Reklama

Czym żyję?

Wartość bibliodramy

Niedziela Ogólnopolska 5/2012, str. 37

Elżbieta Łozińska
Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST, żona, mama Mateusza (11 lat), Marty (7 lat) i Tomka (5 lat); wykłada i prowadzi warsztaty w całej Polsce. Autorka serii sesji tematycznych, nagranych w Centrum Formacji Duchowej Sal

Elżbieta Łozińska<br>Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST, żona, mama Mateusza (11 lat), Marty (7 lat) i Tomka (5 lat); wykłada i prowadzi warsztaty w całej Polsce. Autorka serii sesji tematycznych, nagranych w Centrum Formacji Duchowej Sal

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku stycznia na tak brzmiące ogłoszenie:
„BIBLIODRAMA,
czyli spotkanie warsztatowe na temat fragmentu Ewangelii św. Jana 2, 13-17, który poddamy refleksji i improwizowanej wśród uczestników inscenizacji.
...nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!...
czyli asertywność w obronie wartości w praktyce”
odpowiedziało dwadzieścia osób. Wśród kobiet były osoby konsekrowane i świeckie. Wszystkich połączyła potrzeba praktycznego zmierzenia się z tym, jak przyjąć skuteczną, ale nieagresywną postawę wobec niepożądanych zachowań.
Na początku spotkania dokładnie przyjrzeliśmy się opisowi tła i okoliczności wydarzenia. Nazwaliśmy uczucia, które mogły towarzyszyć kupcom, oraz co mógł czuć Jezus, jakie ludzkie emocje pojawiły się w podjętych przez Niego działaniach i wypowiadanych słowach. Ważne okazało się wczucie się w potrzeby i interesy kupców, ich sytuację, poczucie działania zgodnie z prawem, zaangażowanie w skuteczny handel. Po odpowiedniej rozgrzewce i z wykorzystaniem kostiumów, które pomogły lepiej wejść w role, odtworzenie gwaru targowiska nie było trudnym zadaniem. Większym wyzwaniem była rola samego Jezusa Chrystusa, który wkracza do świątyni i (w naszej scence operując jedynie głosem) dokonuje rozpędzenia kupczących w murach świątyni.
Jedna z uczestniczek, w kilka dni po warsztatach, podzieliła się następującą refleksją: „Jeśli chodzi o mnie, to ja bardzo chętnie korzystam z różnego rodzaju warsztatów, bo są dla mnie rozwojowe i pomocne w moim osobistym procesie zdrowienia.
Ostatnie spotkanie w formie bibliodramy okazało się znakomitym pomysłem. Dobre było połączenie aspektów psychologicznych i duchowych. Podobało mi się stopniowe rozpracowywanie fragmentu Ewangelii na drobne szczegóły, od każdej strony. Nie przedstawiając całego przebiegu spotkania, mogę podkreślić, że całość w oparciu o spostrzeżenia ewangeliczne trafnie podprowadziła nas pod następujące tematy: czym jest konflikt, kiedy należy wyrazić sprzeciw, a kiedy możliwy jest kompromis, czym jest dojrzała postawa asertywna? Padło podstawowe i bardzo cenne dla mnie przypomnienie: w obronie moich wartości i poglądów nie zawsze jest możliwy kompromis, ale często musi nastąpić radykalny sprzeciw. Jasno i stanowczo wyrażona niezgoda na zło i łamanie granic.
Bibliodrama dała mi sposobność do zmierzenia się z samą sobą. W odegranej przez wszystkich na koniec scenie przekroczyłam samą siebie - to chyba najważniejsze, co wyniosłam.
Wchodząc w rolę Pana Jezusa, który wkracza do świątyni, i jego radykalny sprzeciw, jaki miałam wyrazić - przełamałam swoje opory, wstyd, skrępowanie. Samo wyjście i wydobycie z siebie tak mocnego głosu jakiś czas temu byłoby niemożliwe. Byłam z siebie bardzo dumna i ku mojemu zdziwieniu wolna od opinii innych, ciesząca się swoim krokiem do przodu.
Takie spotkania pozwalają jeszcze głębiej rozważać Słowo Boże. Ten fragment Ewangelii już zawsze będę inaczej postrzegać”.
Forma bibliodramy wykorzystywana w katechezie, w działaniach ewangelizacyjnych jest niezwykle cenna. Warto ją często wykorzystywać, bo wnioski i refleksje oparte na przeżyciu, doświadczeniu są bardziej trwałe i mocniej zapadają w pamięć.

www.filaryzycia.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to osiągnąć?

2025-07-11 20:56

[ TEMATY ]

małżeństwo

świadectwo

Grupa Proelio

Premierowy odcinek nowej kampanii Grupy Proelio "Małżeństwo jest cudem" - "52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to osiągnąć?". Bohaterami filmu są Irena i Jerzy Grzybowscy, założyciele inicjatywy Spotkań Małżeńskich, którzy od blisko 50 lat posługują małżonkom ucząc ich dialogu.

W reportażu dzielą się wieloma cennymi radami. Warto obejrzeć i się zainspirować! Nade wszystko jest to jednak wartościowe świadectwo, pokazujące że piękna i wierna miłość na całe życie jest możliwa. Autorem filmu jest Damian Żurawski.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: zbiórka zniszczonych i niepotrzebnych dewocjonaliów

2025-07-15 08:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Po raz 2. parafia Świętej Rodziny na łódzkiej Retkini prowadzi zbiórkę zniszczonych i niepotrzebnych dewocjonaliów. Przyniesione przedmioty zostaną zatopione w powstającym prezbiterium nowej świątyni.

Często w naszych domach znajdują się stare i zniszczone krzyże, obrazy, figurki, kropielnice, różańce, medaliki i inne poświęcone przedmioty. Wielokrotnie nie wiemy co z nimi zrobić, nie wypada ich wyrzucić do śmietnika. Parafia Świętej Rodziny, która od kilku lat jest w trakcie budowy nowego kościoła, zachęca, by przynieść do nich takie dewocjonalia.
CZYTAJ DALEJ

Pakistan: chrześcijanie oskarżani o bluźnierstwo wciąż domagają się sprawiedliwości

2025-07-15 17:33

[ TEMATY ]

Pakistan

chrześcijanie

sprawiedliwość

Vatican Media

Naqvi Mohsin, pakistański minister spraw wewnętrznych w Watykanie (03.06.24)

Naqvi Mohsin, pakistański minister spraw wewnętrznych w Watykanie (03.06.24)

Od dwunastu lat Asif Pervaiz, 42-letni Pakistańczyk wyznania chrześcijańskiego, przebywa w więzieniu, a w 2020 r. został skazany na śmierć przez sąd w Lahore za bluźnierstwo. Jego przypadek jest jednym z wielu, w których zarzuty zostały sfałszowane, a niewinny człowiek został oskarżony.

„W kwietniu tego roku, dzięki adwokatowi ustalono w końcu datę apelacji. Jednak sędzia niespodziewanie ją odwołał, nie podając powodów” - powiedział w rozmowie z agencją Fides Waseem Anwar, brat skazanego, który wraz ze swoją rodziną i rodziną Asifa Pervaiza musiał zmienić miejsce zamieszkania ze względów bezpieczeństwa, obawiając się represji, jakie mogą spotkać krewnych osób oskarżonych o bluźnierstwo. Waseem Anwar, który - podobnie jak jego brat przed uwięzieniem - pracuje w fabryce tekstylnej, opiekuje się również jego żoną i czwórką dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję