Reklama

Fabryka pamięci

Niedziela Ogólnopolska 13/2011, str. 36-37

Monika Hyla

Getto krakowskie, mur w kształcie macew i kamienne niebo

Getto krakowskie, mur w kształcie macew i kamienne niebo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Temu, żeby nie zginęła pamięć o czasie wojny, służy oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, który prezentuje wystawę „Kraków - czas okupacji 1939-1945”. Mottem wystawy, istniejącej od 11 czerwca 2010 r. w dawnym budynku administracyjnym Fabryki Emalia Oskara Schindlera, przy ul. Lipowej 4, są słowa: „Fabryka pamięci”.

Muzeum XXI wieku

Reklama

Fabryka Schindlera jest pierwszym narracyjnym muzeum w Krakowie, prezentującym w 45 przestrzeniach wystawienniczych m.in. 30 interaktywnych stanowisk z monitorami dotykowymi oraz 15 wideoprojektorów. W każdej z 28 sal możemy posłuchać m.in. fragmentów rozmów ludzi czasu okupacji, odtwarzanych przez krakowskich aktorów, piosenki żołnierskiej, a nawet usłyszeć słowa przemówienia oficera gestapo Bruno Müllera, wygłoszonego podczas aresztowania krakowskich profesorów 6 listopada 1939 r. Kuratorem wystawy jest Monika Bednarek.
Nowość dla zwiedzających stanowi możliwość przeglądania albumów ze zdjęciami, dotykania eksponatów, używania nowoczesnych paneli dotykowych oraz słuchania i oglądania filmów z nagraniami wspomnień osób, które przeżyły okupację. Dzięki takim propozycjom wystawę można zwiedzać nawet przez kilkanaście godzin.
Pięć kluczowych momentów dla historii miasta z okresu II wojny światowej zostało oznaczonych przez tzw. maszyny pamięci - stemplownice, w których każdy turysta może odbić własnoręcznie pieczęć związaną z danym wydarzeniem i zabrać ją ze sobą jako pamiątkowy „dokument czasu”.
Puentę wystawy stanowi instalacja rzeźbiarska „Sala wyborów”, która jest symbolem etycznych wyborów czasu wojny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ślady niemieckiej zbrodni

Reklama

Muzeum jest interaktywne - zostają bowiem uruchomione wszystkie zmysły. Niewiele oryginalnych eksponatów znajduje się w placówce, jednakże zasługują one na szczególną uwagę. Możemy zobaczyć ławkę wraz z fotelem profesorskim z sali nr 56 Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego. W tej sali można powspominać akcję Sonderaktion Krakau, w której 183 profesorów zostało podstępnie zaproszonych na wykład i wywiezionych do obozów koncentracyjnych w Sachsenhausen i Dachau. Porusza wyobraźnię ciężarówka (choć nie oryginalna) symbolizująca transport profesorów podczas owej pamiętnej akcji, która wstrząsnęła całą Europą.
Przetrwało kilka emaliowanych garnków wytworzonych przez robotników Fabryki Schindlera. Do oryginalnych eksponatów należy również mapa w gabinecie Schindlera, na której codziennie zaznaczał położenie wojsk niemieckich.
Wśród oryginalnych eksponatów szczególnie wzruszają różaniec i szachy wykonane przez więźniów z… okruszyn więziennego chleba. Przeraża papierośnica, najprawdopodobniej wykonana z ludzkiej skóry, będąca dla Niemców krzykiem mody i niemym krzykiem pomordowanych ludzi. Używam słowa najprawdopodobniej, ponieważ tego typu gadżety cieszyły się wielkim popytem i było wiele podróbek na rynku.
Można zobaczyć zabawki z kolekcji krakowskiej rodziny Sosenków, najcenniejsze na wystawie (jedna zabawka ma wartość ok. 30 tys. zł). Przemawiają do wyobraźni fragmenty zniszczonych podczas wojny przez okupanta pomników Grunwaldzkiego i Adama Mickiewicza.
Widz wędruje przez wystawę aktywnie: nie tylko pokonuje schody, kocie łby, kroczy po żwirowisku obozu, ale i porusza się po ciemnej, uginającej się niebezpiecznie pod nogami macie, symbolizującej niepewność czasu wojny. Może przysiąść przy autentycznym fotoplastykonie, działającym niegdyś przy ul. Szczepańskiej; może wsiąść do tramwaju, przez okna którego ogląda film, może wreszcie przeciskać się przez ciasny i ciemny labirynt getta. U fryzjera poznaje szczegóły nieudanego zamachu na Wilhelma Koppego, śledząc komiksowe rysunki na ścianie. Przez okno piwnicy można obserwować uliczną łapankę. Jednym słowem, w muzeum można: czytać, oglądać, dotykać, czuć całym sobą grozę wojny.

Ludzie ludziom zgotowali ten los

Sekretarz Stanu USA Hillary Clinton, będąc w Krakowie na konferencji 10-lecia Wspólnoty Demokracji, powiedziała: - Dziękuję krakowianom za to nowe muzeum, które w poruszający sposób opowiada o ciężkim okresie tak wielkiego kraju. Mam nadzieję, że wszyscy wyciągniemy naukę z historii opowiadanej i nauczanej tutaj. Równocześnie chciałam oddać hołd wszystkim, którzy zginęli podczas Holokaustu.
Wystawa ukazuje getto krakowskie, w którym w 320 domach musiało się pomieścić 15 tys. Żydów. Przykuwają uwagę wspomnienia m.in. Romana Polańskiego, który jako dziecko przebywał w getcie, mimo że jego rodzice nie byli praktykującymi Żydami. Mur getta ma kształt żydowskich macew, a kamienne niebo nad gettem i szyba w mieszkaniu symbolizuje tragizm Żydów.
Drugim etapem likwidacji Żydów przez nazistów był obóz w Płaszowie. Należy przypomnieć, że przed wojną w mieście żyło 75 tys. Żydów (co stanowiło 25 proc. mieszkańców miasta), po wojnie zostało ich tylko 2 tys. Pomieszczenie imitujące obóz ma podłogę z białego żwiru. Na ścianie widnieje zdjęcie obozu z opisem. Pośrodku sali za szkłem stoi symboliczny wózek kopalniany. Na suficie fotografia ukazuje drogę z macew (nagrobków żydowskich). Jest jeszcze wymowny, czarno-biały film nagrany przez dziurkę w płaszczu przez żołnierza Armii Krajowej - Tadeusza Franiszyna.

Schindler - kontrowersyjna postać

Wystawa mieści się w dawnym budynku administracyjnym Fabryki Schindlera. Właściciel fabryki przeszedł do historii jako człowiek, który uratował 1098 istnień ludzkich. Mimo tego faktu postać Schindlera do dziś pozostaje kontrowersyjna. Dla ocalonych ważne jest to, że otrzymał medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Medal został ustanowiony w 1963 r. i przyznaje go kapituła Instytutu Yad Vashem. Na awersie medalu widnieje cytat z Talmudu: „Kto ratuje jedno życie - ratuje cały świat”. Na rewersie - dłonie w rękawach (pasiakach, takich jak obozowe „mundury”) trzymają drut kolczasty, który oplata świat.
W Polsce odznaczonych tym medalem jest ponad 6 tys. ludzi. Wśród tego grona znajdują się również słudzy Boży: Józef i Wiktoria Ulmowie z Markowej, którzy oddali życie wraz ze swoimi dziećmi: Stasią, Basią, Władziem, Franusiem, Antosiem, Marysią i siódmym w łonie matki. Za ukrywanie Żydów zostali rozstrzelani.
Warto podkreślić, że Fabryka Emalia Oskara Schindlera została wyróżniona w plebiscycie „Wielkie Odkrywanie Małopolski”, w kategorii atrakcja turystyczna. W tym roku została nominowana w plebiscycie „Kulturalne Odloty”, w kategorii „Miejsce”.
Honorowy patronat nad wystawą objęli: ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner, ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Polsce Michael H. Gerdts, konsul generalny USA w Krakowie Allen Greenberg oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. Dyrektorem Muzeum Historycznego Krakowa jest Michał Niezabitowski, który pragnie do współczesnego odbiorcy przemawiać nowoczesnym językiem, za pośrednictwem najnowocześniejszych środków.
Zachęcam do odwiedzenia muzeum, zgodnie z regulaminem, każdego powyżej 14. roku życia. Z pewnością wizyta przyczyni się do naszego rozwoju intelektualnego. Pamiętajmy: nieznajomość historii Polski jest nieznajomością własnych korzeni. Obok tej wystawy nie da się przejść obojętnie, bo bez korzeni ginie świadomość naszej tożsamości!

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zostawiły w sercach głęboki ślad

2025-03-22 19:26

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Trzecia niedziela Wielkiego Postu

2025-03-21 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe.Stock.pl

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Gdy Mojżesz pasł owce swego teścia imieniem Jetro, kapłana Madianitów, zaprowadził owce w głąb pustyni i doszedł do Góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu Bóg: «Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód». Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?» Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «Jestem, który jestem». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: Jestem posłał mnie do was». Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia».
CZYTAJ DALEJ

Markowa: obchody 81. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. Rodziny Ulmów

2025-03-23 16:25

[ TEMATY ]

Markowa

bł. rodzina Ulmów

męczeńska śmierć

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

- Zostało wielkie i piękne świadectwo, że w najtrudniejszych czasach można się zachować po chrześcijańsku - powiedział abp Józef Michalik o bł. Rodzinie Ulmów podczas Mszy św. z okazji 81. rocznicy ich męczeńskiej śmierci. Eucharystię w kościele pw. św. Doroty w Markowej poprzedziła modlitwa na cmentarzu parafialnym w intencji wszystkich Markowian ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Przed liturgią został również poświęcony nowy sztandar miejscowej Szkoły Podstawowej im. Bł. Rodziny Ulmów.

Rozpoczynając Mszę św. abp Michalik zaznaczył, że 81 lat temu Ulmowie dali dowód temu, że nie tylko wyznawali wiarę w Chrystusa ukrzyżowanego, który dał swoje życie, aby uwielbić Ojca i odkupić ludzi, ale i „oni chcieli naśladować Go przez miłość Boga i bliźniego, bo te przykazania są przecież nierozłączne”. Podkreślił, że uczynili to w bardzo trudnych czasach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję