Reklama

Polska

Konferencja PAP: W obronie Jana Pawła II

Materiały Ekke Overbeeka i Marcina Gutowskiego oparte są na bardzo wątłych przesłankach merytorycznych, bardzo kruchym materiale dowodowym, manipulacjach oraz braku weryfikacji źródeł i ahistoryczności. Pedofilia wśród duchownych domaga się wyplenienia, ale widzimy, że prawdziwą tragedię wykorzystuje się do tego, aby uderzyć w Jana Pawła II. Temu się przeciwstawiamy - mówili dziennikarze, historycy i autorzy książek o Janie Pawle II podczas konferencji prasowej zorganizowanej w sobotę w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prowadzący konferencję publicysta Grzegorz Górny poinformował, że dziennikarze, historycy i autorzy książek na temat Jana Pawła II po ostatnich zarzutach o tuszowanie pedofilii przez kard. Karola Wojtyłę w czasach, gdy był metropolitą krakowskim, jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej, zdecydowali się zabrać głos. Poszczególne wystąpienia nawiązywały zarówno do reportażu Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3" wyemitowanego w TVN24, jak i książki holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka "Maxima culpa".

Grzegorz Górny zapytał prof. Pawła Skibińskiego - wykładowcę UW i autora książek o historii Kościoła, na ile jego zdaniem kierowane w obu produkcjach pod adresem kard. Adama Sapiehy zarzuty o molestowanie seksualne kleryków są uzasadnione w świetle dostępne dziś wiedzy historycznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przyjrzałem się temu, w jaki sposób autor książki "Maxima culpa" przedstawia tę kwestię. To przedstawienie jest z kilku powodów nieprofesjonalne. Nie zbliża nas do jakiegokolwiek rozpoznania rzeczywistości. Overbeek po pierwsze nie wykorzystał wszystkich materiałów. Są informacje, które powinien zweryfikować - pytanie, dlaczego tego nie zrobił. Ponadto nie odniósł się w ogóle do literatury przedmiotu, która istnieje, m.in. opisującej postać, która zeznaje na niekorzyść, czyli ks. [Anatola] Boczka. Nie zastanawia się, co mogło kierować tym człowiekiem, dlaczego zostawił takie zeznania, w jakich okolicznościach zostały one złożone... To wszystko jest w ogóle nieopisane w tej książce. A wszystkie wątpliwości związane z tym człowiekiem, takie jak to, że był alkoholikiem, co przyznaje Overbeek, w ogóle nie wpływają na ocenę charakteru tych zeznań. Nie zastanawia się też Overbeek nad dokładnością faktograficzną zarzutów. Ks. Boczek opisuje dwa rzekome spotkania z kard. Sapiehą, gdy miało dojść do jego molestowania seksualnego, oba z lipca 1950 r. Kard. Sapieha ma wtedy 83 lata, jest schorowany, a zostaje przedstawiony w zeznaniach jako niesłychanie agresywny, aktywny osobnik, bijący 30-letniego kapłana. Muszę powiedzieć, że taki obraz z czysto faktograficznego punktu widzenia jest wysoce niewiarygodny. Jeżeli Overbeek uznał, że z jakiegoś powodu jest to wiarygodne, to powinien o tym napisać. Niestety w ogóle się do tego nie odnosi, zostawiając nas samych z dość dziwacznym przekazem. Co więcej, wykorzystuje ten nieudowodniony przekaz do kolejnych wnioskowań, co jest już zupełnie nie do przyjęcia z poznawczego punktu widzenia. Jest to bardzo wątpliwe, a w przekazie medialnym jest przedstawiane jako rzecz udowodniona, pewna i absolutnie przesądzona. To bardzo daleko idące nadużycie - mówił prof. Skibiński.

Reklama

Historyk stwierdził, że w swojej analizie na temat kard. Sapiehy sformułował siedem zagadnień-pytań, które zadałby, mając w ręku akta ks. Boczka. - Ekke Overbeek odpowiada tylko na jedno z tych pytań. Pytanie, dlaczego? Albo jest człowiekiem, który nie wie, z czym ma do czynienia, nie rozumie tych akt, nie potrafi się zmierzyć z całą skomplikowaną treścią tego, co czyta. Albo, niestety, mamy do czynienia z rodzajem świadomego wprowadzania czytelnika w błąd. Nie mam zamiaru tego rozstrzygać, gdyż w każdej z tych sytuacji mamy do czynienia z przekazem co najmniej wątpliwym, jeśli nie wprost niewiarygodnym. Uczę studentów, jak przeprowadzać badania historyczne. Jeśli ktoś z nich przedstawiłby mi opracowanie oparte na jednym źródle o słabej wiarygodności i nie wyjaśniłby wątpliwości z tym źródłem związanych, uznałbym, że jego praca do niczego się nie nadaje. A tu traktujemy to jako element dyskursu publicznego, rzecz poważną, udowodnioną - powiedział prof. Paweł Skibiński.

Na pytanie Grzegorza Górnego, czy fakt niewykorzystania zeznań ks. Boczka przez UB każe uznać je za niewiarygodne, historyk powiedział: "Trudno powiedzieć, co kierowało UB, ale można powiedzieć jedno: sam Overbeek prowadzi narrację w ten sposób, że UB i potem SB weryfikowało wiarygodność zeznań w tych sprawach. Ja mam wątpliwości czy tak było, natomiast przyjmijmy na moment, że ma rację. Jeżeli tak jest, to nie powinien wykorzystać teczki Boczka, ponieważ ona została przez samych ubeków postawiona w wątpliwość. Jeśli tak jest, to w przypadku Overbeeka mamy do czynienia z przekazem wewnętrznie sprzecznym. Trudno to potraktować jako coś udowodnionego, to nawet nie jest słaba hipoteza".

Historyk dr Marek Lasota, wieloletni pracownik IPN i autor m.in. książki „Donos na Wojtyłę. Karol Wojtyła w teczkach bezpieki" stwierdził, że Ekke Overbeek w swojej książce w ogóle nie podejmuje próby zmierzenia się ze źródłami, jakimi są akta bezpieki. - Odnotowuje co najwyżej tylko te fragmenty tych dokumentów, które sprzyjają jego dowodzeniu pewnych tez. To jest, najdelikatniej mówiąc, daleko idąca wada warsztatowa, a nie chodzi tylko o warsztat badawczy, ale i dziennikarski. Weryfikacja źródła to podstawowy obowiązek każdego, kto z takimi źródłami się styka. Jestem nawet skłonny zgodzić się z Overbeekiem, że dostęp do archiwów kościelnych jest utrudniony czy niemożliwy, bo tak jest. Natomiast inną rzeczą jest czy on podjął taką próbę. Z tego, co mi wiadomo, a zasięgałem informacji u źródła, przynajmniej w archiwum Kurii Metropolitalnej Krakowskiej nie pojawił się żaden wniosek o dostęp do materiałów, choćby dotyczący tych czterech duchownych, o których tak szeroko rozpisuje się Ekke Overbeek - powiedział dr Lasota.

2023-03-11 15:10

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska katolicka młodzież: nie zgadzamy się na praktykę niszczenia osoby św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

młodzież

św. Jan Paweł II

Bronimy prawdy o św. Janie Pawle II

ks. Łukasz Romańczuk

Obraz św. Jana Pawła II w kościele w Szewcach

Obraz św. Jana Pawła II w kościele w Szewcach

"W związku z pojawiającymi się w ostatnich dniach doniesieniami medialnymi na temat osoby świętego Jana Pawła II, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży pragnie podkreślić swoją niezachwianą wiarę w autorytet świętego papieża. Nie zgadzamy się na praktykę niszczenia osoby, która tak wiele uczyniła dla dobra nas, ludzi młodych" - czytamy w oświadczeniu Prezydium Krajowej Rady Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Publikujemy treść oświadczenia:

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do prezbiterów diecezji włocławskiej: bądźcie ludźmi Boga i ludźmi modlitwy

2024-05-16 19:49

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

diecezja włocławska

Copyright Niedziela/Wlodzimierz Rędzioch

- Uważnie obserwujmy Kościół, jakim dzisiaj jesteśmy, a stwierdzimy, że on dużo mówi, a mało się modli. Zajmuje się sprawami niebędącymi w jego kompetencji, a zaniedbuje właściwą sobie misję, którą jest głoszenie Jezusowej Ewangelii - mówił kard. Robert Sarach do prezbiterów diecezji włocławskiej, przybyłych 16 maja do sanktuarium św. Józefa w Sieradzu.

Emerytowanego prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów powitał biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Obok biskupa diecezjalnego i biskupa seniora Stanisława Gębickiego, w wydarzeniu uczestniczyło około 300 prezbiterów. W programie dorocznej diecezjalnej pielgrzymki kapłanów znalazła się konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i Msza św.

CZYTAJ DALEJ

Nowe normy dotyczące domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych

Od „nihil obstat” po opinię negatywną – zatwierdzony przez Papieża dokument Dykasterii Nauki Wiary zawiera 6 różnych ocen w rozeznawaniu przypadków. Zasadniczo ani biskup, ani Stolica Apostolska nie będą się wypowiadać w sprawie orzeczenia o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, a ograniczą się do zezwolenia na kult i pielgrzymki oraz ich promowania.

Uaktualnione zostają normy dotyczące rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych – stanowi o tym nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary, opublikowany w piątek 17 maja, który wejdzie w życie w niedzielę 19 maja, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tekst poprzedza szczegółowa prezentacja, dokonana przez prefekta, kard. Victora Manuela Fernandeza, po której następuje wprowadzenie i wskazanie 6 różnych możliwych rozstrzygnięć. Możliwe będzie szybsze wypowiadanie się, z poszanowaniem pobożności ludowej, i z reguły władza kościelna nie będzie już zobowiązana do oficjalnego orzekania o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, którego dogłębne przebadanie mogłoby wymagać dużo czasu. Inną nowością jest wyraźniejsze zaangażowanie Dykasterii Nauki Wiary, która będzie musiała zatwierdzić ostateczną decyzję biskupa i będzie miała prawo do interweniowania w każdej chwili poprzez motu proprio. W ostatnich dziesięcioleciach w wielu przypadkach, co do których wypowiadali się poszczególni biskupi, angażowane było dawne Święte Oficjum, jednak prawie zawsze interwencja pozostawała za kulisami, i domagano się, żeby nie podawać tego do publicznej wiadomości. Obecnie motywacją do tego wyraźnego zaangażowania Dykasterii jest m.in. trudność w ograniczeniu do poziomu lokalnego zjawisk, które w pewnych przypadkach osiągają wymiary krajowe, a nawet globalne, „tak że decyzja dotycząca jednej diecezji ma konsekwencje również gdzie indziej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję