Reklama

Najnowszy album Białego Kruka

Zdecydowane wystąpienie w obronie krzyża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że Biały Kruk potrafi reagować błyskawicznie na ważne wydarzenia w Kościele, mieliśmy okazję przekonać się w czasie pontyfikatu Jana Pawła II. Tym razem naglącą okazją do wydania albumu stał się dla wydawcy wyrok strasburskiego trybunału nakazujący zdjęcie krzyża w jednej z włoskich szkół. Wywołało to, jak wiadomo, szereg kolejnych ataków na ten największy symbol chrześcijaństwa - wyrok stał się ku temu świetnym pretekstem dla różnego autoramentu wrogów naszej religii. Zrodziła się więc paląca potrzeba zajęcia zdecydowanego stanowiska - opowiedzenia się po stronie krzyża, znaku zwycięstwa Chrystusa nad grzechem i śmiercią.
Efektem jest zasługująca na szczególną uwagę książka „Europa krzyżem bogata”, ze znamiennym, wiele mówiącym podtytułem: „Od Golgoty do Strasburga”.
O napisanie tekstu wprowadzającego wydawca poprosił kard. Stanisława Nagyego, profesora teologii. Spod jego pióra wyszedł znakomity, żywo napisany, dogłębny i bardzo zaangażowany esej, zatytułowany „Potęga krzyża”. Krzyż jako obiekt kultu przedstawiony został zarówno na gruncie historii i teologii, jak i na gruncie zagrożeń ze strony różnych ideologii żywiących się antyprawdą o krzyżu.
Ksiądz Kardynał nie mógł, rzecz jasna, wyczerpać tematu w jednym eseju, ale w skrócie przekazał to wszystko, co każdy chrześcijanin o krzyżu wiedzieć powinien. Wyjaśnił m.in., dlaczego krzyżowi należy się cześć, w jaki sposób z narzędzia okrutnej kaźni, hańbiącej i poniżającej śmierci, stał się znakiem triumfu Zbawiciela, streścił historię Krzyża Świętego i jego kultu. Szczególnie cenne jest to, że przedstawił bez ogródek jego najważniejszych i najniebezpieczniejszych wrogów oraz motywy ich działania. Wyszedł bowiem ze słusznego założenia, że trzeba znać przeciwników naszej wiary, mieć świadomość tego, co z ich strony może nam grozić, abyśmy w odpowiednim czasie mogli zareagować, sprzeciwić się, zająć zdecydowane stanowisko. Ostateczne wyroki spoczywają, oczywiście, zawsze w ręku Boga, ale chrześcijanin zobowiązany jest Bogu pomagać, a nie przyglądać się z założonymi rękami, jak symbol jego wiary jest lżony.
Nie jest to w żaden sposób tekst pesymistyczny czy podżegający do nienawiści. Ostatnie dwa rozdziały, zatytułowane: „Radość i siła moralna płynące z krzyża” oraz „Obrona krzyża”, tchną wielką nadzieją i stanowczością. Autor wie bowiem, że w ostateczności żadna siła nie jest w stanie pokonać mocy płynącej z Chrystusowego krzyża.
Różnorodność i bogactwo krzyża jako dzieła sztuki i przedmiotu kultu ukazują fantastyczne zdjęcia Adama Bujaka, które wykonał w wielu miejscach Europy. Naliczyłam w albumie tych miejsc aż 93. Niektóre fotografie mają już posmak archiwalny, inne wykonano zaledwie kilka tygodni temu (np. te ze Strasburga). Krzyż, znak triumfu, stanowił przez wieki źródło inspiracji dla powstawania niezliczonych dzieł, a nawet arcydzieł malarskich czy rzeźbiarskich. Trafnie dobrane fotografie oraz komentarze do zdjęć ukazują „życie” krzyża w życiu człowieka - od narodzin aż po śmierć.
Widzimy zatem krzyż nie tylko w przebogatych świątyniach albo skromnych kościołach, ale też w izbach mieszkalnych, przy drogach, w trakcie misteriów, nabożeństw Drogi Krzyżowej, na wspaniałych nagrobkach i zwyczajnych grobach. Podziwiamy jego przedstawienie w tradycji polskiej, hiszpańskiej, francuskiej, niemieckiej i wielu innych. Widać niezwykle wyraźnie, że krzyż świadczył i świadczy niezbicie o chrześcijańskich korzeniach naszego kontynentu, nawet jeśli w Strasburgu komuś to się nie podoba. Komu właściwie? Jakiejś zdecydowanej mniejszości, znajdującej jednak uznanie w wielu mediach, których właściciele, dzierżąc stery w rękach, pozostają mimo to w cieniu albo w ogóle w ukryciu. Jak działają takie mechanizmy, opisał w tekście kard. Stanisław Nagy.
A te postawy analizował już ponad 30 lat temu kard. Karol Wojtyła w „Znaku, któremu sprzeciwiać się będą” (1976): „Żyjemy także w epoce, w której walka z religią - z religią, którą nazywa się «opium dla ludu» - ma się toczyć i dokonywać bez kreowania nowych męczenników. Tak więc programem epoki jest prześladowanie z zachowaniem wszystkich pozorów, że nie ma prześladowania, że jest pełna wolność religii”.
Nic dziwnego, że słowa te, jakże ważkie i prorocze, wydawca uczynił mottem omawianej tu książki. Adam Bujak, jak sam twierdzi, do stolicy Alzacji poleciał niechętnie. - Ale jakże się mile rozczarowałem - powiedział po podróży. - Nie bez powodu Strasburg reklamuje się jako „miasto tysiąca kościołów”. Oczywiście tysiąca świątyń tam nie ma, ale jest ich na pewno nie mniej niż w moim rodzinnym Krakowie. Nikt nie zaciera tu śladów chrześcijaństwa. Nowoczesny budynek Trybunału Europejskiego w żadnym stopniu nie symbolizuje tego miasta.
Dodajmy, że stolica Alzacji jest chrześcijańska od 1500 lat! Na fotografiach krakowskiego mistrza odnajdujemy w Strasburgu piękne krzyże - zarówno średniowieczne, jak i całkiem współczesne, sprzed kilku lat.
Album „Europa krzyżem bogata” można bez przesady nazwać kompendium niezbędnej wiedzy o krzyżu. Wiedzy, którą my, chrześcijanie, musimy posiadać, aby móc szczycić się krzyżem, zabierać śmiało głos na jego temat, głosić jego chwałę, a gdy trzeba - stanąć w jego obronie.

„Europa krzyżem bogata. Od Golgoty do Strasburga”, album, fotografie: Adam Bujak, tekst główny: kard. Stanisław Nagy SCJ, 176 stron, 23, 5 x 29 cm, kreda błyszcząca 170 g, twarda oprawa, obwoluta, cena detal. 99 zł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Leon XIV: Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie

2025-08-24 12:34

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

„Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie, kiedy staje się kryterium naszych wyborów, kiedy czyni nas kobietami i mężczyznami angażującymi się na rzecz dobra i podejmującymi ryzyko w miłości” - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”.

Leon XIV skoncentrował się na zawartej w czytanym dzisiaj fragmencie Ewangelii (Łk 13, 22-30) zachęcie do wejścia przez ciasne drzwi. Zaznaczył, iż słowa Jezusa mają wstrząsnąć zarozumiałością tych, którzy sądzą, że już zostali zbawieni. Podkreślił, iż wiara musi się wiązać z przemianą serca i obejmować całe nasze życie, a nie ograniczać się jedynie do słów. „Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie, kiedy staje się kryterium naszych wyborów, kiedy czyni nas kobietami i mężczyznami angażującymi się na rzecz dobra i podejmującymi ryzyko w miłości, właśnie tak jak to robił Jezus” - podkreślił papież. Dodał, że niekiedy oznacza to dokonywanie trudnych i niepopularnych wyborów, walkę z własnym egoizmem i poświęcanie się dla innych. „Prośmy Maryję Pannę, żeby nam pomogła przejść odważnie przez «ciasne drzwi» Ewangelii, abyśmy mogli otworzyć się z radością na ogrom miłość Boga Ojca” - zachęcił Ojciec Święty przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.
CZYTAJ DALEJ

Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?

2025-08-19 21:27

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Jezus, gdy przemierzał palestyńskie miasta i wsie, nauczając i odbywając podróż do Jerozolimy, otrzymał pytanie: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. Zapewne ktoś, kto je zadał, uważnie wsłuchiwał się w Jego słowa i uznał, że zachowywanie tych nauk jest bardzo trudne. Doszedł więc do wniosku, że tylko nieliczni są w stanie pójść tą drogą i uzyskać zbawienie. Być może wydało mu się niesprawiedliwe, że zdecydowana większość ludzi, niezdolna do podjęcia drogi Jezusa, byłaby pozbawiona przywileju życia wiecznego obiecanego przez Boga. Podobny dylemat ma wiele współczesnych osób, przekonanych, że skoro ich życie odbiega od wzniosłych zasad Ewangelii, są one na straconej pozycji. A może było inaczej: pytający uznał, że skoro przyswoił sobie nauczanie Jezusa, może zatem postawić siebie w niezbyt długim rzędzie tych, którzy uważają się za lepszych od innych i są pewni obiecanej nagrody. Jego pytanie byłoby wtedy wyrazem wywyższania się nad innych i w gruncie rzeczy aroganckiego polegania na sobie oraz na własnej sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza rzeźba przyszłego świętego millenialsa – Carla Acutisa

2025-08-24 14:40

[ TEMATY ]

Carlo Casini

Vatican Media

W Asyżu odsłonięto rzeźbę przedstawiającą bł. Carlo Acutisa klęczącego u stóp Chrystusa. Dzieło zostało wykonane z brązu przez znanego kanadyjskiego artystę Timothy’ego Paula Schmalza – informuje agencja SIR. To pierwsza rzeźba, która oddaje hołd przyszłemu świętemu z pokolenia millenialsów, który zostanie kanonizowany 7 września wraz z Pier Giorgio Frassatim.

Acutis, znany jako „influencer Boga”, wykorzystywał internet do szerzenia kultu Eucharystii, dokumentując eucharystyczne cuda z całego świata i ukazując, jak wiara może łączyć się z technologią. W rzeźbie Carlo trzyma laptopa, na którego ekranie widnieją kielich i patena – symbol tego, że za pomocą technologii ukazywał światu Najświętszą Eucharystię. Przy jego plecaku zawieszona jest także proca, którą artysta Schmalz interpretuje jako odniesienie „do Dawida stojącego naprzeciw Goliata: młodzieńca, który stawia czoło współczesnej kulturze świeckiej za pomocą narzędzi świata cyfrowego, a swoją siłę czerpie z filaru krzyża”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję