Reklama

Kościół

„Historia jednego krzyża”

Ten krzyż został pokazany światu w ostatni w ziemskim życiu Jana Pawła II Wielki Piątek - 25 marca 2005 r. Zmożony chorobą Ojciec Święty nie mógł wtedy uczestniczyć w Drodze Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Modlił się więc w swojej prywatnej kaplicy, przytulony do krzyża.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Piątek 2005 r.

Rzesze wiernych z całego świata zgromadziły się wokół oświetlonych murów rzymskiego Koloseum. Skupione twarze pielgrzymów, dzieci z kolorowymi lampionami. Dawne miejsce śmierci setek chrześcijan zostało otoczone modlitwą. W tej wyjątkowej scenerii widzimy niesiony w otoczeniu biskupów i kardynałów krzyż.

W życiu Jana Pawła II był to ostatni Wielki Piątek. Wyczerpany przez chorobę Ojciec Święty przebywał w swojej prywatnej kaplicy, gdzie za pośrednictwem telewizji łączył się duchowo w modlitwie z uczestnikami Drogi Krzyżowej w Koloseum. W ten sposób i wierni towarzyszyli swojemu Papieżowi w jego modlitwie Drogi Krzyżowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Noc tę opisuje kard. Joseph Ratzinger w swoich pasyjnych rozważaniach:

Podziel się cytatem

„«Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię,
nie obumrze, zostanie samo jedno,
ale jeśli obumrze,
przynosi plon obfity» (J 12, 24).
Jezus jest pszenicznym ziarnem, które obumiera.
Obumarłe ziarno pszenicy daje początek wielkiemu rozmnożeniu chleba, które trwa aż do skończenia świata:
On jest chlebem życia,
zdolnym w przeobfity sposób zaspokoić głód
całej ludzkości i dać jej życiodajny pokarm,
przedwieczne Słowo Boga, które dla nas stało się ciałem, a także chlebem,
poprzez krzyż i zmartwychwstanie.
Nad pogrzebem Jezusa jaśnieje tajemnica Eucharystii”.

Przed XIV stacją Jan Paweł II poprosił o krzyż. Po przebytej tracheotomii, nie mogąc nic powiedzieć, tylko mimiką i gestami wyraził prośbę o przyniesienie krzyża. Wtedy to abp Stanisław Dziwisz powiedział do ks. Mieczysława Mokrzyckiego: „Mieciu, przynieś krzyż”. Osobisty sekretarz poszedł do swojej sypialni i ściągnął ze ściany krzyż, po czym wręczył go Ojcu Świętemu. Cały świat za pośrednictwem przekazu satelitarnego widział niesamowity obraz - Jana Pawła II tulącego się jak dziecko do krzyża...

Dla p. Stanisława Trafalskiego, artysty rzeźbiarza ze Stefkowej, ten dzień na zawsze pozostanie w pamięci.

Reklama

Samotnie wybrał się w bieszczadzkie lasy. Ściął drzewo i zrobił krzyż. Odprawiał Drogę Krzyżową za żonę, która od 15 lat była sparaliżowana. Surowe drzewo było ciężkie, trasa Drogi Krzyżowej wyczerpująca. Upadał pod ściętym drzewem, ale doszedł do celu i ostatkiem sił wkopał krzyż w ziemię. Do dzisiaj tam jest. Kiedy wrócił do domu, szybko zrzucił brudne ubranie i doprowadził się do porządku. Nie chciał, by żona i syn widzieli go w takim stanie. To była jego tajemnica.

Późnym wieczorem z żoną oglądali transmisję papieskiej Drogi Krzyżowej. Stanisław siedział w fotelu, żona - na wózku inwalidzkim. Jakież było ich zdziwienie, kiedy zobaczyli krzyż w dłoniach Ojca Świętego. - Janino! To ten sam krzyż, który Ci kiedyś zrobiłem. - To niemożliwe! - odpowiedziała p. Janina.

Rok 1990

Ten rok dla p. Janiny Trafalskiej okazał się tragiczny. Myła okna w mieszkaniu. Nagle spadła, złamała kręgosłup. Mimo natychmiastowej pomocy, wielu operacji i zabiegów straciła na zawsze sprawność nóg. Wtedy załamała się, nie przyjmowała nikogo. Zasunęła żaluzje w oknach. Chciała ukryć przed światem swoje kalectwo. Obrażona na Boga, pogrążona w bólu, ciągle zadawała pytania: „Panie Boże, dlaczego ja, dlaczego teraz? Przecież mam synka Sebastiana, który ma zaledwie 6 lat. Jak oni sobie poradzą bez mojej pomocy?”. Mąż Stanisław cierpiał razem z żoną. Zamykał się w pracowni. Tam w samotności rzeźbił, malował i zastanawiał się, jak jej pomóc. Pewnego dnia postanowił wyrzeźbić dla niej krzyż. Po kilku miesiącach przyniósł jej czarny krucyfiks i powiedział: „To dla Ciebie”.

W roku 2000 delegacja samorządowców z Krakowa wraz z wójtem Olszanicy wybierała się do Watykanu. Wójt poprosił artystę Stanisława Trafalskiego o jakąś pamiątkę dla Ojca Świętego. Ten długo zastanawiał się, jaką rzeźbę podarować Papieżowi. Wtedy żona zasugerowała, że odda swój krzyż. To była trudna i odważna decyzja. Ze smutkiem pożegnali się z rodzinną pamiątką, nie dowierzając, że rzeczywiście trafi ona do Papieża.

Reklama

Rok 2007

Minęły 2 lata od śmierci Ojca Świętego. Osobisty sekretarz Jana Pawła II i Benedykta XVI - ks. Mieczysław Mokrzycki otrzymał sakrę biskupią na Watykanie. Został mianowany nowym metropolitą lwowskim, po kard. Marianie Jaworskim. Nowy biskup Lwowa spakował swoje rzeczy. Razem z nimi zabrał pamiętny krzyż z Wielkiego Piątku. Po przyjeździe do kraju podarował go swoim rodzicom: Bronisławie i Piotrowi mieszkającym w Łukawcu. Dla nich był on już relikwią. Bliski przyjaciel abp. Mokrzyckiego - proboszcz ks. Mieczysław Bizior, poruszony wzruszającą historią krzyża, poprosił rodziców o możliwość wystawienia go w swojej parafii. Za zgodą syna podarowali oni kościołowi w Kraczkowej wielkopiątkowy krzyż. Dziś ta relikwia wędruje po parafiach ziemi przemyskiej. Ludzie ten krzyż adorują, modlą się przy nim, on rozpala ich wiarę i przypomina świadectwo ukochanego Jana Pawła II.

Rok 2012

Moja kolejna wizyta u pp. Janiny i Stanisława Trafalskich. Uśmiechnięta twarz kobiety na wózku. Ręce poparzone od czajnika - w ten sposób je rozgrzewa. Od wielu lat sparaliżowana narzeka na zimne kończyny - to efekt problemów z krążeniem. Na stole w kuchni leży różaniec. Przygotowują się do świąt wielkanocnych. Mąż myje okna, żona jak może pomaga. - Jestem szczęśliwa - mówi. - Cieszą mnie nadchodzące święta. W powietrzu czuć wiosnę. Dopiero z perspektywy wózka inwalidzkiego zrozumiała sens swojego cierpienia. Dzisiaj jest pewna, że ten prosty krzyż pomógł jej przetrwać najtrudniejsze chwile.

INTENCJA: Panie, daj mi łaskę ukochania Krzyża .....

MODLITWA O POKÓJ ŚW. JANA PAWŁA II

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#SztafetaWielkopostna
<a href="https://www.niedziela.pl/sztafetawielkopostna"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-sztafetawielkopostna-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #SztafetaWielkopostna" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#SztafetaWielkopostna
<a href="https://www.niedziela.pl/sztafetawielkopostna"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-sztafetawielkopostna-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #SztafetaWielkopostna" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

2012-12-31 00:00

Ocena: +16 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: niech się stanie Twoja wola

[ TEMATY ]

krzyż

świadectwo

#NiezbędnikWielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Mój krzyż spadł na mnie w czterdziestostopniowym upale… jak wtedy.

Jeszcze niedawno wydawało mi się, że o krzyżu wiem prawie wszystko – ba, byłam przeświadczona, że mam do tego specjalne prawo. W końcu wraz z Mamą w czasach wojującego komunizmu wieszałyśmy go w klasach, kiedy to pod pozorem malowania szkoły próbowano raz na zawsze rozwiązać problem krzyża. Na szalę Mama nauczycielka rzuciła wówczas nasz w miarę dobry status materialny. Ojciec, dyrektor owej szkoły, mógł stracić pracę. Losy potoczyły się tak, że pracy nie stracił. Powodziło się nam jak na tamte czasy całkiem przyzwoicie.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Oddane w opiekę Niepokalanej

2024-05-10 13:13

Archiwum prywatne

Uroczystość niepokalanego Poczęcia NMP 8 grudnia ub.r. to oficjalne zawiązanie wspólnoty DSM

Uroczystość niepokalanego Poczęcia NMP 8 grudnia ub.r. to oficjalne zawiązanie wspólnoty DSM

W parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Pocieszenia we Wrocławiu działa Dziewczęca Służba Maryjna (DSM). Prowadzi ją s. M. Laureta Turek ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej.

– Duchowość Zgromadzenia, do którego przynależę, jak już wskazuje sama jego nazwa, jest „przepojona duchem Maryi, Służebnicy Pańskiej”. Matka Boża najgłębiej wniknęła w tajemnice Chrystusa i żyła Jego życiem. To właśnie Ona na Boże wezwanie odpowiedziała z prostotą i pełnym zaufaniem: „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” – mówi s. M. Laureta i podkreśla, że założyciel zgromadzenia bł. Edmund Bojanowski w sposób szczególny umiłował Maryję. Krocząc Jej śladami, miał przekonanie, że Maryja jest najpewniejszą drogą prowadzącą do Jezusa. – Dlatego powierzył nas, Służebniczki w Jej ramiona, czyniąc Ją główną patronką Zgromadzenia – mówi siostra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję