Reklama

W diecezjach

Radomscy diakoni opuszczają seminarium, by zamieszkać na plebaniach

Sześciu diakonów z Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu rozpocznie praktyki na parafiach w diecezji radomskiej. To ich ostatni etap drogi przed przyjęciem święceń kapłańskich.

[ TEMATY ]

seminarium

Radom

Diakoni

archidiecezja.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diakoni na kilka miesięcy przed święceniami i podjęciem posługi wikariusza, będą poznawali życie parafii "od środka". Ks. Marek Adamczyk, rektor radomskiego seminarium powiedział, że przygotowanie do posługi kapłańskiej ma wiele etapów. Mówi, że najpierw jest to pozwolenie na noszenie sutanny, potem lektorat, i akolitat. Natomiast diakonat to już święcenia.

W pierwszym półroczu diakoni przebywali w seminarium. Uczestniczyli w wykładach. Udawali się również do wyznaczonych parafii. Natomiast w ostatnim semestrze, czyli od 20 lutego będą odbywali praktyki w parafiach, angażując się w konkretne zadania duszpasterskie. Ja nazywam to konkretem duszpasterskim – powiedział ks. Adamczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodał, że diakoni zostaną posłani do wspólnot żywych, z dużą liczbą działających grup duszpasterskich. Ks. Adamczyk powiedział, że jest to także dobry czas do obserwowania życia księży w codzienności i uczenia się funkcjonowania w kapłańskiej wspólnocie. Będą uczyli się sprawności w prowadzeniu parafialnych dokumentów i ksiąg oraz wprowadzani w pracę grup parafialnych.

Reklama

Wśród diakonów, którzy odbędą praktyki w parafiach jest Patryk Korcz, który najbliższe miesiące przed święceniami kapłańskim spędzie w parafii św. Kazimierza w Radomiu.

- Przyznam, że z niecierpliwością czekałem, aby rozpocząć praktyki duszpasterskie. Przez 6 lat zdobywaliśmy wiedzę teoretyczną. Teraz przyszedł czas, aby przełożyć ją na życie w parafii. Chcemy ten czas wykorzystać bardzo intensywne. Będziemy głosić homilie, czy pomagać przy organizacji rekolekcji. Chcemy jak najlepiej przygotować się do święceń kapłańskich, a następnie służyć Bogu i ludziom, do których zostaniemy posłani – powiedział diakon Patryk Korcz.

Praktyki w parafiach potrwają do niedzieli 14 maja. Dwa dni później, w Lublinie na KUL-u, odbędą się obrony prac magisterskich. 21 maja rozpoczną zamknięte rekolekcje przed święceniami kapłańskimi, których 27 maja w radomskiej katedrze udzieli im bp Marek Solarczyk.

2023-02-16 16:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chwile grozy radomskich pielgrzymów

[ TEMATY ]

Radom

samolot

lądowanie

pielgrzymi

Free-Photos/pixabay.com

Samolot z radomskimi pielgrzymami na pokładzie lądował awaryjnie na lotnisku Chopina w Warszawie. - Niektórzy sięgnęli po różaniec, a inni mieli przerażenie w oczach - mówi Radiu Plus Radom ks. Michał Podsiadły z parafii św. Wacława w Radomiu.

Na pokładzie samolotu Boeing 737, który dziś rano lądował awaryjnie na lotnisku Chopina w Warszawie była grupa radomskich pielgrzymów. Maszyna miała pękniętą oponę. Samolot wylądował o 9.00. Na pokładzie była grupa pielgrzymów z Radomia, którzy wybrali się do Ziemi Świętej.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję