Reklama

Wiadomości

Źródło PAP: Polska złożyła w Brukseli propozycję, w której domaga się kolejnych sankcji UE przeciw Białorusi

Polska złożyła w Brukseli propozycję, w której domaga się kolejnych sankcji UE przeciw Białorusi; informuje, że Białoruś staje się ośrodkiem obchodzenia sankcji UE przez Rosję - przekazało PAP wysokie rangą źródło unijne.

[ TEMATY ]

Polska

Unia Europejska

Polska

Bruksela

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska uważa, że przyjęty w lipcu 2023 roku pakiet „mini sankcji” wobec Białorusi nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia przed obejściem restrykcji przeciwko Rosji.

W tym kontekście - zdaniem Warszawy - pilne jest przyjęcie przez UE nowego pakietu sankcji również przeciwko Białorusi, dostosowującego sankcje wobec Moskwy i Mińska. Obecny brak dostosowania tworzy w opinii Polski systemową lukę, w wyniku której Białoruś staje się ośrodkiem obchodzenia sankcji UE wobec Rosji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W sierpniu weszły w życie kolejne sankcje UE wobec Białorusi, nałożone za jej zaangażowanie w rosyjską inwazję na Ukrainę i łamanie praw człowieka. Restrykcje obejmują nowe sektory białoruskiej gospodarki i 38 osób, w tym odpowiedzialnych za prześladowanie działacza polskiej mniejszości i dziennikarza Andrzeja Poczobuta.

Restrykcje obejmują strażników więziennych odpowiedzialnych za torturowanie i znęcanie się nad zatrzymanymi, w tym więźniami politycznymi, prominentnych propagandzistów i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości skazujących przeciwników reżimu. Sankcje wymierzone są także w przedsiębiorstwa państwowe, które np. zwalniały pracowników za udział w pokojowych protestach.

Reklama

Nałożono sankcje na osoby odpowiedzialne za prześladowanie i skazanie Poczobuta na osiem lat więzienia.

Podziel się cytatem

Restrykcjami został objęty kontrolowany przez państwo koncern naftowo-chemiczny Biełnieftiechim wspierający reżim Łukaszenki.

Ponadto w związku ze wspieraniem przez Białoruś inwazji Rosji na Ukrainę UE nałożyła sankcje sektorowe. Obejmują one: zakaz eksportu towarów i technologii nadających się do wykorzystania w lotnictwie i przemyśle kosmicznym, w tym silników lotniczych i dronów, zakaz sprzedaży broni palnej oraz amunicji, dalsze ograniczenia wywozu na Białoruś towarów używanych przez Rosję do wojny przeciwko Ukrainie, w tym półprzewodników, elektronicznych układów scalonych, aparatów fotograficznych, elementów optycznych, a także towarów i technologii podwójnego zastosowania. Białoruś nadal podlega restrykcjom w sektorze finansowym, handlu, energetyce, transporcie i innych.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ mal/

2023-09-18 17:36

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcemy być razem

Niedziela Ogólnopolska 29/2016, str. 43

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

P. Tracz / KPRM

Nowa wizja musi być przedstawiona obywatelom Europy.

„Chcemy być razem”– to główny przekaz 27 przywódców krajów Unii Europejskiej, którzy zebrali się w Brukseli po ogłoszeniu wyniku brytyjskiego referendum. Donald Tusk zwołał bowiem szczyt Rady Europejskiej. Obradowano dwa dni. W pierwszym dniu obecny był premier Wielkiej Brytanii David Cameron, czyli Rada obradowała w pełnym składzie 28 krajów członkowskich. W drugim dniu szczytu, określonym jako nieformalny, spotkano się już bez brytyjskiego premiera. Dyskutowano o sytuacji UE po Brexicie. Problem jednak w tym, że formuła spotkania rozminęła się z zapisami traktatowymi. W artykule 50 Traktatu o Unii Europejskiej stwierdza się, że Rada obraduje bez przedstawiciela państwa w jego sprawie tylko wówczas, gdy formalnie notyfikowało ono swój zamiar wyjścia z UE. Wielka Brytania dotychczas tego nie uczyniła, co może oznaczać, że obrady drugiego dnia szczytu były pozatraktatowe. Prawdopodobnie chcąc obejść ten zapis, Donald Tusk jako szef Rady ogłosił, że drugi dzień obrad będzie miał charakter nieformalny. Zrobił to w ostatniej chwili, a ciekawostką jest, że obsługujący szczyt dziennikarze wcześniej akredytowali się na dwa dni formalnego (sic!) szczytu. Ale cóż, przywódcy państw chcieli być razem, choć bez Davida Camerona. Warto zauważyć, że sam premier Wielkiej Brytanii także chciał być razem. W kampanii przedreferendalnej stanowczo nawoływał do pozostania w ramach Unii Europejskiej. Obywatele zdecydowali inaczej, a on zapowiedział podporządkowanie się ich werdyktowi. Można więc przypuszczać, że pomimo wzniosłych deklaracji w przyszłości los Camerona mogą podzielić inni przywódcy nieformalnego szczytu. O zorganizowanie podobnego referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej apelują obywatele i politycy w Danii, Francji, Holandii, Austrii, a także w Czechach. Panicznie boją się tego unijni politycy, którzy ustalili jeden medialny przekaz. Twierdzą, że wynik brytyjskiego referendum to pokłosie tego, że zarówno politycy, jak i media „przez dziesięciolecia kłamali” na temat negatywnych stron funkcjonowania Unii Europejskiej. Tak też sformułował to szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w podsumowaniu w Parlamencie Europejskim szczytu Rady. Idąc dalej tym tropem, istnieje więc obawa, że także w innych krajach członkowskich niezależne media i niektórzy politycy rozmijają się z prawdą na temat Unii. A skoro tak, to może nastąpić katastrofa. Dostrzegł to nawet szef liberałów w PE Guy Verhofstadt, zwracając się do szefa Rady: „Na co pan czeka, panie Tusk? Na kolejne referendum? Europa musi być zreformowana, nowa wizja musi być przedstawiona obywatelom Europy”. Na razie jednak ani Tusk, ani Juncker nie chcą nawet słyszeć o reformie Unii. Pragną pogłębiać współpracę z tymi, którzy im odpowiadają. Chcą być razem. Pytanie tylko, jak długo jeszcze.
CZYTAJ DALEJ

Coraz więcej pielgrzymów na szlaku św. Jakuba

2025-07-11 17:10

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

szlak św. Jakuba

pielgrzymi

Vatican Media

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.

Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
CZYTAJ DALEJ

Liczba ludności Unii Europejskiej przekroczyła rekordowe 450 mln. Powód? Migranci

2025-07-12 11:17

[ TEMATY ]

społeczeństwo

Unia Europejska

hobbitfoot/fotolia.com

Imigracja do Unii Europejskiej spowodowała w zeszłym roku wzrost liczby ludności UE do rekordowych 450,4 mln – wynika z najnowszych danych Eurostatu.

Od 2012 r. w Unii umiera co roku więcej osób, niż się rodzi, wobec czego „wzrost liczby ludności można w znacznej mierze przypisać nasilonym ruchom migracyjnym po pandemii Covid-19” – ocenił Eurostat, które dane zacytował w piątek portal Euronews.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję