Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zmiany kadrowe

Ks. płk Żarski przeniesiony do rezerwy

Ks. płk Sławomir Żarski został przeniesiony do rezerwy kadrowej, ale tymczasowo, bo zakończył kadencję wikariusza generalnego biskupa polowego. O jego dalszych obowiązkach zadecyduje nowy ordynariusz polowy, na którego nominację czekamy - poinformował rzecznik ministerstwa obrony narodowej Janusz Sejmej.
O przeniesieniu ks. płk. Żarskiego do rezerwy kadrowej poinformował „Nasz Dziennik”. Według gazety, miało to być karą ze strony ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, formalnego zwierzchnika ks. Żarskiego, za kazanie, jakie wygłosił 11 listopada br. z okazji Święta Niepodległości podczas Mszy św. w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie. W homilii znalazły się słowa o tym, że „ostatnimi laty patriotyzm, jako wartość życia indywidualnego i wspólnotowego, przestał być uważany za konieczny dla egzystencji”, a wartością stała się „zaradność w zaspokajaniu własnych potrzeb i gromadzeniu dóbr osobistych, nawet za cenę zniszczenia dobra wspólnego”.
Obecny w bazylice prezydent Bronisław Komorowski po Mszy św. publicznie skrytykował ks. płk. Żarskiego za te słowa. Przy zdarzeniu obecny był także minister Klich, który miał podjąć decyzję o przeniesieniu administratora ordynariatu do rezerwy kadrowej.

Świdnica

Kard. Grocholewski na inauguracji w seminarium

Reklama

Prefekt Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego kard. Zenon Grocholewski uczestniczył 26 listopada w uroczystej inauguracji roku akademickiego oraz poświęcił budynek Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej.
Uroczystości rozpoczęła Msza św. w katedrze pod przewodnictwem kard. Grocholewskiego, z udziałem m.in.: kard. Henryka Gulbinowicza, abp. Henryka Gołębiewskiego, bp. Stefana Cichego, bp. Jana Tyrawy, bp. Marka Mendyka. Obok ordynariusza świdnickiego bp. Ignacego Deca i biskupa pomocniczego Adama Bałabucha stanęli kanonicy Świdnickiej Kapituły Katedralnej i Wałbrzyskiej Kapituły Kolegiackiej, aby modlić się w intencji seminarium i diecezji.
- Tak jak w czasach apostolskich, tak i teraz Duch Święty umacnia wyznawców Chrystusa - powiedział w homilii kard. Grocholewski. - Nic nie zmieni oblicza tego świata, jeśli nie zmieni się człowiek. A człowiek może zmienić się tylko wtedy, gdy otworzy się na działanie Ducha Świętego - wyjaśniał.
Po Mszy św. w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego rozpoczęła się uroczysta akademia, poprzedzona obrzędem poświęcenia gmachu seminarium. Klerycy pierwszego roku otrzymali indeksy z rąk rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu - ks. prof. Waldemara Irka.
- Tylko w jedności z Chrystusem możemy stawać się kapłanami i tylko w Jego imieniu możemy spełniać naszą posługę kapłańską - wskazywał prefekt Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego, który w wykładzie inauguracyjnym mówił o naturze kapłaństwa Chrystusowego.
Wyższe Seminarium Duchowne w Świdnicy powołał biskup świdnicki Ignacy Dec w 2004 r. Podjęto wówczas prace adaptacyjne budynków po byłym szpitalu (przy ul. Wojska Polskiego 2), które zakupiono od Starostwa Powiatowego. Uczelnia w tym miejscu funkcjonuje od 2005 r. Obecnie w świdnickim seminarium filozofię i teologię studiuje 71 kleryków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Łukasz Ziemski

Bydgoszcz

Odszedł ks. prał. Romuald Biniak

W wieku 69 lat zmarł 27 listopada ks. prał. Romuald Biniak, od 1976 r. proboszcz parafii Świętych Polskich Braci Męczenników na bydgoskich Wyżynach, obchodzący niedawno jubileusz 45-lecia kapłaństwa. Biskup bydgoski Jan Tyrawa podkreślił, że zmarły kapłan był człowiekiem niezwykle zaangażowanym, działał na różnych płaszczyznach życia religijnego i społecznego. - To były przede wszystkim kontakty z ludźmi. Jednoczył wokół siebie Sybiraków, kombatantów czy prześladowanych w czasie wojny. Organizował Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej - wspominał Ksiądz Biskup. Podkreślił również wielkie zaangażowanie ks. Biniaka w czasach „Solidarności”. W latach 80. działał on w duszpasterstwie ludzi pracy, intensywnie angażując się w sprawy społeczne. W tym czasie kościół Świętych Polskich Braci Męczenników stał się jednym z głównych ośrodków modlitwy o wolną ojczyznę. To z tego kościoła wyruszył w swą ostatnią podróż ks. Jerzy Popiełuszko.
Pogrzeb ks. Biniaka odbył się 3 grudnia. Ciało Zmarłego zostało złożone w specjalnie przygotowanym grobie przy kościele. Zgodnie z jego ostatnią wolą, uczestnicy, zamiast kwiatów, mogli złożyć ofiarę na zorganizowane przez niego Hospicjum im. ks. Jerzego Popiełuszki.

Zło dobrem zwyciężaj

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko powiedział

W Polsce powojennej postanowiono, że Boga i Ewangelii nie będzie w życiu narodu, że szczególnie młode pokolenie będzie wychowywane bez Boga. Ale zapomniano, że Bóg wcale nie ma obowiązku stosować się do niczyich uchwał.

Krótko

Bliscy ofiar tragedii smoleńskiej chcą, by polska prokuratura uznała pierwotne zeznania rosyjskich kontrolerów z lotniska Siewiernyj. Dwaj wojskowi, którzy 10 kwietnia sprowadzali na ziemię polskiego Tu-154 M, zmienili bowiem swe pierwsze zeznania. Rosyjscy prokuratorzy unieważnili - jak to wyjaśnili, ze względów formalnych - te zeznania i wzięli pod uwagę tylko ich zmienione wersje. Na to samo przystali polscy śledczy.

Najlepszym miejscem dla wraku samolotu rządowego, który rozbił się w katastrofie smoleńskiej, byłaby Cytadela Warszawska - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.

Janusz Wojciechowski, europoseł z PiS, twierdzi, że wybory samorządowe mogły być sfałszowane. Jego zdaniem, wskazuje na to wyjątkowa liczba głosów nieważnych. W wyborach do sejmików wyborcy oddali ich prawie dwa miliony.

Rekordowy wzrost PKB w III kwartale - wyniósł 4,2 proc. Radość tłumi jednak fakt, że jego źródłem jest przede wszystkim zwiększona konsumpcja, a nie inwestycje.

Sprawa zabójstwa byłego wiceministra transportu Eugeniusza Wróbla została umorzona. Biegli uznali, że podejrzany o zbrodnię syn zamordowanego w chwili zabójstwa nie mógł kierować swoim zachowaniem. Zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Skandal z senatorem PO Romanem Ludwiczakiem w roli głównej. Nagrana i upubliczniona została jego rozmowa, w której swojemu konkurentowi politycznemu za współpracę proponuje wycieczkę i posady.

Znana aktorka Gabriela Kownacka zmarła 30 listopada w wieku 58 lat, po długiej walce z chorobą nowotworową. Zagrała w 50 filmach, w tym w „Weselu”, „Halo, Szpicbródka” i „Trędowatej”. Była aktorką Teatru Narodowego w Warszawie. Ostatnio największą popularność przyniosła jej rola Ani Kwiatkowskiej - wzorowej matki piątki dzieci w serialu telewizyjnym „Rodzina zastępcza”.

Ostry atak zimy w końcówce listopada i na początku grudnia znowu zaskoczył drogowców i gospodarzy miast. Bardzo trudna sytuacja utrzymywała się przez kilka dni w Warszawie oraz w Krakowie.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

MŚ w kajakarstwie górskim - złoty medal Zwolińskiej w C1

2025-10-02 08:07

PAP/EPA/DAN HIMBRECHTS

Klaudia Zwolińska zdobyła złoty medal w konkurencji kanadyjek jedynek (C1) w mistrzostwach świata w kajakarstwie górskim w australijskim Penrith.

26-latka slalomistka z Nowego Sącza przed rokiem została wicemistrzynią olimpijską w K1, a w 2023 roku w tej specjalności miała brąz mistrzostw świata. W kanadyjkach nie odnosiła dotychczas większych sukcesów, np. była 17 w paryskich igrzyskach.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję