Reklama

Rosja tworzy unię celną

Niedziela Ogólnopolska 31/2010, str. 34

Tymoteusz Wych

Marian Król - uczestnik strajku w Świdniku, obecnie - przewodniczący Zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ „Solidarność”

Marian Król - uczestnik strajku w Świdniku, obecnie - przewodniczący Zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ „Solidarność”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska zaczęła graniczyć na wschodzie z nową strefą wolnego handlu. Formalnie od 5 lipca br. W tym dniu w Astanie trzej prezydenci Dmitrij Miedwiediew, Nursułtan Nazarbajew i Aleksander Łukaszenko podpisali oświadczenie o wejściu w życie kodeksu celnego wspólnego dla Rosji, Kazachstanu i Białorusi. Nowa unia celna obejmuje 165,3 mln ludzi, czyli ok. połowy mieszkańców Unii Europejskiej i tylko nieco ponad 10 proc. ludności Chin. Ale z poważnym atutem w postaci potężnych zasobów surowców energetycznych. Jest to próba zbudowania nowego międzynarodowego organizmu gospodarczego, wciśniętego między te dwa centra. Działania władz Rosji wskazują, że najprawdopodobniej na tych trzech krajach się nie zakończy.

Kopia Unii Europejskiej na terenie b. ZSRR?

Początki integracji gospodarczej Rosji z sąsiednimi republikami, które po rozpadzie ZSRR uzyskały niepodległość, sięgają roku 1995. Wtedy podpisano pierwszy dokument w tej sprawie między trzema krajami, które teraz utworzyły unię celną. Różnice ekonomiczne i polityczne, a zwłaszcza brak zdecydowania samej Moskwy co do kierunku własnego rozwoju, opóźniały współpracę. W ostatnim czasie ekipa tandemu Putin - Miedwiediew uznała jednak, że budowa własnej strefy gospodarczej jest priorytetowa. Nawet kosztem przystąpienia Rosji do WTO - Światowej Organizacji Handlu, która mogłaby ułatwić wymianę handlową, głównie z Zachodem.
Na podstawie nowo przyjętych ustaleń, od lipca 2010 r. Rosja, Białoruś i Kazachstan tworzą wspólną przestrzeń celną. Większość wymiany towarowej na tym obszarze ma podlegać zasadom wolnego handlu. Zastosowano jednolitą taryfę celną na import towarów oraz wspólny kodeks celny. Opisano w nim procedury, które będą regulowały import i eksport towarów na wspólnym obszarze celnym. Rządy trzech państw zobowiązały się też do przygotowania harmonizacji standardów technicznych, sanitarnych i fitosanitarnych. Prawdopodobnie będą one zgodne z obowiązującymi w Unii Europejskiej, ponieważ w czerwcu br. Rosja zharmonizowała swoje standardy z unijnymi. Oznacza to, że przywódcy nowej unii celnej nie wykluczają w przyszłości jakiejś formy integracji z całą UE, co byłoby zgodne z przebiegiem dotychczasowej współpracy Rosji z Niemcami i Francją.
Zanim jednak do tego dojdzie, tworzenie strefy wolnego handlu może ożywić wymianę handlową między państwami w niej uczestniczącymi i przyspieszyć ich rozwój gospodarczy. Tym bardziej że w ciągu ostatnich 20 lat relacje gospodarcze Rosji z krajami b. ZSRR rozluźniały się. Dla przykładu - w latach 2000-2008 udział eksportu Kazachstanu i Białorusi do Rosji w całkowitym eksporcie tych państw znacząco się zmniejszył. Astana odnotowała spadek o 11 proc. (do 9 proc.), Mińsk o 18 proc. (do 32 proc.). A obroty handlowe między Białorusią a Kazachstanem są bardzo małe. W tym przypadku interesy gospodarcze ściśle wiążą się z politycznymi. Przykład Unii Europejskiej pokazuje, że na bazie wspólnej strefy wolnego handlu można rozwijać integrację polityczną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ugniatanie Łukaszenki

Wspólna taryfa celna ma jednak wiele wyjątków. Podobnie jak przy tworzeniu UE zastosowano okresy przejściowe na włączenie do wolnego handlu ponad 400 wrażliwych dla stron towarów. Zniesienie utrzymanych ograniczeń w funkcjonowaniu unii celnej ma nastąpić do 1 stycznia 2012 r. Jednym z nich jest rosyjska ropa i produkty naftowe nieprzeznaczone na potrzeby wewnętrzne. Ma to szczególnie istotne znaczenie dla Białorusi (Kazachstan ma własne duże zasoby i sam jest eksporterem tego surowca). Gospodarka tego kraju oparta jest w dużej części na przetwarzaniu we własnych rafineriach taniej rosyjskiej ropy i czerpaniu zysków ze sprzedaży produktów ropopochodnych już po światowych cenach. W ten sposób uzyskiwano tam nawet do 30 proc. PKB. Dlatego Łukaszenko długo nie zgadzał się na takie rozwiązanie i blokował utworzenie unii celnej.
Aby wymusić właściwą decyzję, władze w Moskwie sprowokowały w czerwcu br. konflikt gazowy z Białorusią. 21 czerwca Gazprom, na wyraźne polecenie prezydenta Miedwiediewa, zmniejszył dostawy gazu na Białoruś o 15 proc., a w następnych dwóch dniach przesył został zredukowany o kolejne 45 proc. Oficjalnym powodem było uchylanie się białoruskich władz od uregulowania długu za tegoroczne dostawy gazu, który, według strony rosyjskiej, w pierwszych czterech miesiącach br. wyniósł 192 mln USD. Kwota ta nie jest na tyle duża, aby dla jej wyegzekwowania trzeba było użyć tak radykalnych metod, zwłaszcza że Gazprom też miał zaległości wobec Białorusi w opłatach za tranzyt gazu. Był więc to jedynie pretekst, aby skłonić niepokornego partnera do podpisania kodeksu celnego.

Ukraina nie przystępuje - na razie!

Po zwycięstwie Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich na Ukrainie nastąpiło daleko idące zbliżenie w relacjach z Rosją. Nowe władze w Kijowie jednoznacznie wycofały się z ubiegania o członkostwo w NATO, przedłużyły umowę na stacjonowanie Floty Czarnomorskiej na Krymie oraz ułatwiły kapitałowi rosyjskiemu udział w prywatyzacji przedsiębiorstw ukraińskich, także tych o strategicznym znaczeniu. W zamian Moskwa obniżyła cenę gazu, udzieliła kredytu w wysokości 2 mld dolarów oraz zaproponowała szeroką ofertę współpracy gospodarczej. Jednym z takich postulatów, przedstawionym oficjalnie przez premiera Putina, była propozycja przystąpienia Ukrainy do unii celnej.
Rząd ukraiński odrzucił zaproszenie, tłumacząc, że oznaczałoby to rezygnację ze współpracy z UE i chęci przystąpienia do WTO. I jedno, i drugie ma duże znaczenie dla rozwoju gospodarki Ukrainy w przyszłości. Wydaje się, że skreślenie tego punktu z listy wspólnych projektów ma tymczasowy charakter. Zaangażowanie Rosji w pomoc ekonomiczną dla Ukrainy i narastający proces wiązania się tej gospodarki ze wschodnim sąsiadem, o wiele szybszy niż z UE, wcześniej czy później przywróci pytanie o udział we wspólnej strefie wolnego handlu. Władze w Moskwie dobrze wiedzą, że wspólnota interesów gospodarczych wymusi odpowiednie decyzje polityczne.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: musimy pracować na rzecz zawieszenia broni

2024-05-02 16:29

[ TEMATY ]

pokój

strefa gazy

Pierbattista Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

"Musimy pracować na rzecz zawieszenia broni jako pierwszego kroku w kierunku innych perspektyw politycznych, które jednak należy budować" - uważa kard. Pierbattista Pizzaballa. Dzień po objęciu kościoła tytularnego Sant'Onofrio w Rzymie łaciński patriarcha Jerozolimy, wygłosił "lectio magistralis" (wykład mistrzowski) na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim (PUL) na temat: „Postaci i kryteria duszpasterstwa pokoju”. Kardynał mówił o słabości społeczności międzynarodowej i wezwał religie, aby nie "dolewać benzyny do ognia": potrzebni są wiarygodni i uczciwi świadkowie, to w Ewangelii można znaleźć wszystkie kryteria budowania pokoju.

Spotkanie przebiegało w szczególnie serdecznej atmosferze ze względu na przynależność Instytutu Studiów Teologicznych Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy do Wydziału Teologicznego PUL. "Więź między Rzymem a Jerozolimą ma fundamentalne znaczenie dla dzisiejszego Kościoła”, zauważył kardynał. Wśród obecnych był o. Francis Patton, franciszkański Kustosz Ziemi Świętej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję