Reklama

Cieszę się każdym pielgrzymem

Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie to duchowe centrum naszej diecezji. Kościół z cudownym obrazem jest miejscem przemiany serc. A z łaską Bożą współpracuje prężnie działające zaplecze. Zobaczmy, jak zmienia się Rokitno

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dóżki rokitniańskie buchają zielenią. A właściwie zielone jest tylko tło, bo na pierwszym planie cała tęcza barw - to dzieci pierwszokomunijne, które właśnie wyszły z sanktuarium i pochowały białe szatki. Na dróżkach jest więc kolorowo i gwarno, bo dzieci wszystko przeżywają na głos. Kawałek dalej, na dachu Domu Pielgrzyma właśnie zainstalowano solary. A tuż obok spokojnie dobiega końca remont Domu św. Marty (na pamiątkę gospodarnej siostry Łazarza). Kawiarnia Kalwarosa pełna gości - mało kto umie oprzeć się zaproszeniu na gorącą czekoladę. I to wszystko w zwykły wtorek. Rokitno zmienia się, tętni życiem i zaprasza. Bez obaw - nie brakuje tu ciszy i atmosfery medytacji, szczególnie przed obrazem Pani Cierpliwie Słuchającej.

Żeby się dobrze modliło

- Ten kalendarz jeszcze nigdy nie był tak wypełniony - mówi ks. kan. Józef Tomiak, kustosz sanktuarium. Nawet w czasie naszej rozmowy dzwonią kolejni chętni, by zarezerwować sobie miejsce. - Rokitno jest coraz chętniej i liczniej nawiedzane przez pielgrzymów i turystów. Kiedy patrzę na ubiegły rok i obecny, wydaje mi się, że wcześniej nie było tu tylu rekolekcji kapłańskich. Księża chcą tu przeżywać swoje jubileusze. Odnajdują się w tym miejscu, bo tu są ich źródła. Tylko w tym tygodniu przyjeżdżają do nas cztery roczniki, by dziękować Matce Bożej za dar powołania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

We wrześniu odbędzie się w Rokitnie zjazd kustoszów sanktuariów polskich. Jeszcze niedawno nie byłoby to możliwe. Nastąpiły istotne zmiany w infrastrukturze i całym zapleczu sanktuaryjnym.

Żeby w pełni dostrzec i docenić zmiany, trzeba przypomnieć sobie, jak to wyglądało przed laty. Ks. Tomiak dobrze pamięta czasy, kiedy po zakupy jeździło się tarpanem, nawet do samej Częstochowy (po dewocjonalia). Dzisiaj to producenci zabiegają o to, by móc wejść ze swoim asortymentem do Rokitna. Albo Dom Rekolekcyjny Bp. Wilhelma Pluty - wiele osób pamięta, że kiedyś na każde piętro przypadała tylko jedna łaźnia. Teraz każdy pokój ma swoją łazienkę z kabiną prysznicową i dodatkowym oświetleniem nad lustrem (szczególnie panie to doceniają). - I remontom starszych budynków, i stworzeniu Domu św. Marty przyświeca jedna myśl: nie idzie się dobrze modlić, kiedy człowiek musi stać w długiej kolejce do łazienki, jest mu zimno, pokój przypomina o dawno minionej epoce, a jedzenie jest skromne. To wszystko musiało się zmienić po to, żeby pielgrzymi nie musieli myśleć o niedogodnościach, ale mogli skupić swoją uwagę na tym, po co tu naprawdę przyjechali - podkreśla kustosz. - Ludzie chcą się tu modlić, przeżyć rekolekcje, uporządkować pewne sfery swojego życia. Robimy wszystko, żeby im to umożliwić.

Zespół profesjonalny i oddany

Reklama

Do ogarnięcia tego wszystkiego potrzebni są ludzie. - Jestem bardzo wdzięczny bp. Stefanowi, że daje do Rokitna tak wspaniałych księży jak księża Mariusz, Marcin i Andrzej. Każdy z nich zajmuje się pielgrzymami w sposób profesjonalny i piękny. Oprócz nich pracuje tu kilkanaście osób świeckich. Mamy też siostry zakonne bardzo oddane temu dziełu. - opowiada ks. Józef. - To duży zespół. Co roku staram się jakoś szczególniej wyrazić im swoją wdzięczność, czy to poprzez wspólny pływ kajakowy, czy wyjazd do Karpacza albo nad morze. Bo praca tych osób jest niewymierna. Ich zaangażowanie wykracza poza określone w umowie obowiązki. Ilekroć jest taka potrzeba, są gotowi poświęcić więcej czasu. Tak służą pielgrzymom.

Komunie, rocznice i zjazdy

Obecnie w Rokitnie może przenocować jednorazowo 140 osób w bardzo dobrych warunkach. Wyremontowane pokoje są dwu- i więcej osobowe. To szczególnie ważne dla rodzin. Do Rokitna zjeżdżają więc grupy spoza diecezji, często po długich poszukiwaniach odpowiedniego ośrodka. Dzięki auli multimedialnej na 200 osób można tu też organizować sympozja naukowe. Od niedawna jest też możliwość zorganizowania przyjęcia komunijnego i kilka rodzin już z tego skorzystało. Małżonkowie świętują tu rocznice ślubu. Odbywają się nawet zjazdy rodów. - Trudno nawet precyzyjnie określić, ile osób przyjeżdża tu w ciągu roku. W samej pielgrzymce różańcowej czy w odpuście 15 sierpnia uczestniczy 5, 7 albo 8 tys. ludzi. W ciągu roku to są ogromne liczby - mówi kustosz. - Każdego dnia przy sanktuarium zatrzymują się firmowe samochody. To ich kierowcy przejeżdżający tą trasą chcą przywitać się z Matką Bożą. Po chwili modlitwy jadą dalej.

Coś z oferty dla ducha

Z inicjatywy bp. Stefana Regmunta do Rokitna w pierwsze soboty miesiąca pielgrzymują dekanaty. - Ksiądz Biskup chciał z jednej strony ożywić, a z drugiej pokazać poprawność tego nabożeństwa i wszystkich obietnic z nim związanych. Wszystkie dekanaty ukazały się bardzo pięknie, przywoziły to wszystko, co mają najlepsze: chóry, służbę liturgiczną, schole, sztandary, feretrony, ubiory - opowiada ks. Józef.

Reklama

Od wielu lat są tu też organizowane noce fatimskie. - Kiedyś ta modlitwa przyciągała rzesze pielgrzymów. Teraz jest ich trochę mniej, bo wiele parafii zaczęło organizować te nabożeństwa u siebie. Ale nie jest to powód do zmartwienia. To naturalne, że niektóre nabożeństwa odchodzą, a inne stają się bardziej popularne - tłumaczy kustosz.

Do tych najpopularniejszych i wyjątkowo lubianych należy z pewnością nabożeństwo Kalwarii Rokitniańskiej, uroczyście odprawiane w Wielkim Poście. Dwa i pół tysiąca uczestników mówi samo za siebie. - Obecnie jest gotowych 5 stacji, dwie są już prawie na ukończeniu. Do wybudowania zostało jeszcze pięć. Jeżeli uda się dopełnić wszystkich formalności, budowa ruszy już w tym roku.

A jak tam okolica?

Dobre zmiany zachodzą nie tylko na terenie sanktuarium, ale i w całej miejscowości. Powstają nowe domy, chcą tu mieszkać ludzie spoza województwa. Rokitno pięknieje, stanęły tu rzeźby - owoce niedawnego pleneru, powstała kapliczka. Pojawiają się nowe inwestycje. - Niedaleko stąd stoi nowoczesny dom wielorodzinny, który należy do budynków pasywnych, bardzo tani w utrzymaniu, zasilany czterema źródłami ciepła na najwyższym poziomie. Sprawdziłem to osobiście w największe tegoroczne mrozy - mówi ks. Józef.

Nie można zapomnieć o fantastycznej przyrodzie. Okolica to prawdziwa gratka dla rowerzystów i nordic walkerów. Jak podpowiada kustosz, trasa Kalwarii Rokitniańskiej również świetnie się sprawdza przy spacerach z kijkami.

Trzeba być, żeby spotkać

- Bez wątpienia diecezja potrzebuje takiego ośrodka, a nie każda może cieszyć się miejscem porównywalnym do naszego Rokitna. Tak mówią księża i biskupi z różnych stron Polski. Sanktuarium jest narzędziem w pracy duszpasterskiej biskupa. Tu jest zaplecze do tego, by biskup mógł się spotkać z większą rzeszą diecezjan. I takie spotkania się tu odbywają. Ja osobiście cieszę się każdym pielgrzymem. To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę być dla nich. Żeby to było możliwe, trzeba przestawić swoje myślenie na „być”. Nie da się prowadzić sanktuarium z dojazdu. Kiedy jest się na miejscu, można spotkać człowieka, który mówi: Proszę księdza, chciałbym się wyspowiadać, proszę mi poświęcić pamiątki, potrzebuję duchowej porady. Tak powstaje sanktuarium i tak ono musi służyć - uważa ks. Tomiak i dodaje: - Teraz tylko pokornie proszę o modlitwę.

2013-06-19 15:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Trzeba” to słowo drogie Jezusowi

2025-10-16 14:51

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

„Trzeba” (gr. deĩ) to słowo drogie Jezusowi. Posługiwał się nim często, mówiąc o swojej misji: Trzeba mi być w tym, co należy do mojego Ojca (Łk 2, 49); trzeba, abym ewangelizował [głosił Dobrą Nowinę], bo na to zostałem posłany (Łk 4, 43); Trzeba, aby Syn Człowieczy wiele cierpiał (Łk 9, 22).

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
CZYTAJ DALEJ

Papież przyjmie króla i królową Anglii. „Historyczna wizyta”

2025-10-17 17:02

[ TEMATY ]

Anglia

król

królowa

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Silny wymiar ekumeniczny oraz troska o stworzenie to dwa filary wizyty króla i królowej Anglii - Karola i Kamili – którzy 23 października zostaną przyjęci w Watykanie przez Papieża Leona XIV. Król w Bazylice św. Pawła za Murami otrzyma tytuł Royal Confrater, który jest znakiem czci i duchowej wspólnoty - informuje Vatican News.

Już kilka dni temu informację o wizycie brytyjskiej pary królewskiej w Watykanie podał Pałac Buckingham, natomiast 17 października oficjalnie poinformowała o niej Stolica Apostolska.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz apostolski w Polsce spotkał się z paulistami

2025-10-17 18:59

[ TEMATY ]

pauliści

Nuncjusz Apostolski

@Vatican Media

Nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Giudo Filipazzi.

Nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Giudo Filipazzi.

Trzeba być, aby potem działać. Trzeba najpierw zatroszczyć się o siebie, o swoją duchową kondycję, aby potem móc służyć innym, według charyzmatu, który jako zgromadzenie otrzymaliście - powiedział nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Giudo Filipazzi do paulistów, zgromadzonych w Warszawie na swojej interkapitule.

Przełożeni poszczególnych prowincji i regionów, obecnego w 31 krajach świata Towarzystwa Świętego Pawła oraz członkowie zarządu generalnego z Rzymu, przybyli do Warszawy, aby podsumować to, co od ostatniej kapituły generalnej udało się im osiągnąć, oraz podzielić się refleksjami i podjętymi w ciągu ostatnich trzech lat decyzjami. Mają one pomóc paulistom wypełnić zadania powierzone im przez XI Kapitułę Generalną zgromadzenia, która odbyła się w 2022 roku w Ariccia we Włoszech. Podczas spotkania w Warszawie pauliści przygotowują się także do odnowy swoich konstytucji zakonnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję