Reklama

Konsystorz okazją do refleksji o nowej ewangelizacji

Konsystorz w Watykanie „Europejski, włoski, kurialny”

Z okazji zwołanego na 18 lutego konsystorza Benedykt XVI zaprosił dzień wcześniej do Watykanu członków Kolegium Kardynalskiego oraz kardynałów nominatów na dzień refleksji i modlitwy. Tematem spotkania będzie: „Głoszenie Ewangelii dzisiaj, między missio ad gentes a nową ewangelizacją”. Referat wprowadzający wygłosi metropolita Nowego Jorku abp Timothy Dolan, przyszły kardynał. Przewidziano również wystąpienie abp. Rina Fisichelli, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, który będzie mówił o przygotowaniach do Roku Wiary.

Niedziela Ogólnopolska 8/2012, str. 8-9

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W święto Trzech Króli, 6 stycznia, podczas modlitwy „Anioł Pański” Benedykt XVI zapowiedział na 18 lutego nowy konsystorz, podając jednocześnie nazwiska 22 osób, które wyniesie do godności kardynalskiej. Będzie to już czwarty konsystorz obecnego Papieża. Pierwszy odbył się 24 marca 2006 r. (Papież mianował wówczas 15 kardynałów, wśród nich arcybiskupa Krakowa Stanisława Dziwisza), drugi - 24 listopada 2007 r. (23 nominatów, w tym przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich Stanisław Ryłko), a trzeci 20 listopada 2010 r. (Benedykt XVI wyniósł wtedy do godności kardynalskiej arcybiskupa Warszawy Kazimierza Nycza). Wśród nowych kardynałów czwartego konsystorza nie ma Polaków, tzn. liczba polskich kardynałów pozostaje niezmieniona: 4 kardynałów elektorów i 4 kardynałów, którzy przekroczyli 80. rok życia.
Z nowymi nominacjami liczba kardynałów wzrosła do 214 (213 po śmierci kard. Bevilacqua, który zmarł 31 stycznia), w tym 125 elektorów, czyli kardynałów z prawem do wyboru papieża.
Nowo mianowanych purpuratów można podzielić na trzy grupy: szefowie dykasterii Kurii Rzymskiej (prefekci Kongregacji i przewodniczący Rad) - 10; biskupi stojący na czele ważnych diecezji (głównie metropolii) - 9, oraz kapłani w podeszłym wieku (powyżej 80. roku życia), których nominacja związana jest ze szczególnymi zasługami dla Kościoła - 3. W papieskich nominacjach najbardziej uderza duża liczba nominacji w Kurii, dlatego watykaniści nazwali go „konsystorzem kurialnym”. Jego druga cecha charakterystyczna to dominacja Włochów - nowych purpuratów z tego kraju jest aż siedmiu, co oznacza, że znacznie wzrośnie liczba włoskich kardynałów elektorów. Dlatego po konsystorzu Kolegium Kardynalskie będzie bardziej kurialne i włoskie.
Na mocy norm ustalonych przez Pawła VI w 1973 r. i potwierdzonych przez Jana Pawła II liczba kardynałów uczestniczących w konklawe, tzw. kardynałów elektorów (purpuraci, którzy nie przekroczyli 80. roku życia), nie może przekroczyć 120. Oczywiście, papieże wynosząc do godności kardynalskiej nowych kardynałów elektorów, często przekraczali tę liczbę. Tak się stało i tym razem - Benedykt XVI ogłaszając listę nowych purpuratów, miał na uwadze fakt, że w bieżącym roku aż 13 kardynałów skończy 80. rok życia (6 stycznia 80 lat skończył kard. José Saraiva Martins, a 13 stycznia kard. Joseph Zen Ze-kiun z Hongkongu).
Benedykt XVI był bardziej „elastyczny”, jeżeli chodzi o przestrzeganie innego zwyczaju, który zakłada, że nie wynosi się do godności kardynalskiej metropolity, jeżeli jego emerytowany poprzednik nie przekoczył 80. roku życia (ma to zapobiec temu, by w ewentualnym konklawe nie doszło do głosowania dwóch kardynałów reprezentujących tę samą diecezję). Papież mianował kardynałem arcybiskupa Florencji Giuseppe Betoriego, mimo że emerytowany arcybiskup tego miasta nie skończył 80 lat i pełni funkcję przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny. Kardynałami zostaną także arcybiskup Pragi - Dominik Duka i Nowego Jorku - Timothy Dolan, ale ich poprzednicy kończą 80 lat już niedługo (kard. Vlk 17 maja, a kard. Egan 2 kwietnia).
Na kardynalski biret będą musieli poczekać natomiast arcybiskupi tak ważnych metropolii, jak Toledo, Sewilla, Turyn, Québec, Los Angeles, Filadelfia, Westminster, Malines-Brussels, Rio de Janeiro, Săo Salvador da Bahia, Bogotá, Quito, Manila czy Dżakarta.
Tegoroczny konsystorz jest również bardzo „europejski”, gdyż ze Starego Kontynentu pochodzi aż szesnastu nowych kardynałów; z obu Ameryk jedynie czterech, z Azji dwóch. Brak jest przedstawicieli Afryki. W przyszłych konsystorzach Papież będzie więc musiał przywrócić pewną równowagę w Kolegium Kardynalskim i z pewnością podniesie do godności kardynalskiej więcej hierarchów Ameryki, Azji i Afryki, tym bardziej że chodzi o kontynenty, gdzie Kościół rozwija się najbardziej dynamicznie.
Warto zwrócić także uwagę na ważny fakt - po raz pierwszy liczba kardynałów elektorów wyniesionych przez Benedykta XVI do godności kardynalskiej przekroczy liczbę kardynałów elektorów kreowanych przez Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr hab. Sławomir Zych - zasłużony dla Powiatu Kolbuszowskiego

2024-04-28 22:10

Bartosz Walicki

Zasłużeni dla Powiatu Kolbuszowskiego

Zasłużeni dla Powiatu Kolbuszowskiego

Przyznaje się je osobom fizycznym lub prawnym, a także instytucjom państwowym, jednostkom samorządu terytorialnego oraz organizacjom społecznym i zawodowym, które poprzez swoją działalność zawodową i społeczną przyczyniły się do gospodarczego, kulturalnego i społecznego rozwoju powiatu kolbuszowskiego. Zaznaczyć należy, że wzór odznaki został zaopiniowany przez Komisję Heraldyczną działającą przy Ministrze Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz uzyskał zgodę Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Jednym z wyróżnionych odznaką został kapłan diecezji rzeszowskiej, ks. dr hab. Sławomir Zych, dyrektor Ośrodka Badań nad Polonią i Duszpasterstwem Polonijnym KUL. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku przez Komisję Odznaki Honorowej Powiatu Kolbuszowskiego postanowienie o przyznaniu odznaki podjął w dniu 27 marca br. Zarząd Powiatu w Kolbuszowej. Razem z ks. S. Zychem uhonorowani zostali: Józef Kardyś, Zbigniew Chmielowiec, Władysław Ortyl, Maciej Szymański, Zbigniew Strzelczyk i Andrzej Jagodziński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję