Reklama

Zanim wejdziemy w Rok Wiary (9)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Także współczesny człowiek może na nowo odkryć potrzebę, by - jak Samarytanka - pójść do studni i słuchać Jezusa, który zachęca do wiary w Niego i czerpania z Jego źródła, tryskającego wodą żywą (por. J 4, 14). Musimy na nowo z chęcią karmić się słowem Bożym, wiernie przekazywanym przez Kościół, i Chlebem Życia, danymi jako wsparcie tym, którzy są Jego uczniami (por. J 6, 51)
("Porta fidei", 3).

Reklama

Ojciec Święty Benedykt XVI zaprasza nas do refleksji nad obecnością słowa Bożego zawartego w Świętej Księdze. Lekturę i rozmowę na te tematy powinniśmy podjąć indywidualnie, ale także we wspólnotach rodzinnych i parafialnych. Przekonujące świadectwo o roli tegoż słowa na drodze poszukiwań Boga ujawnił w swoich "Wyznaniach" św. Augustyn: "A skoro dociekliwa myśl zgarnęła z najskrytszych ostępów duszy całą moją nędzę i wyciągnęła ją na powierzchnię, przed oczy mego serca, wtedy się wreszcie zerwała we mnie burza, niosąc deszcz łez rzęsisty (...) rzuciłem się gdzieś na ziemię, u stóp drzewa figowego. Już nie powstrzymywałem łez, które zaraz popłynęły z moich oczu strumieniem (...) przemawiałem do Ciebie: . Tak mówiłem i w bezmiernie gorzkiej skrusze serca płakałem. I nagle słyszę dziecięcy głos z sąsiedniego domu, nie wiem, czy chłopca, czy dziewczyny, jak co chwila powtarza śpiewnie taki refren: . (...) Zdusiwszy w sobie łkanie, podniosłem się z ziemi, znajdując tylko takie wytłumaczenie, że musi to być nakaz Boży, abym otworzył książkę i czytał ten rozdział, na który najpierw natrafię. (...) Chwyciłem książkę, otworzyłem i czytałem w milczeniu słowa, na które najpierw padł mój wzrok: <...nie w ucztach i pijaństwie, nie w rozpuście i rozwiązłości, nie w zwadzie i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa, a nie ulegajcie staraniom o ciało i jego pożądliwości>. Ani nie chciałem więcej czytać, ani nie było to potrzebne. Ledwie doczytałem tych słów, stało się tak, jakby do mego serca spłynęło strumieniem światło ufności, przed którym cała ciemność wątpienia natychmiast się rozproszyła".
Te przejmujące słowa ujawniają pewną pedagogię korzystania ze słowa Bożego tak, aby ono było skuteczne w naszym życiu. Jego czytanie w przypadku św. Augustyna poprzedzone było modlitwą wychodzącą z głębi zagubionego serca. Przez wiele lat modlitwą towarzyszyła mu także jego matka, św. Monika. Teologia słowa Bożego poucza nas o podstawowych treściach, jakie niesie ono ze sobą. Otóż słowo Boże to:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1. Słowo czynu

Divo Barsotti zauważa: "Ilekroć plan Boży jest podejmowany na nowo, inicjatorem tego jest Słowo, to ono wydobywa świat z nicości: wzywa Abrahama do Ziemi Obiecanej; wzbudza w Izraelu wodza, każe mu wystąpić przeciw faraonowi, którego moc niweczy. To ono łączy wszystkie pokolenia izraelskie w jeden lud". Od dosyć dawna w nauczaniu seminaryjnym przestrzegano przed spłycaniem przepowiadania do szukania tanich efektów czy pokus eseistyki, zachęcając, aby w homiliach i kazaniach wchodzić na twardy grunt wykładni wiary i mobilizować ludzi do czynów płynących z wiary.

2. Słowo zaleceń i wskazań

Reklama

Słowo Przymierza, wyznaczające historię Izraela, jest jednocześnie słowem nakazu. Tym podstawowym słowem był Dekalog: "I był tam [Mojżesz] u Pana 40 dni i 40 nocy, i nie jadł chleba, i nie pił wody. I napisał na tablicach słowa przymierza - Dziesięć Słów" (Wj 34, 28). Procesy laicyzacyjne, które są naturalnym prądem cywilizacyjnego rozwoju, wymagają od współczesnego człowieka jasnej wykładni, co wolno, a co jest zakazane, czy, jak uczy św. Paweł, co wypada, a co nie jest stosowne. Kaznodzieje nie mogą zaniechać, w imię przypodobania się modom i prądom, ujawniania w swoim przepowiadaniu nauki Bożej, czyli niekiedy owych zakazów i nakazów, wskazywania tego, co wolno, a czego nie wypada. Dla zobrazowania problemu można postawić pytanie: jak przekazywać słowo nakazu np. na temat święcenia dnia świętego, gdy konieczne dokształcanie ma miejsce akurat w niedziele i to w takim rytmie zajęć, że brakuje miejsca i czasu na Mszę św., modlitwę, odpoczynek? Takich przykładów można mnożyć wiele.

3. Słowo pouczenia

Izajasz motywuje swoje przepowiadanie słowami: "Jahwe mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu przez słowo krzepiące" (Iz 50, 4). W Starym Przymierzu to słowo pouczenia nie występowało w zasadzie w formie nauki wiary, ale pouczało w ten sposób, że przedstawiało działanie Boga, które ma obudzić ufność i ukazać Jego wolę. Pozostaje to nadal aktualne, ale zostaje ubogacone przez obowiązek nauczania prawd i zasad wiary. Z dużym niepokojem obserwujemy pogłębiającą się obojętność wobec wiary. Wielu wierzących nie zna podstawowych prawd wiary, jeszcze liczniejsi nie czują się pewnie w tradycyjnych formach kultu. Jeden z rekolekcjonistów opowiadał, że odmawiając z młodzieżą gimnazjalną modlitwy dla uzyskania odpustu zupełnego, zakończył je wezwaniem "Matko Bolesna.". W kościele zapanowało milczenie. Kiedy wypowiedział słowa: "Któryś za nas cierpiał rany.", również nie usłyszał nic w odpowiedzi. Młodzież nie odpowiadała nie z powodu niechęci, ale z niewiedzy, jak odpowiedzieć.

Pismo Święte - księga codziennego użytku

W jaki sposób te refleksje wprowadzić w nasze życie? Trzeba koniecznie znaleźć czas dla Pana Boga i dla siebie wzajemnie. Inaczej sami poniesiemy straty! Sądzę, że należałoby wrócić w naszej osobistej i rodzinnej praktyce do wspólnej lektury Pisma Świętego przynajmniej raz w tygodniu - jako przygotowanie do niedzielnej Eucharystii. Marzy mi się obraz rodziny, która w piątek czy sobotę gromadzi się przy słowie Bożym i po krótkiej refleksji nad przeczytanym tekstem próbuje odpowiedzieć na pytanie, czego Bóg oczekuje ode mnie, od naszej rodziny w nadchodzącym tygodniu. To słowo pobudzi do czynu, ułatwi aktywne uczestniczenie w niedzielnej Eucharystii, pozwoli wejść w duchowy dialog z kaznodzieją i wreszcie zrodzi pokorę, umożliwiającą przyjęcie trudnych prawd głoszonych z ambony. Słowo Boże zawarte w Piśmie Świętym otwiera nas na nową oczywistość i czyni nas niejako bezbronnymi wobec siły Bożej prawdy. Zdarza się, że kiedy słyszymy trudne słowa kaznodziei, odrzucamy je stwierdzeniem, że kaznodzieja jest albo zbyt młody i jeszcze wiele w życiu musi zobaczyć, albo zbyt stary i już nie rozumie współczesnej rzeczywistości. Słowo Świętej Księgi nie ma wieku, jest słowem Pana, a On zna nasze serca.
Czytanie Pisma Świętego uwrażliwia nie tylko na rzeczywistość Królestwa Bożego, ale jest szkołą uczącą miłości do Ojczyny i do rodzinnego domu. Przebywający na emigracji w Paryżu Juliusz Słowacki otrzymał od swojej ciotki, pani Janiszewskiej, list, w którym ta z radością donosiła, że jej syn, a kuzyn Słowackiego, pięcioletni Staś Janiszewski, pięknie czyta bajki Krasickiego. Słowacki odpisał: "Nie uczcie małego Stasia czytać tylko na bajkach Krasickiego. Na Biblii Wujka uczcie". Warto się uczyć myślenia chrześcijańskiego na kartach Pisma Świętego!

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prof. Józef Naumowicz: Boże Narodzenie i koniec świata, czyli jak Bóg przychodzi do nas

2025-12-24 23:00

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

ks. Józef Naumowicz

ks. prof. Józef Naumowicz

Adobe Stock

Czym była pełnia czasu, w której urodził się Jezus? Czy powtórne przyjście Chrystusa, czyli paruzja, również odbędzie się w jakiejś „pełni”? Ojcowie Kościoła mówili aż o czterech przyjściach Boga - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Józef Naumowicz, patrolog, autor znanych książek o Bożym Narodzeniu.

Czym są wspomniane cztery przyjścia Boga? Ks. prof. Naumowicz wyjaśnia: pierwsze to obecność Boga w świecie od momentu stworzenia. Drugie to wydarzenia w Betlejem, kiedy pojawił się On na świecie jako bezradne, bezbronne dziecko. Czwarte przyjście to paruzja, gdy Chrystus objawi się w pełni i chwale, gdy jasno zobaczymy, czym jest Boża obecność. Między drugim a czwartym przyjściem jest jednak „medius adventus”, czyli „przychodzenie środkowe”. Jezus przychodzi do nas teraz: w swoim słowie, w sakramentach, w miłości. Słowo „adwent” oznacza bowiem nie tyle oczekiwanie, ile właśnie przychodzenie.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka - skąd wzięła się w tradycji Kościoła i dlaczego spotykamy się o północy w naszych świątyniach?

2025-12-24 19:08

[ TEMATY ]

pasterka

ks. Łukasz Romańczuk

Na ten moment roku czeka wielu wiernych – Pasterka. Skąd wzięła się w tradycji Kościoła i dlaczego w Boże Narodzenie spotykamy się o północy w naszych świątyniach? Odpowiadamy.

Wieczór. 24 na 25 grudnia. Wielu po wieczerzy wigilijnej zmierza do kościoła. Wybija północ. Rozpoczyna się Pasterka – uroczysta Msza św., która ma upamiętnić oczekiwanie i modlitwę pasterzy przybywających do Betlejem po to, aby oddać hołd narodzonemu Jezusowi. To także moment rozpoczynający uroczystości Narodzenia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Wigilia Caritas

2025-12-24 21:52

Biuro Prasowe AK

– Możecie być pewni, że w tym gronie między nami jest Pan Jezus. Bo On w ten sposób wybiera. On odwraca porządek w świecie. Dla Niego to, co małe jest wielkie – mówił kard. Grzegorz Ryś podczas Wigilii Caritas dla osób samotnych, ubogich i w kryzysie bezdomności, która odbyła się w Starej Zajezdni w Krakowie.

Ks. Łukasz Ślusarczyk, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej, rozpoczynając wigilijne spotkanie, podkreślił, że dzisiejszego wieczoru ważne jest to, że razem zasiada się do stołu. Podziękował wszystkim, którzy tak licznie zdecydowali się odpowiedzieć na zaproszenie Caritas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję