Towarzyszyć choremu jest niełatwo, ale jeśli ktoś to robi, ma z tego satysfakcję - powiedziała Maria Cygan, lekarz i wolontariusz Hospicjum Królowej Apostołów w Radomiu podczas konferencji paliatywnej, zorganizowanej 24 marca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Sesja odbyła się z okazji trwającego w stolicy Tygodnia dla Życia. Na przykładzie fotografii Maria Cygan wyjaśniała, na czym polega towarzyszenie choremu i jego rodzinie w terminalnym okresie choroby nowotworowej w ramach hospicjum domowego. Jej zdaniem, leczenie chorego musi się zaczynać od rozmowy z nim, a raczej od wielu rozmów, gdyż nieustanny kontakt wolontariuszy z osobą cierpiącą jest procesem, który trwa do końca życia pacjenta. - Sama wiedza medyczna nie pomoże, nie uczyni z nas profesjonalistów - mówiła dr Cygan.
W radomskim hospicjum duży nacisk kładzie się na rozwijanie bliskiej więzi między chorym a wolontariuszami. Wspólnie z rodziną wolontariusze starają się, by pacjent nie myślał o bólu i chorobie, ale żył jak osoba zdrowa. Ważne są zwykłe, codzienne czynności, jak np. wspólne posiłki. Pomocą służą także księża z radomskich parafii, którzy odprawiają Msze św. w domu chorego, udzielają sakramentów, towarzyszą w rozmowie. - Kapłan i lekarz mogą działać wspólnie, mogą się uzupełniać - argumentowała prelegentka.
Towarzyszenie osobom śmiertelnie chorym jest zagadnieniem nie tylko medycznym, ale również humanitarnym, a nawet z gruntu religijnym. Zawsze będzie chodziło o to, by w człowieku umierającym dostrzec obraz Boga i związaną z Nim godność.
W sobotni wieczór siostry loretanki z Warszawy znalazły w Oknie Życia noworodka. Chłopiec jest szóstym dzieckiem, które tam trafiło. „Na początku byłyśmy trochę w stresie, ale bardzo szybko przyszła wdzięczność za życie, które zostało uratowane” – mówi Radiu Watykańskiemu-Vatican News s. Wioletta Ostrowska CSL, asystentka generalna Zgromadzenia Sióstr Loretanek.
Okno Życia znajduje się w Domu Generalnym Zgromadzenia Sióstr Loretanek w Warszawie. Po raz ostatni dziecko trafiło do tego miejsca w 2020 roku. „Mamy dość dużo alarmów, bo jest sporo fałszywych” – mówi nasza rozmówczyni. Tym razem jednak sygnał okazał się prawdziwy. „W godzinie Apelu Jasnogórskiego okazało się, że było zawiniątko w oknie życia, nie wiedziałyśmy co to jest, ale kiedy wyjęłyśmy, to był chłopczyk, w naszej ocenie wyglądający zdrowo, bardzo ładnie. Chłopczyk świeżo po urodzeniu” – opowiada s. Wioletta Ostrowska.
W Nigerii w wyniku zbrojnego ataku na seminarium diecezjalne w stanie Edo zginął mężczyzna, a trzech młodych seminarzystów zostało porwanych. Zabity mężczyzna był ochroniarzem, poinformował misyjny portal informacyjny Fides. Według diecezji Auchi, atak miał miejsce w ubiegły czwartek około godziny 21:00 czasu lokalnego w wiosce Ivhianokpodi.
Sprawcy wtargnęli do budynku seminarium ciężko uzbrojeni i uprowadzili trzech przyszłych księży. Pracujący tam członek Nigeryjskiego Korpusu Obrony Cywilnej został śmiertelnie ranny podczas próby odparcia napastników.
‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.
"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.