywołując list apostolski Jana Pawła II „Szybki rozwój”, ks. Drożdż podkreślał za nim, że „świat mediów jest również naszym światem”, a „współczesne duszpasterstwo nie może być prowadzone w totalnej lub częściowej negacji wobec świata mediów”. - Nie wystarczy tylko oceniać, czy krytykować pewnych niepokojących zjawisk cywilizacyjnych, społecznych, politycznych, ale trzeba podejmować nieustannie pozytywną pracę na rzecz budowania i umacniania świata wartości chrześcijańskich i humanistycznych w duchu Dobrej Nowiny – dodał.
Jego zdaniem, Valentina Alazraki jest też wzorem profesjonalizmu dziennikarskiego, a w jej warsztat wpisana jest etyka. - Elementami tego warsztatu są między innymi: zrozumienie Kościoła jako instytucji i miłość Kościoła jako wspólnoty ducha, zrozumienie potrzeb mediów wobec Kościoła, wypracowanie profesjonalnego języka komunikacji medialnej o Kościele, bycie niezależnym w przyjaznych i życzliwych relacjach z ludźmi Kościoła – wymieniał.
Reklama
Dziekan Wydziału Nauk Społecznych UPJPII mówił ponadto, że V. Alazraki uczy, że „bogate dziedzictwo św. Jana Pawła II nie jest tylko śladem, czy jakimś reliktem przeszłości, ale ma ogromny potencjał do kształtowania przyszłości naszego pokolenia i nowych pokoleń”.
- Łączy nas miłość do Jana Pawła II i zobowiązanie do przekazywania jego dziedzictwa następnym pokoleniom – zadeklarował. - Jest pani profesjonalistką, dziennikarką łączącą w sobie zawód i wiarę, wierność Kościołowi i troskę o poszanowanie godności człowieka. Jest pani wielką damą dziennikarstwa – podsumował.
W wygłoszonym z okazji nadanego wyróżnienia wykładzie Valentina Alazraki Crastich wyznała, że jest to jeden z najważniejszych momentów jej życia. Podkreślała, że czuje „obecność Opatrzności” lub „tego, co w Meksyku nazywane jest diosidencias, działaniem łaski Bożej”. - Moje życie zawodowe, ludzkie i duchowe byłoby zupełnie inne, gdyby nie miał miejsca ten wybór i ta pierwsza podróż – mówiła o pierwszych spotkaniach z Janem Pawłem II. Jak dodała, historię jej życia zmieniła pielgrzymka polskiego papieża do jej ojczystego Meksyku.
- Od pierwszej podróży, zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy, stałam się dla meksykańskich wiernych głosem relacjonującym pontyfikat Jana Pawła II. Nie zdając sobie z tego sprawy, stałam się osobą, która wprowadziła papieża do meksykańskich domów, przedstawiając go jako papieża, ale także jako człowieka. Jan Paweł II stał się kimś bardzo bliskim, jakby domownikiem – mówiła.
Reklama
- Dla mnie nie było to tylko spełnianie obowiązku zawodowego. Być może w pierwszych dziesięciu latach jego pontyfikatu dominował aspekt zawodowy, bardzo silne poczucie bycia świadkiem historii, przez wielkie H – podkreślała dziennikarka.
- Na początku jego pontyfikatu nie myślałam o nim jako o przyszłym świętym. Był jakby nowym prorokiem, który ze swoim pastorałem objechał całą planetę. Czasami głosił kazania na pustyni, ale wcale nie z mniejszą siłą, wręcz przeciwnie, z większym impetem, by przywrócić Bogu należne mu miejsce w świecie, czy to w krajach komunistycznych, czy w tych, gdzie wyparł Go nieludzki kapitalizm – opowiadała.
Reklama
V. Alazraki wyznała, że jej patrzenie na Jana Pawła II zmieniło się po tym, jak wybaczył Ali Agcy. - Od tego momentu zaczęłam dostrzegać, że za tym silnym mężczyzną o wielowymiarowej, uderzającej osobowości kryje się coś jeszcze, coś znacznie silniejszego. W rzeczywistości ta wewnętrzna siła była widoczna od pierwszego dnia – przekonywała, dodając, że świadczyła o niej papieska modlitwa. - Widzieć go modlącego się było dla wszystkich, którzy mieli taką możliwość, wyjątkowym doświadczeniem. Praktycznie wszystkie osoby, które zostały powołane na świadków w procesie beatyfikacyjnym, nawiązywały do jego sposobu modlitwy. Wydawał się być poza światem zewnętrznym, w innym wymiarze – opisywała, podkreślając, że modlitwa była „siłą napędową” wszystkich działań Jana Pawła II. - Był człowiekiem czynu, ale po pierwsze był mistykiem – dodała.
- Idea świętości, z którą kojarzymy Jana Pawła II, jest ideą bardzo ludzką, która daje wielu wiernym na świecie wrażenie, że on nie umarł i że w jakiś sposób nadal nam towarzyszy. W sercach milionów ludzi jest jego cząstka, jego głos, jego nauczanie, jego gesty, jego człowieczeństwo, sposób w jaki oddawał się Bogu na modlitwie, sposób w jaki niósł krzyż, jego spojrzenie, które pośród miliona ludzi sprawiało, że czułeś, że patrzy tylko na ciebie, ewangeliczny radykalizm, który okazywał w każdej sytuacji – mówiła.
Zdaniem meksykańskiej dziennikarki, świętość Jana Pawła II polegała na ukazaniu „ludzkiego oblicza Boga” i „przybliżeniu nieba do ziemi”. - Wszyscy, którzy go znali z bliska lub tylko z daleka, byli pod wrażeniem bogactwa jego człowieczeństwa, jego pełnego realizowania się jako człowieka; ale jeszcze bardziej znaczące jest to, że ta pełnia człowieczeństwa zbiega się ostatecznie z jego relacją z Bogiem; innymi słowy, z jego świętością – podsumowała.
Valentina Alazraki Crastich (ur. 1955) jest meksykańską dziennikarką, która od 1974 r. relacjonuje dla stacji Televisa wydarzenia z Rzymu i Watykanu. Dziennikarską karierę rozpoczęła pod koniec pontyfikatu Pawła VI. Od tamtej pory relacjonuje wszystkie najważniejsze wydarzenia watykańskie – wybory i pogrzeby kolejnych papieży, beatyfikacje i kanonizacje. Jako dziennikarka towarzyszyła Janowi Pawłowi II podczas 100 z jego 104 podróży apostolskich. W styczniu 1979 r., przed papieską pielgrzymką do Meksyku, przeprowadziła pierwszy wywiad z Janem Pawłem II. Była specjalnym wysłannikiem swojej macierzystej redakcji podczas 23 podróży zagranicznych Benedykta XVI i podczas 32 międzynarodowych podróży papieża Franciszka. 13 listopada 2021 r. Ojciec Święty nadał jej Wielki Krzyż Orderu Piusa IX, przyznawany za wybitne zasługi wobec papieża.