Reklama

Jasna Góra

Św. Józef. Jego kult też na Jasnej Górze

W liturgii Kościoła obchodzimy dziś przeniesioną z niedzieli uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Ten, który opiekował się Jezusem i Maryją także i na Jasnej Górze jest obok Nich.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

św. Józef

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W cieniu sanktuarium znajduje się kaplica przy tzw. Halach pod jego wezwaniem, która od ponad 50 lat jest sercem duszpasterstwa, które gromadzi młodych małżonków i rodziny z dziećmi. W jasnogórskim sanktuarium jest kilka wizerunków Opiekuna Syna Bożego, ale najważniejszym jest XVII-wieczny obraz św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus, na którym postacie zdobią srebrne sukienki z XVIII w. Wizerunek znajduje się w bocznym ołtarzu Bazyliki. Tam odprawiana była nowenna przed uroczystością.

Co roku w nowennie poprzedzającej liturgiczne obchody ku czci św. Józefa biorą udział wierni nie tylko z Częstochowy. Wiele zgromadzeń zakonnych ma św. Józefa za patrona i oddaje mu szczególną cześć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Uczestniczyłam we Mszy ku czci św. Józefa przez wszystkie 9 dni – przyznała s. Maria, franciszkanka od cierpiących. Podkreśliła, że jest on głównym patronem zgromadzenia, ale też – jak dodała ze wzruszeniem – osobiście ma do niego wielkie nabożeństwo, bo od kiedy w wieku 18 miesięcy straciła tatę, Opiekun św. Rodziny zastąpił jej ojca.

Nowennę składającą się z dziewięciu Mszy św. siostry nazaretanki od wielu lat ofiarują w intencji powołań. – Św. Józef nie zawodzi, a my staramy się być wierne w tej modlitwie – zauważyła s. Urszula. Siostra ze Zgromadzenia Najświętszej Rodziny z Nazaretu czci Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny zwłaszcza jako patrona Kościoła świętego, ich wspólnoty zakonnej, a także swego wielkiego orędownika, bo za jego przyczyną Pan Bóg pomógł jej rozeznać życiowe powołanie.

- W tej nowennie modliłyśmy się jak zawsze o powołania do naszego zgromadzenia, ale także za uchodźców, o pokój nie tylko na Ukrainie, gdzie posługują także nasze współsiostry, ale i na całym świecie.

Dla Krystyny i Romana z Bolesławca św. Józef jest najlepszym wzorem ojca, ale też patronem wstawiającym się za pracującymi. Cenią go przede wszystkim za odwagę, pracowitość, cichość i pokorę. – Zdecydowanie za mało się o nim mówi, ale dla nas to po prostu wielki człowiek, potężny orędownik i godny naśladowania w wielu cnotach – dodają.

Reklama

Za wstawiennictwem św. Józefa patrona uchodźców zanoszona jest także na Jasnej Górze modlitwa o pokój. Jak zauważył o. Savio Folcholz odpowiedzialny za duszpasterstwo małżeństw i rodzin na tzw. Halach przy sanktuarium, to nie przypadek, że Kaplica św. Józefa, jest w miejscu, gdzie swój dom znalazły już w pierwszych dniach wojny ukraińskie matki z dziećmi. Oprócz Domu Pielgrzyma uchodźcy zamieszkali również właśnie w tzw. Halach noclegowych, wykorzystywanych w okresie letnim zwłaszcza przez pieszych pielgrzymów przybywających do Częstochowy.

Podziel się cytatem

Reklama

- Jest wojna, są uchodźcy, imigranci, jest wyciągnięta w ich stronę pomocna dłoń. Możemy też spojrzeć na to w wymiarze duchowym, bo tutaj nie ma przypadków i św. Józef naprawdę opiekuje się tymi ludźmi, ale także tymi, którzy przyjęli do swoich domów najbardziej potrzebujących pomocy – powiedział o. Savio Folcholz, opiekun duszpasterstwa na Halach.

Reklama

Założone w 1971 r. Duszpasterstwo Młodzieżowe „Hale” do dziś nieprzerwanie prowadzą paulini. Pierwsze Msze św. tzw. bigbitowe z nową oprawą muzyczną, gitarami i różnymi instrumentami, były w Sali Rycerskiej, a w okresie letnim w Wieczerniku. Później młodzież i ich duszpasterze przenieśli się do Kaplicy św. Józefa na tzw. dawnych halach noclegowych, zaledwie 150 m od Kaplicy Matki Bożej. I choć miejsce nie przykuwa uwagi swoją architekturą, a św. Józef jak zawsze pozostaje w cieniu, to przyciąga serca ludzi. Tu zrodziły się powołania kapłańskie i zakonne, a także liczne do życia małżeńskiego i rodzinnego.

Reklama

Obecnie to właśnie duszpasterstwo małżeństw i rodzin, bo jak podkreśla o. Savio charyzmat św. Józefa jako ich opiekuna mocno wpisał się w to miejsce.

Odbywa się peregrynacja figury św. Józefa w domach. - Pomaga ona wielu rodzinom w budowaniu relacji z Bogiem. Jest dużo podziękowań za wstawiennictwo św. Józefa, za otrzymane łaski - podkreślają zakonnicy. W każdą niedzielę o godz. 11.00 w Kaplicy św. Józefa sprawowana jest Msza św. W trzecią niedzielę miesiąca odbywa się po niej także indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, to kolejne zaproszenie paulinów, by na nowo odkrywać bliskość Jezusa. Są też inicjatywy dla najmłodszych, np. w poznawaniu Jezusa i Kościoła pomaga dzieciom owieczka Paulinka. Dorośli otrzymują np. „gazetki” z Liturgią Słowa na następną niedzielę, bo jak przypomina o. Savio głoszenie słowa Bożego wpisane jest w pauliński charyzmat, stąd różne sposoby, by „siać Słowo, które daje życie”.

2023-03-20 14:02

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W szkole św. Józefa

Niedziela zamojsko-lubaczowska 11/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

św. Józef

Archiwum s. Faustyny Marii

JOANNA SZUBSTARSKA: – W rozważaniach przed modlitwą „Anioł Pański” w 2010 r. Benedykt XVI mówił m.in. o św. Józefie jako tym, który „spogląda z ufnością i odwagą w przyszłość”. Jak ważna jest taka postawa dla ludzi nam współczesnych?

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Osoby z niepełnosprawnościami na ulicach Milicza

2024-05-06 17:02

ks. Łukasz Romańczuk

Było kolorowo, z balonami i transparentami

Było kolorowo, z balonami i transparentami

W ramach Tygodnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną ulicami Milicza przeszedł pochód. Wzięło w nim udział wiele osób, które poprzez swój udział chciały pokazać, że każdy człowiek niezależnie od swojego stanu zdrowia jest cenny, wartościowy i potrzebny.

Pochód rozpoczął się przy Milickim Stowarzyszeniu Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych przy ul. Kopernika. Wzięło w nim udział wiele dzieci i młodzieży w pobliskich szkół, a także osoby związane z MSPDION na czele z Alicją Szatkowską, która od ponad 30 lat pełni funkcję prezesa MSPDION wspierając swoją działalnością osoby niepełnosprawne. Obecny był także europoseł Jarosław Duda, Ewelina Lisowska, piosenkarka i ambasadorka MSPDION, Paweł Parus, dotychczasowy pełnomocnik Marszałka Województwa Dolnośląskiego ds. Osób Niepełnosprawnych, Andrzej Biały, wójt Gminy Krośnice, a cały pochód prowadził Wojciech Piskozub, burmistrz-elekt miasta i gminy Milicz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję