Reklama

Historia

80 lat temu został aresztowany gen. Stefan Rowecki „Grot” – dowódca Armii Krajowej

80 lat temu, 30 czerwca 1943 r., na skutek zdrady Niemcy aresztowali dowódcę Armii Krajowej gen. Stefana Roweckiego „Grota”. Był to jeden z najbardziej dramatycznych momentów w historii Polskiego Państwa Podziemnego.

[ TEMATY ]

Stefan Rowecki

ipn.gov.pl

Gen. Stefan Rowecki – komendant główny związku walki zbrojnej i dowódca armii krajowej

Gen. Stefan Rowecki – komendant główny związku walki zbrojnej
i dowódca armii krajowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stefan Rowecki urodził się 25 grudnia 1885 r. w Piotrkowie Trybunalskim w rodzinie urzędniczej o tradycjach szlacheckich i niepodległościowych. W 1906 r. rozpoczął naukę w polskim gimnazjum w Piotrkowie. Wiosną 1911 r. założył pierwszy w rodzinnym mieście i jeden z pierwszych na ziemiach polskich tajny zastęp skautowy. Gdy wybuchła I wojna światowa, wstąpił do Legionów Polskich. Po tzw. kryzysie przysięgowym w Legionach został w sierpniu 1917 r. internowany przez Niemców. Pod koniec 1918 r., stojąc na czele kilkuosobowego oddziału, rozbroił niemiecką kompanię. Służył w Wojsku Polskim. Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r., podczas której wsławił się wyjściem z sowieckiego okrążenia w rejonie Łucka.

Od 1923 do 1926 r. kierował Wydziałem Naukowo-Wydawniczym Wojskowego Instytutu Naukowo-Wydawniczego. Z jego inicjatywy w 1924 r. zaczął się ukazywać „Przegląd Wojskowy”. Podczas zamachu majowego w 1926 r. zachował neutralność. W 1926 r. mianowano go podpułkownikiem dyplomowanym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1930 r. został dowódcą 55. pułku piechoty w Lesznie. Na początku 1936 r. przejął dowództwo brygady Korpusu Ochrony Pogranicza „Podole”. W 1938 r. objął funkcję zastępcy dowódcy 2. Dywizji Piechoty Legionów w Kielcach. W czerwcu 1939 r. powierzono mu misję formowania Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej. Należał do grupy oficerów, którzy uważali, że w obliczu zbliżającej się wojny należy poświęcić jak najwięcej środków na jak najszybsze przekształcenie kawalerii w nowoczesną formację zmotoryzowaną. „Inaczej stanie się wkrótce archaiczną bronią” – argumentował w jednym z raportów.

We wrześniu 1939 r. pod jego dowództwem brygada brała udział w walkach w składzie Armii „Lublin”. Po kapitulacji Rowecki przedostał się do Warszawy. W październiku 1939 r. został szefem sztabu i zastępcą dowódcy Służby Zwycięstwu Polski. W konspiracji używał pseudonimów Jan, Grabica, Tur, Inżynier, Rakoń, Kalina, Dulęba i Grot.

Reklama

Od 30 czerwca 1940 r. był Komendantem Głównym Związku Walki Zbrojnej, który powołano w miejsce SZP. Jego głównym zadaniem było przygotowanie konspiracyjnej armii do planowanego w momencie załamania się sił niemieckich powstania powszechnego. „Grot” rozwijał także specjalne struktury Polskiego Państwa Podziemnego. W grudniu 1940 r. z jego polecenia w Biurze Informacji i Propagandy utworzono specjalną komórkę „N”, która w październiku 1941 r. została przekształcona w Samodzielny Podwydział N, zwany „Akcją N”, zajmujący się dywersją, wojną psychologiczną i propagandą wymierzoną przeciwko Niemcom. Latem 1941 r. zawiązał organizację dywersyjną „Wachlarz”, przeznaczoną do niszczenia niemieckich transportów na wschód.

Z jego inicjatywy doszło do połączenia najważniejszych organizacji konspiracyjnych w kraju w jednolite wojsko podziemne - Armię Krajową. 14 lutego 1942 r. został jej dowódcą. Od 7 grudnia 1942 r. pełnił również funkcję Delegata Ministra Obrony Narodowej w Kraju.

Podziel się cytatem

Reklama

Niemcy uznawali, że aresztowanie najważniejszego oficera doprowadzi do paraliżu podziemnej armii. Umieścili Roweckiego na pierwszym miejscu listy poszukiwanych Polaków. W gestapo powstała specjalna komórka zajmująca się wyłącznie poszukiwaniem przywódców podziemia, która posiadała rysopis Roweckiego i jego dane osobowe. On sam nie był zwolennikiem ścisłej konspiracji i chociaż zgodził się na ochronę osobistą wywiadu AK, ograniczył ją do spotkań służbowych - w terenie poruszał się bez obstawy. „Czasem na ulicy podpierał się laską czy dużym męskim parasolem, pozorując prawdziwego starszego pana. Laska owa, jak i parasol spełniały jeszcze dwa zadania. Obie były wydrążone i tam przenosił pilne dla siebie papiery. Ponadto na końcu miały małe wysuwane sztyleciki dla obrony własnej” – wspominała córka generała Irena Rowecka-Mielczarska.

Reklama

Szczegóły aresztowania dowódcy AK przez kilkadziesiąt lat były przedmiotem dociekań historyków. Przez dekady nieznana była m.in. data zamordowania Roweckiego. Szczególne emocje wywoływała sprawa dekonspiracji „Grota”. Kluczowa dla jego aresztowania była działalność czteroosobowej siatki agentów gestapo stworzonej przez Ludwika Kalksteina. W 1940 r. rozpoczął on służbę w Związku Walki Zbrojnej i został przyjęty do struktur wywiadu. W 1941 r. został aresztowany przez gestapo i po kilkumiesięcznym śledztwie zgodził się na współpracę z wywiadem niemieckim. Do tworzonej przez siebie siatki agentów zwerbował Eugeniusza Świerczewskiego (męża swojej siostry, który znał Roweckiego od 1920 r.) i poślubioną przez niego w listopadzie 1942 r. Blankę Kaczorowską. W ciągu kilku miesięcy wydali Niemcom ok. 500 żołnierzy, oficerów i cywilnych współpracowników struktur PPP. Według powojennych zeznań Kalksteina dowódcę AK miał wydać Świerczewski, który telefonicznie zawiadomił Niemców, że „Grot” jest w mieszkaniu przy ul. Spiskiej. W ostatnich dniach czerwca 1943 r. Świerczewski spotkał Roweckiego na Solcu i śledząc go, dotarł na Spiską.

Reklama

W czasie Powstania Warszawskiego Kalkstein dzięki swemu niemieckiemu pochodzeniu służył w SS. Po zakończeniu wojny mieszkał w Krakowie, Koszalinie, Chorzowie i Szczecinie. W czerwcu 1949 r. został zatrzymany podczas próby ucieczki na Zachód. Krótko potem został agentem szczecińskiego UB o kryptonimie Granica. Po roku został jednak „wyeliminowany z sieci” z powodu „wyjazdu w nieznanym kierunku”. Kalksteina aresztowano ponownie w 1953, a w 1954 r. skazano na dożywocie. Zwolniony został w lipcu 1965 r., co wywołało oburzenie dawnych żołnierzy AK. Zaraz po zwolnieniu Kalkstein – jak wynika z akt SB – „zaoferował chęć dalszej współpracy z MSW na dowolnie wybranym przez nas odcinku” (nie wiadomo, czy tę propozycję przyjęto). W latach siedemdziesiątych pracował na fermie drobiu w podwarszawskim Mysiadle. W 1980 r. dostał dowód osobisty na nazwisko Edwarda Ludwika Stolińskiego-Ciesielskiego. W 1982 r. wyjechał do Francji. Zmarł w 1994 r.

Świerczewski został skazany przez sąd specjalny i zlikwidowany w czerwcu 1944 r. Ten sam wyrok otrzymała Kaczorowska, ale nie został on wykonany, ponieważ była w ciąży. Po wojnie studiowała w Łodzi. W 1948 r. związała się z ministrem kultury i sztuki Włodzimierzem Sokorskim. Pracowała w Państwowym Instytucie Badania Sztuki Ludowej i Folkloru. W 1952 r. została zatrzymana przez UB i skazana na dożywocie. Po apelacji wyrok został zmniejszony do 15 lat więzienia, a następnie do 10. Była tzw. agentem donoszącym służbie więziennej na pozostałych osadzonych. Od 1959 r. współpracowała z Departamentem II (kontrwywiadem) MSW. Pod koniec lat sześćdziesiątych pracowała w centrali handlowej „Foto-Kino-Film”. W 1971 r. wyjechała do Francji, gdzie zmarła w 2002 r.

Reklama

Reakcja dowództwa AK na aresztowanie „Grota” była natychmiastowa. Rozpoczęto ewakuację spalonych lokali konspiracyjnych, zmieniano szyfry i kanały korespondencji. Szczególną rolę w tej operacji odegrał referat „998” kontrwywiadu Armii Krajowej. „Natychmiast zarządziłem ostre pogotowie mojego oddziału, a sam udałem się na miejsce wypadku” – wspominał dowódca oddziału Franciszek Knapp „Ernest”. Mimo stałej obserwacji funkcjonariuszy gestapo specjalnej grupie udało się wejść do opieczętowanego mieszkania i oczyścić skrytki zawierające gotówkę, złoto i dokumenty. Wielką wagę przywiązywano również do przekazania informacji redakcjom czasopism konspiracyjnych oraz strukturom w głębi okupowanego kraju, tak aby dramatyczna informacja nie dotarła tam za pośrednictwem propagandy niemieckiej.

Podziel się cytatem

Reklama

W dowództwie AK panowało przekonanie, że „Grot” nie ujawni tajemnic Polskiego Państwa Podziemnego. „Byłem najgłębiej przekonany, że zabierze je ze sobą do grobu. Nie omyliłem się” – wspominał gen. Tadeusz Bór-Komorowski. Rozważano także możliwości odbicia Roweckiego. „Dźwigając się z trudem z osobistego załamania, jakim było dla mnie aresztowanie Roweckiego, po całonocnym rozważaniu tego nieszczęścia musiałem z najcięższym sercem sformułować twierdzenie, że odbicie jego nie ma żadnych szans powodzenia. Środki, którymi rozporządzamy, są za słabe wobec olbrzymiej przewagi Niemców” – pisał na emigracji w 1948 r. szef Sztabu Komendy Głównej AK gen. Tadeusz Pełczyński. Nawet gdyby Armia Krajowa posiadała siły odpowiednie do ataku na siedzibę gestapo w alei Szucha, to i tak atak nie miałby on sensu, ponieważ „Grot” błyskawicznie został przetransportowany do Berlina i osadzony w więzieniu specjalnym Zellenbaum na terenie obozu koncentracyjnego Sachsenhausen.

Reklama

Jak wynika z ustaleń śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej, gen. Rowecki został zamordowany między 2 a 7 sierpnia 1944 r. na specjalny rozkaz szefa SS Heinricha Himmlera. Jego egzekucję przeprowadzono prawdopodobnie na terenie krematorium obozu w Sachsenhausen.

Podziel się cytatem

Reklama

Zebrane przez IPN materiały dowodowe wskazują, że Himmler polecił komendantowi obozu Antonowi Kaindlowi oraz komendantowi podobozu Zellenbau Kurtowi Eckariusowi natychmiastowe wykonanie egzekucji. Nie ma jednak na to bezpośredniego dowodu w postaci dokumentu zawierającego treść rozkazu, który byłby podpisany przez samego szefa SS. „Zginął z ręki niemieckiej w chwili, gdy żołnierze jego na barykadach Warszawy stali w walce powstańczej, o której Rowecki myślał zawsze, jak o koronie swego dzieła, dzieła dowódcy Armii Krajowej” – podsumowywał gen. Pełczyński.(PAP)

Reklama

Autor: Michał Szukała

szuk/ skp/

2023-06-30 07:41

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję