Reklama

Kościół do bicia, biskup do bicia, ksiądz do bicia...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo dramatyczny jest tytuł mojej wypowiedzi. Wskazuje na to, że przeżywamy czas uderzenia w Kościół i w ludzi, którzy w nim tkwią i mu służą. Budzi zdumienie, że ci, którzy dzisiaj atakują Kościół albo podejmują nieżyczliwe mu decyzje, byli w swoim czasie blisko niego, nawet w jego środku. Jedni twierdzą, że są katolikami, znają katolicką prasę, inni nawet są członkami zakonów, lecz głoszą przeróżne pokrętne „teologie”, ubierając je w teologiczne przesłanki. Pan Jezus powiedział: „Niech mowa wasza będzie: Tak, tak; nie, nie” (Mt 5, 37). Myślę, że tego trzeba się trzymać w życiu i to trzeba stosować. Ewangelia ma to do siebie, że jest napisana językiem prostym, ale bardzo konkretnym, jasnym. Jest ona jednoznaczna tak jak Jezus. Bo Bóg jest prawdą.
Ciągle chodzi o prawdę. Spór świata to spór o prawdę, czyli spór o Boga. Wiemy, że gdy człowiek przyjmuje wiarę całym sercem, całą gorącością swego ducha, wtedy znikają w nim różne namiastki problemów. Staje się człowiekiem jasnym, człowiekiem prawdy.
W tym świetle trzeba odbierać głosy, które odzywają się w okresie, gdy Kościół podejmuje wielki czas pracy nad duchową przemianą, który nazywa się Wielkim Postem. Uderzają one albo w sam Kościół, albo w jego pasterzy. Pretekstem był tym razem list abp. Józefa Michalika - bardzo zwyczajny, przypominający o obowiązkach wielkopostnych, o celach, które towarzyszą duszpasterstwu w tym czasie; klasyczne odezwanie się biskupa do swoich wiernych, za których jest odpowiedzialny. Metropolita Przemyski w kilku zdaniach przypomina też m.in. o pewnych trendach, płynących z postaw libertyńskich, z opcji masońskich. Nikogo z nas to nie dziwi, bo jest faktem, że zarówno masoneria, jak i postawy libertyńskie w naszym społeczeństwie są dzisiaj dużym wyzwaniem dla Kościoła. Ale niektóre środowiska niemal towarzyszą liturgii Kościoła - oczywiście, nie po to, żeby go wspomagać, ale aby mu przeszkadzać. Przykre, że niektórzy ludzie, w tym dziennikarze, którzy dzisiaj atakują Kościół, kiedyś byli zaangażowani w różnych strukturach duszpasterskich, znają wartość poszczególnych okresów roku liturgicznego, i teraz stają na progu Wielkiego Postu, odwracając uwagę od tego, co najważniejsze.
Przewodniczący Episkopatu Polski należy do tych biskupów, którzy pokazują nam Kościół żywy i żyjący, troszczący się o życie duchowe wiernych. Na łamach „Niedzieli” Ksiądz Arcybiskup przygotowuje nas obecnie do Roku Wiary, nawiązując do nauczania papieskiego, dokonując szerokich analiz i podsumowań polskiego duszpasterstwa. I chyba dlatego ten biskup jest tak pilnie obserwowany przez niektóre media i ich dziennikarzy, którzy nie mogą przejść obok niego obojętnie. Stoi im bowiem na zawadzie, przeszkadza w zamazywaniu rzeczywistości. Bo pilnuje tego, co powiedział Chrystus: „Niech mowa wasza będzie: Tak, tak; nie, nie”. Ale za to właśnie wierni i duszpasterze poważają tego pasterza, cenią sobie jego wypowiedzi i mówią tak, jak mówił o nim bł. Jan Paweł II: Ten biskup ma dużo do powiedzenia...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania do św. Krzysztofa

[ TEMATY ]

św. Krzysztof

litania

Karol Porwich/Niedziela

Święty Krzysztof - patron kierowców, miast położonych nad rzekami, przewoźników, biegaczy, żeglarzy, podróżników i pielgrzymów, jest również patronem dobrej śmierci. Jego wspomnienie obchodzimy 25 lipca, często połączone z poświęceniem pojazdów. Tydzień w którym przypada jego wpomnienie obchodzony jest jako tydzień św. Krzysztofa.

CZYTAJ DALEJ

Św. Krzysztof, męczennik

[ TEMATY ]

św. Krzysztof

Arkadiusz Bednarczyk

CZYTAJ DALEJ

Szwajcaria: radna miejska strzelała do obrazu przedstawiającego Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus

2025-07-25 21:09

[ TEMATY ]

profanacja

znieważanie

zrzut ekranu Instagram

Prokuratura w Zurychu postawiła zarzuty radnej miejskiej i byłej przewodniczącej Partii Zielono-Liberalnej Saniji Ameti po zamieszczeniu przez nią zdjęcia, na których oddaje około 20 strzałów do obrazu przedstawiającego Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus. Według informacji szwajcarskiego portalu 20 Minuten, Ameti oskarżono na podstawie artykułu 261. szwajcarskiego kodeksu karnego o publiczne znieważenie przekonań religijnych i zakłócanie pokoju religijnego.

Przepis powyższy przewiduje kary dla każdego, kto „publicznie i złośliwie znieważa lub wyśmiewa przekonania religijne innych, a w szczególności ich wiarę w Boga, albo złośliwie bezcześci przedmioty kultu religijnego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję