Reklama

Z Bogiem na emeryturę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy mój ojciec przechodził na emeryturę, przeżywał głębokie rozterki. Zastanawiał się, co będzie teraz robił, co z nim będzie. Tracił klarowną perspektywę swojej przyszłości, a z nią tak ważne poczucie bezpieczeństwa. Po pewnym jednak czasie, już na emeryturze, zaczął stwarzać sobie nowe możliwości życiowe. Dokąd tylko mógł, oddawał się swoim stałym zajęciom domowym, które dawały mu wiele satysfakcji, modlił się i emanował pogodą ducha i humorem. Dożył 100 lat - odszedł niedawno. Mogę powiedzieć o nim jedno - był zwykłym, ale pracowitym człowiekiem. Wspominamy, z jaką radością wychodził nakarmić domowe zwierzęta, jak cieszył się wnukami. W swoim emeryckim stanie czuł się dobrze, można by nawet powiedzieć, że przeżywał drugą młodość.

Spotykam wielu ludzi, którzy wybierają się na emeryturę - lub już są emerytami. I choć może na początku obawiają się trochę jakichś kłopotów z dostosowaniem się do nowego życia - mają wiele planów: chcieliby wreszcie uporządkować swoje dokumenty, księgozbiór etc., przeczytać cenne książki, na które dotąd nie było czasu, więcej uwagi poświęcić refleksji i modlitwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlatego z radosnym przesłaniem zwracam się do Wszystkich Drogich Seniorów. Popatrzcie na swoje dotychczasowe życie: osiągnęliście pewne cele, spełniliście najważniejsze ludzkie zadania i możecie powiedzieć, że piękny to dorobek. Należy więc Panu Bogu dziękować za otrzymane łaski. Trzeba Mu dziękować za współmałżonka, za bliższą i dalszą rodzinę, za przyjaciół i dobroczyńców spotkanych na swojej drodze. I teraz, kiedy jest już trochę więcej czasu, nade wszystko trzeba się modlić, nie ustawać w modlitwie. Modlitwa jest największym i najbardziej dostępnym prezentem, jaki możemy ofiarować drugiemu człowiekowi. Ona także zmienia nasze patrzenie, wartościowanie i czyni nas lepszymi.

Okres Adwentu i Bożego Narodzenia w Roku Wiary to wspaniała okazja do otwarcia się na przychodzącego Jezusa Chrystusa. Niech więc zajaśnieje On w naszym życiu, niech będzie światłem na wszystkie zaćmienia i ciemności, jakie są czasem naszym udziałem. Niech Boże Dziecię pomoże nam w dalszej drodze życia, by była godna Boga.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rocznica drugiego objawienia w Fatimie: Ważniejsza treść objawień, a nie fakt, że się wydarzyły

2025-06-13 07:58

[ TEMATY ]

Matka Boża Fatimska

objawienia fatimskie

Adobe Stock

Rocznica objawień fatimskich pozwala nam dostrzec bardziej treść tych objawień, a nie ich fakt, że się wydarzyły – mówi w rozmowie z Family News Service ks. dr Krzysztof Czapla SAC – dyrektor Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem. 13 czerwca przypada kolejna rocznica drugiego objawienia Matki Bożej w Fatimie.

Od 13 maja do 13 października 1917 roku w Cova da Iria Maryja ukazywała się Łucji dos Santos oraz rodzeństwu – Hiacyncie i Franciszkowi Marto. Za ich pośrednictwem Matka Boża wzywała ludzi do modlitwy różańcowej, nawrócenia oraz podjęcia pokuty.
CZYTAJ DALEJ

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem

2025-06-17 17:54

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem. Jest zawsze pełna życia, ale też pełna pytań. Rodzą się one w duszy i umyśle tego, kto się modli, oraz w duszach i sercach tych, którzy stoją „obok” i przyglądają się, kiedy inni się modlą.

Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego». Wtedy surowo im przykazał i napominał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję