Jak się czujesz, gdy Twoje marzenie - ukryte głęboko w sercu, ważne i niedoścignione - nagle się spełnia? Pewnie jesteś zaskoczony, bo przecież marzenia rzadko się spełniają! I to jeszcze w tak piękny sposób! Nawet sobie tego tak nie wyobrażałeś. Tak właśnie było z moim ślubem i uroczystością weselną.
Dopięte na ostatni guzik
Zaproszenia robione przez nas, sukienka szyta na miarę, dodatki skrzętnie dobierane, a niektóre nawet robione ręcznie, garnitur kupiony prawie pół roku wcześniej - te wszystkie przygotowania były dla nas ważne. Najistotniejsza była jednak Eucharystia, podczas której złożyliśmy sobie przysięgę małżeńską. Ważnym wsparciem byli dla nas bliscy i przyjaciele, którzy zechcieli tego dnia modlić się razem z nami o łaski dla rodziny, którą stworzymy.
Dzięki przygotowaniu duchowemu, wspólnej modlitwie narzeczeńskiej i modlitewnemu wsparciu wielu drogich nam osób bardzo świadomie przeżyliśmy tę ważną dla nas Eucharystię. Pomimo towarzyszącego nam zdenerwowania, pamiętamy każdą minutę Mszy św., a przysięgę małżeńską udało nam się powiedzieć z pamięci. Także kazanie proboszcza - ks. prał. Stanisława Podziornego zapadło głęboko w serce zarówno nam, jak i przybyłym gościom.
Radosne życzenia
Reklama
W dniu ślubu każda para młoda otrzymuje mnóstwo życzeń i wyrazów sympatii. Tak było także w naszym przypadku. Wiele bliskich nam osób, nawet z odległych stron Polski, zechciało być z nami tego dnia. Serdeczność tych życzeń oraz ich głębia były dla nas największym prezentem.
Weselne pląsy
Wiele osób mówiło, że to się nie uda… Nasze wesele było bezalkoholowe! Decyzja taka wynikała z naszych przekonań i faktu, że ja i mój mąż jesteśmy członkami Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Pragnąc dać świadectwo, że można się dobrze bawić bez alkoholu, starannie przygotowaliśmy przyjęcie weselne. Poprosiliśmy o pomoc wodzireja, który zabawiał naszych gości do białego rana. Dobra muzyka, ciekawe zabawy i konkurencje oraz prezentacja multimedialna, którą przygotowaliśmy, sprawiły, że goście świetnie bawili się bez alkoholu.
Noc poślubna…
I wreszcie tylko we dwoje… To takie cudowne czekać na siebie w czystości do ślubu, a potem móc odkrywać współmałżonka, który jest dla ciebie bez reszty! To tak, jak oczekiwanie małego dziecka na pyszny deser, jeszcze długo przed obiadem… Wszystko smakuje ze zdwojoną siłą.
Wesele Wesel
Reklama
Teraz także my możemy wziąć udział w corocznym spotkaniu małżeństw, które miały wesele bezalkoholowe. Inicjatorem spotkań „Wesela Wesel” jest ks. Władysław Zązel - kapelan Związku Podhalan. Spotkania te mają charakter rekolekcyjno-ewangelizacyjny, choć atrakcji nie brakuje także dla najmłodszych członków rodziny. Każde kończy się uroczystym, bezalkoholowym balem weselnym, który poprzedza odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. W tym roku spotkanie odbyło się już po raz piętnasty. W tych dniach (30 lipca - 2 sierpnia) Łomża, gdzie miało ono miejsce, była jednym z najbardziej rozbawionych miast w Polsce!
A dzisiaj?
W dwa miesiące po ślubie, po cudownej podróży do Złotych Piasków w Bułgarii, borykamy się z wciąż psującymi się drzwiami do łazienki, cieknącą rurką i nieco małym mieszkaniem. Nic jednak nie zdoła ugasić naszej radosnej miłości, która przymyka oczy na defekty materialne, a uwrażliwia na to, co najważniejsze - miłość i dobro drugiej osoby. Nasze małe radości dodają kolorytu i pikanterii codziennym obowiązkom, a wspomnienia ze ślubu i wesela są jak piękny obraz, który wisi na ścianie i cieszy przez całe życie.
Więcej informacji o Krucjacie Wyzwolenia Człowieka znajdziesz na:
www.kwc.oaza.pl www.eleuteria.oaza.pl www.katowice.oaza.pl/osrodek-kwc oraz w Ośrodku Profilaktyczno-Szkoleniowym w Katowicach
Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
Podczas uroczystości pogrzebowych śp. Daniela Sipa, budowniczego wielu wałbrzyskich świątyń i filantropa, przy jego trumnie czuwał górniczy poczet honorowy
W kościele Wniebowzięcia NMP w Szczawnie-Zdroju odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Daniela Sipa - zasłużonego dla Wałbrzycha budowniczego, filantropa i przyjaciela górników. Mszy świętej 12 września przewodniczył bp Ignacy Dec.
W ostatniej drodze Zmarłemu towarzyszyła rodzina, przedstawiciele duchowieństwa, władz miasta, środowisk górniczych i wielu organizacji, które przez lata doświadczały jego wsparcia, a także liczni mieszkańcy regionu.
4 października zostanie zaprzysiężonych 27 nowych gwardzistów papieża Leona XIV. Ceremonii o godzinie 17:00 na dziedzińcu św. Damazego w Pałacu Apostolskim przewodniczyć będzie jako przedstawiciel papieża arcybiskup Edgar Pena Parra, substytut w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, poinformowała 12 września Papieska Gwardia Szwajcarska.
Zgodnie z dorocznym zwyczajem ceremonia zaprzysiężenia nowych rekrutów miała się odbyć 6 maja, jednak po śmierci papieża Franciszka 21 kwietnia data została przesunięta na czas nieokreślony.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.