Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Z duchem czasu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

No cóż? Czasy się zmieniły. Teraz dzieci i młodzież potrzebują o wiele więcej alternatyw, ciekawych pomysłów i propozycji ze strony duszpasterzy, aby wstąpić w szeregi Liturgicznej Służby Ołtarza. Służby, która jest przecież wielkim zaszczytem, ma ona bowiem w sobie znamię wybrania. Kiedyś pokopało się z chłopakami w piłkę, a potem garnęli się do Kościoła, że aż miło. Te czasy już nie wrócą. Dziś trzeba szukać metod, sposobów, aby Kościół wygrał choćby z komputerem” – mówi proboszcz parafii św. Mikołaja w Targoszycach, ks. kan. Janusz Rakoczy. Jego zdanie podziela wielu kapłanów – proboszczów oraz wikariuszy, którzy zazwyczaj opiekują się ministrantami i lektorami w parafiach naszej diecezji. Ich kreatywność jednak w wielu wspólnotach jest ogromna, skoro przy ołtarzu gromadzi się nieraz kilkudziesięciu ministrantów.
Pięknym przykładem, że i w tych trudnych czasach jest to możliwe jest blisko 60-osobowe grono Liturgicznej Służby Ołtarza w parafii Dobrego Pasterza w Olkuszu. Ich opiekun, ks. Krzysztof Pasek, który także katechizuje w miejscowej szkole, bezpośrednio, zazwyczaj u progu nowego roku szkolnego, zachęca „nowych” do wstąpienia w ministranckie szeregi. „Już w II klasie kandydaci są blisko Stołu Pańskiego, po I Komunii św. zostają przyjęci do grona. Mają stałą, cotygodniową formację podczas zbiórek. Oddaję też głos bardziej doświadczonym, starszym ministrantom, którzy wprowadzają młodszych kolegów w arkany sztuki. Organizujemy rozgrywki sportowe, ogniska, w planach mamy wspólnotowe spotkanie opłatkowe, które ma na celu jeszcze bardziej zjednoczyć, zintegrować ministrancką brać. Naszą ambicją jest poszerzenie grona LSO” – zaznacza ks. Krzysztof.

Ministranckie zespoły

Z kolei proboszcz parafii Narodzenia NMP w Chechle, liczącej 1700 wiernych, ks. kan. Marek Szeląg, ze skromnością wyznaje, że ministrantów i lektorów jest zaledwie 30. „Był taki czas, że wspólnota LSO w naszej parafii liczyła 50 chłopaków, dlatego teraz wydaje się ich mało” – zauważa. Ważne jest jednak to, że teraz już dojrzali mężczyźni, którzy kiedyś służyli do Mszy św., a obecnie mieszkają poza parafią, gdy wracają i są obecni na niedzielnej Eucharystii, nie wstydzą się założyć komży i tak okazyjnie służyć nadal. To budujące, że sprawia im to radość i że te ideały są w nich do dzisiaj” – podkreśla Ksiądz Proboszcz.
Pokaźnym zespołem ministrantów i lektorów może poszczycić się także parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie-Osiedlu Stałym. Nad 42-osobową grupą LSO czuwa wikariusz parafii, ks. Rafał Masoń. „Duży wpływ na pozyskiwanie kandydatów do ministranckiego grona ma ksiądz-katecheta. To zazwyczaj w szkole zapraszam ich do tej wyjątkowej służby, przygotowuję, wprowadzam w temat, tak więc nawet pierwszoklasiści już podpatrują, przygotowują się do służby, zaś po I Komunii św. już konkretne osoby zgłaszają chęć bycia blisko stołu Pańskiego” – wyjaśnia ks. Rafał. W parafii specjalnie dla nich przygotowana jest sala sportowa, a w niej siłownia, stół do tenisa, obowiązkowo odbywają się zbiórki, a chłopcy uczestniczą w kursach lektorskich oraz turniejach, zawodach diecezjalnych.
„W Targoszycach z kolei mamy 15 ministrantów, 8 lektorów i 10 kandydatów do posługi. Jest też Dziewczęca Służba Maryjna, do której należy kilkanaście dziewczynek” – wylicza ks. Janusz Rakoczy. Tu z kolei największym problemem jest odległość miejsca zamieszkania do parafialnego kościoła, czasem nawet 1,5 km. Mniejsze dzieci trzeba dowieźć na cotygodniową zbiórkę, rodzice mają mało czasu, uczniowie dużo zajęć pozalekcyjnych, rodzą się trudności. „Dla tych jednak, którzy mimo przeszkód są w szeregach LSO, staramy się bycie w tej wspólnocie uatrakcyjniać, stąd też wycieczki integracyjne, spotkania przy grillu czy udział w kolędzie, która jest dla młodych prawdziwą frajdą” – zaznacza Ksiądz Proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Służyć Bogu z godnością

W parafii św. Michała Archanioła w Łazach w grupie LSO wyróżnia się Konrad Jastrzębski, uczeń III klasy tutejszego Gimnazjum, który swym pięknym śpiewem okrasza nie tylko Msze św. w parafialnym kościele, ale także często można usłyszeć jego głos podczas diecezjalnych uroczystości. „Konrad codziennie służy do Mszy św., a w niedzielę nieraz dwukrotnie, oczywiście śpiewając psalmy. Robi to z potrzeby serca, to ewenement i wzór dla innych” – twierdzi ks. Marcin Warta, wikariusz i opiekun LSO w Łazach. 35-osobowe grono ministranckie gromadzi się przy ołtarzu w parafii NSPJ w Będzinie, nieco mniejsze we wspólnocie Nawiedzenia NMP w Sosnowcu oraz św. Stanisława BM w Czeladzi. „Ważnym elementem życia ministranta i lektora są zbiórki, które mają jednoczyć chłopców we wspólnocie i w wierze. Na zbiórkach ćwiczymy również postawy i różne akcje liturgiczne. Staramy się, by dzięki temu przygotowaniu zdobyć potrzebne umiejętności pozwalające służyć Bogu z godnością. Lektorzy i ministranci mają bowiem ważne zadanie – dbać o piękno liturgii” – mówi ks. kan. Józef Ośródka.
Z posiadania 30 ministrantów i lektorów cieszy się proboszcz ponad 2-tysięcznej parafii w Jaroszowcu, ks. Jan Wieczorek oraz wielu innych duszpasterzy, którzy we wspomnianych na początku niełatwych czasach, potrafią stworzyć ministrancki zespół. Z rozmów przeprowadzonymi z kapłanami naszej diecezji wynika, że w ministranckim gronie są osoby w różnym wieku, uczniowie klas podstawowych, gimnazjalnych, średnich, uczelni wyższych, a nawet pracujący. Swą formację rozpoczynają od rocznego okresu przygotowania – kandydatury. W miarę lat i doświadczenia pozyskują kolejne stopnie w posłudze, tak by ostatecznie uzyskać promocję lektorską. Szereg podejmowanych w tym czasie przez nich zadań służy nie tylko dobrej zabawie, ale formacji moralnej i intelektualnej.

Rok pełen wrażeń

„A przed LSO naszej diecezji bardzo ciekawy rok – mówi nowy moderator LSO diecezji sosnowieckiej, ks. Mariusz Dydak. W planach konkurs o św. Janie Berchmansie – mało znanym patronie ministrantów i pielgrzymka do Gorzkowa, k. Olsztyna, gdzie znajduje się jedyne w Polsce sanktuarium Świętego. W czerwcu weźmiemy udział w Ogólnopolskiej Pielgrzymce LSO do Gniezna, a w sierpniu tradycyjnie z młodzieżą wybierzemy się na Festiwal Młodych do Medjugorie” – zaznacza ks. Mariusz. Zanim jednak przyjdzie lato ministranci odbędą jesienny, a potem wiosenny kurs na ceremoniarza. Czeka ich także wyjazd na zimowisko, rajd rowerowy, spływ kajakowy oraz wiele cyklicznych rozgrywek i zawodów sportowych oraz uroczystości kościelnych. Ksiądz Moderator uważa, że dzisiaj młodym trzeba zaoferować swego rodzaju „trampolinę”, od której będą się odbijać, typu wyjazdy, wspólnotowe spotkania, sport, itp., poprzez którą pociągnąć ich do tej służby w Kościele. Taki jest duch i potrzeba czasu i jak na razie, to się sprawdza” – uśmiecha się.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gorzków-Trzebiniów: II Pielgrzymka Służby Liturgicznej Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej

[ TEMATY ]

pielgrzymka

ministrant

BOŻENA SZTAJNER

Blisko 1000 ministrantów i lektorów wzięło udział 15 czerwca w II Pielgrzymce Służby Liturgicznej Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej do parafii pw. św. Jana Berchmansa w Gorzkowie-Trzebniowie. Pielgrzymka połączona była ze 125. rocznicą kanonizacji św. Jana Berchmansa - głównego patrona ministrantów i lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję