Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Tajemnice Biblii (68)

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie?

Niedziela zamojsko-lubaczowska 41/2012, str. 7

[ TEMATY ]

Biblia

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cierpisz, bo zgrzeszyłeś. Bo jesteś złym człowiekiem. To niepowodzenie, to kara za twoje grzechy. Brzmi obco? Zapewnie nie. Być może czasem słyszymy takie słowa. Lub przynajmniej tak myślimy. Czy nasze cierpienia i niepowodzenia to zawsze skutek popełnionego przez nas zła? W wielu przypadkach z pewnością tak. Lecz Księga Hioba pokazuje, że nie zawsze.
Poznaliśmy poprzednio sprawiedliwego Hioba, człowieka bardzo majętnego. Hiob był człowiekiem prawym, który nie zgrzeszył przeciw Bogu. Mimo to spadło na niego straszne cierpienie. Nie było ono karą za jego grzechy. Jego przyjaciele mają jednak na ten temat inne zdanie…
Szatan wystawia go na próbę uważając, iż czci Boga ponieważ ma w tym swój interes. I tak Hiob w jednej chwili traci dobytek całego życia, umierają mu dzieci, a on sam zostaje dotknięty trądem. We wszystkim jednak zachowuje on wielką pokorę, powtarzając:,, Bóg dał, Bóg wziął”. Oto jednak przybywają do niego trzej przyjaciele. Z pewnością zasłużyli oni na ten piękny tytuł. Gdy dowiadują się o chorobie Hioba, natychmiast spieszą, aby go odwiedzić i pocieszyć. Gdy zobaczyli w jakim jest stanie, popłakali się z żalu. I usiedli przy nim czekając aż coś powie. Widać więc, jak subtelni byli to ludzie. I czekali tak siedem dni i nocy, aż w końcu Hiob przemówił do nich.
Przyjaciele Hioba byli ludźmi myślącymi racjonalnie, według prostego schematu: jest skutek – więc musi być również i przyczyna. Wszyscy zgodnie starają się mu wmówić: skoro cierpisz, to na pewno zgrzeszyłeś! Pierwszy głos zabiera Elifaz, który mówi: Widziałeś kiedyś żeby cierpiał niewinny? Na pewno nie, bo to niemożliwe. Nie ma czegoś takiego, jak cierpienie niezawinione. Drugi przyjaciel, Bilbad, dodaje iż Hiob cierpi nie tylko za swoje grzechy, ale także za grzechy swoich dzieci, które również zgrzeszyły! Stwierdza, iż podobnie jak roślina nie urośnie bez wody, tak i nie ma cierpienia bez uprzedniego grzechu człowieka. Wzywa Hioba do pokuty i szczerego żalu za grzechy, a wtedy Bóg z pewnością przebaczy i uzdrowi. Jeszcze bardziej radykalny w swoich słowach okazuje się być trzeci z przyjaciół, Sofar. Widocznie uważał Hioba za wielkiego grzesznika, gdyż „pocieszając go” stwierdza, że jego cierpienia są i tak niewielkie w porównaniu do jego grzechów i że Bóg okazał się wobec niego bardzo wyrozumiały. Niemożliwe jest dla niego, aby mógł cierpieć człowiek sprawiedliwy.
Tacy byli,, przyjaciele Hioba”. Początkowo ich postawa wydaje się być wzruszająca. Przychodzą do cierpiącego Hioba, płaczą nad jego cierpieniem, milczą cierpliwie czekając na jego słowa. Ale z czasem poznajemy ich z innej strony. Zaczynają go osądzać, oskarżać. Wmawiać mu jego grzeszność. Przy tym żaden z nich nie obmył jego poranionej twarzy ani ciała pokrytego trądem. Nie podał mu kubka wody do picia. Nie pocieszył go w cierpieniu. Niemalże pastwią się nad cierpiącym, chorym człowiekiem. Wszystko po to, aby przekonać go do swoich racji. Wmówić mu to, co według nich jest wolą Boga. Stawiają się w roli sędziów. Wydaje się wręcz, że przyszli tu nie dla Hioba, ale dla siebie. Dlaczego? Żeby się lepiej poczuć? Żeby mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku? Żeby uspokoić duszę, że odwiedzili chorego przyjaciela? Wydaje się, że przyszli dla siebie, a nie dla niego.
Ich postawa może nas dziwić, razić. Ale powinna skłonić też do postawienia ważnego pytania: czy czasem i ja z tych właśnie powodów nie odwiedzam moich bliskich w szpitalu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzy namioty na górze Tabor

Niedziela Ogólnopolska 9/2021, str. V

[ TEMATY ]

Biblia

Adobe.Stock.pl

Święty Piotr, olśniony wizją chwały Jezusa, zaproponował zbudowanie trzech namiotów, dla: Jezusa, Mojżesza i Eliasza. Choć św. Piotr nie w pełni zdawał sobie sprawę z tego, co mówi, to propozycja rozbicia namiotów ma pewną symbolikę.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Przez wiele stuleci Kościół obchodził dwa święta dla uczczenia cierpień Najświętszej Maryi Panny: w piątek przed Niedzielą Palmową – Matki Bożej Bolesnej i 15 września – Siedmiu Boleści Maryi.

Pierwsze święto wprowadzono najpierw w Niemczech w roku 1423. Drugie święto ma nieco inny charakter. Czci Bożą Matkę jako Bolesną i Królową Męczenników nie tyle w aspekcie chrystologicznym, co historycznym, przypominając ważniejsze etapy i sceny dramatu Maryi i Jej cierpień. To święto zaczęli wprowadzać serwici.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca”. Amerykańska opowieść o polskim świętym-Maksymilianie Kolbe już w polskich kinach!

2025-09-16 13:00

[ TEMATY ]

Triumf serca

Kadr z filmu

Już od piątku, 12 września, w polskich kinach można zobaczyć film fabularny pt. „Triumf serca”, zrealizowany w koprodukcji polsko-amerykańskiej. W roli głównej występuje znany polski aktor Marcin Kwaśny, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Radosław Pazura i Lech Dyblik.

„Triumf serca” to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Reżyserem filmu jest Amerykanin Anthony D’Ambrosio, który postanowił opowiedzieć tę historię z nieco innej perspektywy. Film zaczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część opowieści, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. Retrospekcje pozwalają widzowi wrócić do najważniejszych momentów z życia świętego, ale to jego ostatnie dni są sercem tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję