Reklama

Święci i błogosławieni

Patronka telewizji - św. Klara

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego Pius XII w 1958 r. patronką telewizji ogłosił św. Klarę, żyjącą w XIII wieku w klauzurowym klasztorze franciszkańską zakonnicę, skoro telewizja zaistniała dopiero 700 lat później?
Pierwsze programy telewizyjne zaczęto nadawać w Anglii w 1936 r. Rozkwit techniki przekazywania obrazu nastąpił jednak dopiero trzydzieści lat później. Cieszono się, że będzie narzędziem rozpowszechniania dorobku kultury, źródłem rozrywki i zabawy.
Niewątpliwie współczesna telewizja pozwala ludziom poczuć się jedną wielką rodziną, być bardziej ze sobą solidarnymi. Zwłaszcza technika satelitarna sprawiła, że informacje o wydarzeniach dziejących się w jakimkolwiek zakątku świata są oglądane prawie natychmiast w najodleglejszym nawet miejscu; że wytwory kultury wszystkich narodów stają się powszechnie dostępne. Należy jednak zauważyć, że czas antenowy poświęcany dziś na te przekazy w stosunku do innych programów jest procentowo znikomy.
W międzyczasie bowiem telewizja stała się nade wszystko narzędziem manipulacji opinią publiczną. Zwłaszcza w rękach polityków okazała się skutecznym narzędziem kształtowania pożądanych przez nich zachowań. Także grupy ludzi owładniętych maniackimi ideami reformy zastanego świata starają się zdobyć i utrzymać wpływ na treści przekazu telewizyjnych transmisji.
Telewizja zrodziła również kilka negatywnych zjawisk, takich jak zanik refleksyjności i twórczej wyobraźni. Wielogodzinne oglądanie ulubionych programów doprowadza często do zaniedbywania codziennych obowiązków, przyzwyczaja do bierności, która ubiera się w pozory ekranowej aktywności. Telewizyjny nałogowiec nie znajduje czasu na rozmowy nawet z najbliższymi lub rozmawia z nimi przy pomocy wzorców języka telewizyjnego, staje się klientem świata telewizyjnych miraży, złud - upozorowanych na świat nowej cywilizacji i kultury. Jakże często twórcami i prezenterami programów telewizyjnych są ludzie, którzy szukają usprawiedliwienia własnych ułomności moralnych, a nade wszystko wciągają widzów w nieokiełzany żadnymi regułami erotyzm, w świat wulgaryzmów i przemocy. Nieraz zadaję sobie pytanie, jak instytucje społeczne, odpowiedzialne za kształt telewizyjnych transmisji, jej rady nadzorcze i programowe mogą przechodzić obojętnie nad wyraźnie destruktywnym oddziaływaniem niektórych przekazów telewizyjnych. Czyżby udawało się je opanować ludziom moralnie wybrakowanym?
Takiej telewizji patronką jest św. Klara.
Obdarzono ją tym zadaniem, ponieważ w noc Bożego Narodzenia 1252 r., nie mogąc z powodu choroby uczestniczyć w Pasterce w bazylice św. Franciszka, cudownie widziała jej przebieg jakby na ekranie w swojej celi. Patronką telewizji została jednak przede wszystkim dlatego, że kultywowała w sobie umiejętność kontemplacji, czyli widzenie dziejących się spraw w dalekiej, ostatecznej perspektywie. Słowo „telewizja” można przetłumaczyć na „widzenie tego, co daleko”, ale także na „widzenie daleko”. W sztuce „dalekowidztwa” dziejących się obok nas wydarzeń św. Klara była mistrzynią. I dlatego nie tyle winniśmy ją nazywać patronką telewizji, co telewidzów.
Liturgiczne wspomnienie św. Klary obchodzimy 11 sierpnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Monika od trudnej teściowej

Niedziela Ogólnopolska 33/2016, str. 31

[ TEMATY ]

święta

Arkadiusz Bednarczyk

Babcia św. Augustyna, a matka jego ojca, Patrycjusza, była poganką. Niezwykle zazdrosna o synową od pierwszych dni po ślubie traktowała Monikę z ostentacyjną niechęcią. Udało się też teściowej zachęcić służbę domową do wymyślania niestworzonych historii na temat żony Patrycjusza i skutecznie uprzykrzali jej życie. Mijały lata, Monika płakała i modliła się w samotności, ale nie była w stanie zmienić nastawienia ani teściowej, ani służby. Dokuczano jej z prawdziwą satysfakcją, upokarzano z wyszukaną przyjemnością. Patrycjusz, przesiąknięty pogańskim duchem ulegania namiętnościom, dostarczał żonie coraz to nowych powodów do łez i choć doczekali się trójki dzieci, w Tagaście huczało od plotek na temat zdradzanej żony. Ale Monika wydawała się niezniszczalna, trwała i nie ustawała w modlitwie. Odkryła niezwykłą różnicę między ludźmi zanurzonymi w łasce wiary a tymi, którzy nie znają Bożej miłości i ładu. Rozumiała, że tak naprawdę serce jej męża i teściowej, pozbawione Bożego światła, nie może wydawać dobrych owoc w. Monika nie miała żalu! Tłumaczyła sobie, że brak Boga owocuje złymi uczynkami. I mimo bólu odnosiła się do swoich bliskich z wielkim szacunkiem i miłością. „Mówiła niewiele, nigdy nie głosiła kazań, kochała całym sercem i modliła się nieprzerwanie” – napisał jeden z jej biografów.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent o 20 latach obecności Polski w UE: to bardzo dobry czas dla Polski

2024-05-01 10:52

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Dwadzieścia lat obecności Polski w Unii Europejskiej to był i to jest bardzo dobry czas dla naszego kraju; w tym czasie dokonała się ogromna zmiana, m.in. niezwykle dynamiczny rozwój naszego kraju - podkreślił w środę prezydent Andrzej Duda.

1 maja 2024 roku przypada 20. rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda podczas porannego oświadczenia w Pałacu Prezydenckim podkreślał, że to bardzo ważny i symboliczny dzień.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję