Reklama

Nie zmarnujmy cierpienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty Jan Paweł II niejako od początku należał do świata chorych, ci ludzie zawsze byli mu bardzo bliscy. Pamiętamy, jak już na drugi dzień po wyborze na Stolicę Piotrową udał się do kliniki Gemelli, żeby odwiedzić swojego przyjaciela, obecnie kardynała Andrzeja Deskura. Szpital był jakimś refrenem tego pontyfikatu, w programie każdej wizyty papieskiej było spotkanie z chorymi. Ojciec Święty pokazywał nam, że obok świata pełnego życia, mocy i piękna, wynalazków i osiągnięć oraz przyjemności znajduje się świat ludzi chorych, potrzebujących pomocy, ludzi, którzy sobie nie radzą i najzwyczajniej cierpią. Pamiętam też, jak po jednym z takich spotkań z chorymi w Salzburgu Jan Paweł II podszedł do mnie, serdecznie się witając, ku zaskoczeniu dziennikarzy...
Świat ludzi chorych. Wystarczy pójść do szpitala czy kliniki, by zobaczyć, jak w kolejkach czekają smutni pacjenci. Zamyśleni, na twarzach maluje się niepewność i cierpienie. Niestety, w Polsce opieka zdrowotna pozostawia wiele do życzenia. Iluż to ludzi czeka długimi miesiącami na swoją kolejkę do gabinetu lekarskiego, ilu nie doczeka dnia wyznaczonego na wizytę, bo wcześniej odchodzi z tego świata. Ogromny, nieszczęśliwy świat, tuż obok, za ścianą naszego życia...
Ten świat istniał także w czasach Pana Jezusa. Zbiegali się do Niego wszyscy źle się mający, a On uzdrawiał, przywracał do życia, do normalności. Popatrzmy na tych wszystkich ślepych i chromych, popatrzmy na Łazarza... Można więc powiedzieć, że świat chorych jest u źródeł Ewangelii, a dzisiaj jest on także u źródeł duszpasterstwa. Granica bowiem między zdrowiem a chorobą jest bardzo delikatna. Człowiek dzisiaj zdrowy jutro może zachorować, znaleźć się w szpitalu. Dlatego też ten świat nie mógł nie znaleźć się w polu działania wielkiego papieża i wspaniałego człowieka, jakim był Jan Paweł II. On, tak bardzo wyczuwający rzeczywistość współczesnego człowieka, starał się otworzyć nas na los ludzi chorych, apelował, by na nich był skierowany wzrok ludzi władzy i polityki. Po to bowiem są oni wybierani, żeby pomagać, zwłaszcza wtedy, kiedy jest nam źle.
Gdy więc przeżywamy dziś XIX Światowy Dzień Chorego, pomyślmy o tym, że na problem ludzi złożonych chorobą i na obowiązek przychodzenia im z wieloraką pomocą tak bardzo zwracał naszą uwagę Ojciec Święty Jan Paweł II - w pewnym momencie również sam znalazł się wśród nich - który chorych rozumiał jak nikt inny. Świadczą o tym jego jakże liczne spotkania z chorymi, a także dokumenty, wśród nich m.in. list apostolski „Salvifici doloris” (1984) czy „List do ludzi w podeszłym wieku” (1999).
Przeżywajmy kolejny Światowy Dzień Chorego tak, jak życzyłby sobie tego Jan Paweł II. Pochylmy się serdecznie nad nieszczęściem człowieka, związanym z chorobą. Ci ludzie bardzo tego potrzebują, oni są niejako zdani na zdrowych i zależni od ich zainteresowania nimi. Dlatego tak bardzo potrzeba miłosiernej wyobraźni i pospieszenia do chorego z pomocą i współczuciem. Świat ludzi chorych powinien być również ważny i zauważany w życiu publicznym, społecznym i politycznym, bo świadczy o humanizmie i poważnym traktowaniu każdego obywatela.
W dniu Matki Bożej z Lourdes módlmy się do Niej, nazywanej Uzdrowieniem Chorych, by wypraszała ludziom chorym potrzebne łaski, przychodziła z pomocą tym, którzy cierpienia znieść nie potrafią lub którzy w swym bólu cierpią dodatkowo z powodu opuszczenia i samotności. Niech opiekuje się również bliskimi chorych, którzy potrzebują wsparcia duchowego i otuchy w trudnościach.
Dzień Chorego to dzień powszechnego zainteresowania się chorymi w naszych środowiskach, dzień okazania im pomocy i zrozumienia, ale także skierowania ich myśli i serc ku Temu, który wszystko rozumie, który wszystkiemu nadaje sens, w którym znajdziemy ukojenie. Choroba jest skutkiem grzechu pierworodnego. Pan Bóg dał człowiekowi możliwość cierpienia, ale dał mu też swojego Syna, by pokazać, że w cierpieniu może się realizować Boże miłosierdzie. Niech więc nie marnuje nam się tak wiele cierpienia. Wykorzystajmy je nie tylko do czynienia dobra wobec cierpiących, ale także jako narzędzie wypraszania łask.

Posłuchaj wypowiedzi dnia, komentarza tygodnia oraz rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bydgoszcz: biskup odwiedził małżonków świętujących diamentowe gody

2025-10-03 16:03

[ TEMATY ]

małżeństwo

Bydgoszcz

Bp Krzysztof Włodarczyk

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

„To wielka radość oraz podziw dla małżonków za to, że trwają w jedności” - powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który spotkał się Krystyną i Ludwiką Dudziakami. Świętowali 60. rocznicę sakramentu małżeństwa.

Spotkanie odbyło się 2 października w Bydgoskim Domu Dziennego Pobytu „Senectus”, który mieści się w budynku Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. - W imieniu pana prezesa składam serdeczne życzenia jubilatom, gratulując im szlachetnej rocznicy, a księdzu biskupowi dziękując, że nas odwiedził. Warto zaglądać do sąsiadów - mówił Jakub Lizurej z PTE Oddziału w Bydgoszczy.
CZYTAJ DALEJ

Jak rozumieć świętych obcowanie?

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Credo

Adobe Stock

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania/ Premier zaproponował, by prawo do aborcji wpisać do konstytucji

2025-10-03 21:44

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zaproponował w piątek, by prawo do aborcji wpisać do konstytucji. Według socjalistycznego rządu miałoby to stanowić zabezpieczenie przed postepowaniem ewentualnych rządów z udziałem radykalnej prawicy.

Sanchez ogłosił na portalu X, że socjalistyczny rząd, którym kieruje, zamierza przedłożyć parlamentowi wniosek o wpisanie do konstytucji prawa do dobrowolnego przerwania ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję