Reklama

Kościół

Biblia najczęściej tłumaczoną i wydawaną księgą na świecie

W III niedzielę okresu zwykłego - w tym roku 21 stycznia - obchodzić będziemy w całym Kościele już po raz piąty Niedzielę Słowa Bożego. Ustanowił ją Franciszek na mocy motu proprio „Aperuit illis” z 30 września 2019, „we wspomnienie św. Hieronima, w 1600. rocznicę jego śmierci”. Po raz pierwszy dzień ten obchodzono 26 stycznia 2020 r. Słowo Boże zawarte jest w Piśmie Świętym - najczęściej tłumaczonej, wydawanej i najbardziej znanej księdze na świecie.

[ TEMATY ]

Pismo Święte

Niedziela Słowa Bożego

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ściślej mówiąc, należałoby tu użyć liczby mnogiej, gdyż Biblia to nie jedna, ale 66 (według protestantów) lub 73 księgi (w katolicyzmie i chrześcijaństwie wschodnim) Starego i Nowego Testamentu. Niezależnie jednak od różnic co do ilości ksiąg uznawanych za święte, należy podkreślić, iż mamy tu do czynienia z wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju dziełem literackim, przełożonym w całości lub przynajmniej częściowo na niemal połowę znanych nam dziś języków na całym świecie.

Od 9 maja 1946 istnieją Zjednoczone Towarzystwa Biblijne (ZTB lub skrót angielski: UBS), skupiające obecnie 146 krajowych stowarzyszeń biblijnych z całego świata. Ma ono siedzibę w mieście Reading nad Tamizą na zachód od Londynu. Planowano powołać je do życia w 1939, ale wybuch II wojny światowej pokrzyżował te plany. Powrócono do nich już po wojnie i w 1946 utworzyło je 12 krajowych towarzystw biblijnych, wśród nich przez Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne w Warszawie (działało ono na ziemiach polskich od 1816 jako oddział utworzonego w 1804 Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa Biblijnego). W 1990 zmieniło ono nazwę na obowiązującą obecnie Towarzystwo Biblijne w Polsce, do którego należy dziś 11 Kościołów, łącznie z katolickim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Doroczny raport Zjednoczonych Towarzystw Biblijnych, wydany w ub.r., a przedstawiający stan na koniec poprzedniego roku, stwierdza z pewnym ubolewaniem, że ciągle jeszcze „w 3776 językach, używanych przez 201 mln ludzi, nie ma w ogóle Biblii, a półtora miliarda osób nie ma dotychczas całego Pisma Świętego”. Według tego samego źródła pełna Biblia, czyli wszystkie księgi Starego i Nowego Testamentu, była na początku 2023 roku dostępna w 733 językach mówionych przez ok. 5,9 miliarda mieszkańców naszej planety, przy czym ponad 70 proc. tych przekładów było dziełem stowarzyszeń wchodzących w skład ZTB.

Tylko w ub.r. Towarzystwa wydały pełne przekłady Biblii w 81 językach używanych przez 723 mln ludzi, z tego ok. 100 mln otrzymało pierwsze tłumaczenia w swych językach.

Tłumaczenia Pisma Świętego na języki różnych, nierzadko niewielkich narodów, to nie tylko przybliżanie im Słowa Bożego, ale często także ogromny wkład w rozwój tych języków, ich ujednolicanie czy wręcz tworzenie ich form literackich. Tak było np. z dokonanym przez Marcina Lutra przekładem Biblii na współczesny mu język niemiecki (ukazał się w 1522), który odegrał wielką rolę w wykształceniu się literackiej formy tego języka. Do tego czasu był on bardzo zróżnicowany dialektalnie i regionalnie i właśnie dzieło reformatora z Wirtenbergi wywarło ogromny wpływ, i to na kilka stuleci, na ukształtowanie się jednolitej normy języka niemieckiego.

Reklama

Jeszcze bardziej oddziaływanie to widać na przykładzie zagrożonych wymarciem języków małych narodów Rosji, zwłaszcza na Syberii. Jest to zasługą Instytutu Przekładu Biblii (IPB), obecnego w tym kraju od lat dziewięćdziesiątych. Powstał on w 1973 w Sztokholmie z inicjatywy Chorwata Borislava Arapovicia jako organizacja niekomercyjna „Biblia dla Wschodu”, która w 5 lat później zmieniła nazwę na obecną (Institute for Bible Translation). Podstawowym jej celem było tłumaczenie i wydawanie Pisma Świętego w całości i poszczególnych ksiąg w niesłowiańskich językach narodów ówczesnego Związku Sowieckiego. Początkowo przedrukowywano istniejące już stare przekłady i wydania, szybko jednak okazało się, że były one przestarzałe, a dla wielu języków w ogóle ich nie było.

Gdy na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX w. w ówczesnym ZSRR zaczęły się dokonywać procesy demokratyzacyjne i przywóz Pisma Świętego nie był już zakazany, Instytut zaczął działać w tym kraju. W 1992, już po rozpadzie ZSRR, w Moskwie został zarejestrowany oddział IPB, który w 3 lata później zyskał status organizacji samodzielnej, a w 2000 stał się instytucją naukowo-badawczą w ramach Rosyjskiej Akademii Nauk.

Chociaż twórcami placówki byli protestanci, obecnie ma ona charakter międzywyznaniowy, a gotowe już przekłady zwykle recenzują przedstawiciele Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Oprócz tekstów biblijnych Instytut wydaje też różne opracowania pokrewne, np. „Biblię dla dzieci” (w prawie 40 językach o łącznym nakładzie ponad 8 mln egz.) i monumentalny „Słownik Biblii”, który ukazał się w latach 1987-90 w nakładzie 150 tys. egzemplarzy.

Instytut ma wielkie zasługi w tłumaczeniu poszczególnych ksiąg biblijnych na języki - często zagrożone wyginięciem - małych narodów rosyjskiej Północy i Dalekiego Wschodu. W wielu wypadkach przekłady te są nielicznymi, a niekiedy wręcz jedynymi publikacjami w tych językach w ostatnich dziesięcioleciach, przyczyniając się do ich ożywienia. Pojedyncze księgi biblijne wydano np. w takich „egzotycznych” językach jak abchaski, ałtajski, czukocki, dargiński, eweński, koriacki, nanajski, nieniecki czy tuwiński.

Reklama

Przekłady te wymagają nie tylko dobrej znajomości danego języka, ale też nierzadko tworzenia nowych słów i zwrotów, aby oddać poprawnie pojęcia, których w tym języku dotychczas nie było, np. Duch Święty, Trójca Święta, świętość itp. Przyczynia się to nieraz do ratowania języka, którym posługuje się dziś niewiele osób i tym samym jest on niejako z góry skazany na wyginięcie.

W naszym kraju, jak wspomniano, od 1990 istnieje Towarzystwo Biblijne w Polsce, kontynuujące działalność powstałego w 1816 Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa Biblijnego. Obecnie należy doń 11 Kościołów, w większości protestanckich, ale też katolicki, polskokatolicki, starokatolicki mariawitów i prawosławny. Od 1 stycznia 2020 na jego czele stoi Jadwiga Zalisz z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego.

Kościół katolicki, niezależnie od swego członkostwa we wspomnianym stowarzyszeniu, ma też własne struktury biblijne, m.in. Sekcję Biblijną w ramach Komisji Nauki Wiary w łonie Konferencji Episkopatu Polski (KEP) i Dzieło Biblijne im. Św. Jana Pawła II. To właśnie KEP powołała je do życia w czerwcu 2005 na wniosek abp. Mariana Gołębiewskiego z Wrocławia z września 2003 Zebranie założycielskie Dzieła odbyło się we wrześniu tegoż roku w Łowiczu. Jego przewodniczącym jest od początku ks. prof. Henryk Witczyk z KUL-u.

Jedną z najcenniejszych i najciekawszych inicjatyw Dzieła było zorganizowanie Tygodnia Biblijnego, który rozpoczyna się w III Niedzielę Wielkanocną i trwa do najbliższej soboty. Pierwszy odbył się w dniach 26 kwietnia-2 maja 2009 pod hasłem „Dla mnie żyć - to Chrystus” (Flp 1,21). Dotychczas przeprowadzono 15 takich Tygodni.

2024-01-21 08:12

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zdobienie przedmiotów kultu

Niedziela legnicka 41/2012, str. 6

[ TEMATY ]

Biblia

Pismo Święte

ISRAEL ANTIQUITIES AUTHORITY

Mały złoty dzwoneczek

Mały złoty dzwoneczek
W opisie budowy Arki Przymierza i Świątyni (Przybytek, sanktuarium, Święte Świętych) w Księdze Wyjścia 25 i n. czytamy o bogatym wykorzystywaniu złota do ozdabiania drewna i metali oraz do wytwarzania lamp, naczyń, łyżek, dzbanów, mis, nożyc, klamer, kurtyny, haków. Natomiast w 1 Krl 6 i n., 1 Krn 28 i n., 2 Krn 1 i n. istnieją zapisy wskazujące na jeszcze szersze wykorzystanie złota w upiększaniu budynku świątyni. W świątyni Salomona, zarówno Miejsce Święte jak i Miejsce Najświętsze były wyłożone szczerym złotem. Podobnie stół chlebów pokładnych, menorah (siedmioramienny lampion olejowy), ołtarz kadzenia, Arka Świadectwa (aaron ha eduth), Arka Przymierza (aaron ha berit). Złota użyto również do sporządzenia szat arcykapłana: tj. diademu, efodu i pektorału, owoców granatu i dzwoneczków szat. Dźwięk dzwoneczków sygnalizował ruch składającego ofiarę (Wj 28). Złotej nici użyto też do przyozdobienia i uzyskania odpowiedniego ciężaru szat. Jak się dzisiaj wylicza na podstawie Biblii, Dawid do wybudowania Świątyni Salomona nagromadził bogactw na sumę ok. 50 mld dolarów. 25 lipca 2011 r. bardzo ciekawe znalezisko z Jerozolimy przedstawili archeolodzy z Izraelskiego Zarządu Starożytności (IAA). Mały złoty dzwoneczek został znaleziony podczas wykopalisk w kanale ściekowym w starej części miasta. Pochodzi on z okresu Drugiej Świątyni, czyli sprzed około 2000 lat. Wykonany ze złota dzwonek ma średnicę około 1 centymetra. Przetrwał w stanie nienaruszonym wraz z zawieszą, która niewątpliwie służyła do przeszycia nici i przymocowania do szaty. Znalezisko jest unikatowe. Jeszcze nigdy nie udało się archeologom znaleźć takiego przedmiotu pochodzącego z tego okresu. Najbardziej jednak interesujące jest to - jak sugerują odkrywcy Eli Shukron i Ronny Reich - że ów dzwonek może mieć coś wspólnego z izraelskim arcykapłanem usługującym w świątyni w Jerozolimie. Być może był to element jego szaty. Jeżeli tak, byłaby to naprawdę wielka sensacja, ponieważ do dziś nie zachowało się nic z wyposażenia tej świątyni i jej kapłanów. Ów przedmiot znaleziono w dawnym kanale w pobliżu Muru Zachodniego (tzw. Ściany Płaczu), więc w bezpośrednim sąsiedztwie świątyni. Archeolodzy sądzą, że dzwonek zapewne odpadł od szat i potoczył się do kanału, gdy tak ozdobiony człowiek przechodził w pobliżu. Odkrywcy z IAA wyjaśnili, że takie ozdoby szat miały prawo nosić tylko ważne osobistości. Archeolog Eli Szukron zapytany wprost na konferencji, czy jest to opisany w Biblii dzwonek z szaty arcykapłana, odpowiedział ostrożnie: „Jestem archeologiem i jako profesjonalista muszę być ostrożny, lecz jeśli mówimy o VIP-ach, do tego w Jerozolimie, można się domyślić o kogo nam chodzi”. Przepisy religijne dane Izraelitom poprzez Mojżesza wyraźnie mówiły o takich dzwoneczkach przyszywanych jedynie do stroju arcykapłana izraelskiego. (Nie chodzi - jak podawały błędnie różne źródła - o kapłanów, których było wielu, ale o jednego, naczelnego arcykapłana.) Pozostali Żydzi w tamtym czasie mieli obowiązek nosić u skraju swych szat frędzle. Wzmiankę o dzwoneczkach znaleźć można w Wj (28, 33-35 oraz 39, 35-36), gdzie w opisie niebieskiego płaszcza arcykapłana siedem razy użyto hebrajskiego słowa pa amňn. Na brzegu płaszcza przymocowano złote dzwonki na przemian z jabłkami granatu, wykonanymi z niebieskiego włókna oraz purpurowej i szkarłatnej wełny. Dźwięk dzwonka z daleka oznajmiał obecność arcykapłana i wyróżniał go spośród innych. Chodziło przede wszystkim o to, by arcykapłan przypadkowo nie skalał się ceremonialnie i mógł wykonywać swoje obowiązki w świątyni. Ponieważ starożytne źródła nie mówiły nic, by ktokolwiek inny używał złotych dzwoneczków (nie mówiąc już o tym, że to drogie i niepraktyczne), więc wnioski izraelskich archeologów są dość prawdopodobne. Oczywiście nie można tego stwierdzić z całkowitą pewnością. Co ciekawe, dzwoneczek wciąż działa i wydaje dźwięk, co Eli Szukron zademonstrował na konferencji. Złote sprzęty ze świątyni Salomona ukradł do Babilonii król Nabuchondozor w 586 przed Chrystusem (2 Krl 25, 15; Dn 5, 2 i n.). Jego wnuk król Baltazar zbezcześcił je, pijąc z nich z nałożnicami i wzywając bogów Babilonu. W 538 przed Chrystusem król perski Cyrus zwrócił je Żydom. Tworzenie idoli (bożków) ze złota (Wj 20, 23: Nie będziecie sporządzać obok Mnie bożków ze srebra ani bożków ze złota nie będziecie sobie czynić.; Wj 32, 4: A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: »Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej; Pwt 7, 25: Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz posiadał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdy Pan, Bóg twój, się tym brzydzi; Ps 106, 19-23: U stóp Horebu zrobili cielca i oddawali pokłon ulanemu posągowi. Zamienili swą Chwałę na wizerunek cielca jedzącego siano. Zapomnieli o Bogu, który ich ocalił, który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie, dziwów - w krainie Chama, zdumiewających - nad Morzem Czerwonym. Postanowił ich zatem wytracić, gdyby nie Mojżesz, Jego wybraniec: on wstawił się do Niego, aby gniew Jego odwrócić, by ich nie wyniszczył; Ap 9, 20: A pozostali ludzie, nie zabici przez te plagi, nie odwrócili się od dzieł swoich rąk, tak by nie wielbić demonów ani bożków złotych, srebrnych, spiżowych, kamiennych, drewnianych, które nie mogą ni widzieć, ni słyszeć, ni chodzić). Złoto było też stosowane do eksponowania rozrzutnego i wystawnego biesiadowania (imprezowania). Oprócz wspaniałych zdolności Salomona i całej jego mądrości istniały też w jego otoczeniu pewne luksusy: np. złote naczynia do picia (1 Krl 10, 21: Wszystkie też naczynia, z których pił król Salomon, były złote. Również szczerozłote były wszelkie naczynia „Domu Lasu Libanu”. Nie było srebra: nie ceniono go w czasach Salomona), tron z kości słoniowej pokryty złotem (1 Krl 10, 18: Następnie król sporządził wielki tron z kości słoniowej, który wyłożył szczerym złotem) i złote ozdoby rydwanu (1 Krn 28, 18: na ołtarz kadzenia ze złota oczyszczonego, według wagi, i wzór wozu z cherubami złotymi, rozciągającymi skrzydła i pokrywającymi Arkę Przymierza Pańskiego).
CZYTAJ DALEJ

Czechy: Marsz dla Życia w Pradze został zablokowany przez zwolenników aborcji

2025-04-26 22:11

[ TEMATY ]

Czechy

aborcja

Adobe Stock

Marsz dla Życia, wspierający rodziny i kobiety w ciąży oraz wyrażający sprzeciw wobec aborcji, został w sobotę zablokowany w Pradze przez zwolenników przerywania ciąży. Marsz został rozwiązany przez organizatorów, gdy przeciwnicy usiedli na ziemi i nie pozwalali na kontynuowanie manifestacji.

Marsz dla Życia wyruszył z Placu Zamkowego w Pradze po porannej mszy w katedrze św. Wita, odprawionej w intencji nienarodzonych dzieci. Uczestnicy marszu mieli dojść na Plac Wacława po drugiej stronie Wełtawy. Według organizatorów celem było okazanie wsparcia dla ciężarnych kobiet oraz pomoc dla nich w przypadku niespodziewanej ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: przed konklawe nie dostrzegam żadnych “frakcji”

2025-04-26 18:33

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Kazimierz Nycz

frakcje

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

Ogromna liczba delegacji z całego globu na pogrzebie Franciszka świadczy o tym, że świat wciąż potrzebuje autorytetu Kościoła katolickiego - ocenia kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski, który uczestniczył w rzymskiej uroczystości, a wkrótce weźmie udział w konklawe wyznał w rozmowie z KAI, że rozmawiając z kardynałami z całego świata nie dostrzegł wśród nich żadnych zwalczających się “frakcji.”

Duchowny pozostaje pod wrażeniem ogromnej liczby ludzi zgromadzonych na pogrzebowej Mszy św. Wedle mediów 250 tys. ludzi obecnych było na Placu św. Piotra i na via della Conciliazione, a około 150 tysięcy żegnało Franciszka na trasie trasie przejazdu papieskiej trumny do bazyliki Santa Maria Maggiore.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję