Przekazać to, co najważniejsze
Rozmówca mediów watykańskich wskazał, że celem tworzenia sztuki jest przekazywanie prawdy. „Ona czasami jest bolesna, radosna, czasami dająca pewną głębię, ale na pewno muzyka, kompozycja wypływa z duszy człowieka. I ona pokazuje, obrazuje, co wewnątrz każdego z nas gdzieś tam drzemie” - powiedział. Taki utwór muzyczny może ludzi poprowadzić dalej. Według niego, muzyka jest ponadczasowa, to język uniwersalny, który może dotrzeć do ludzi, ich najgłębszych myśli, skrytych pragnień.
Vatican Media

Artyści jako strażnicy Błogosławieństw
Nawiązując do papieskiej homilii podczas Jubileuszu Artystów i Świata Kultury, Rafał Brzozowski powiedział, że nie jest to łatwo realizować to zadanie. Świat dziś ciągle „pędzi”, medialny świat idzie na łatwiznę. Niestety, to co kiedyś było uznawane za wulgarne bądź obraźliwe, staje się bardzo modne, zwłaszcza wśród młodych ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Muzyk dodał, że tworzenie kultury tylko dla pieniędzy jest drogą donikąd. Owszem, artyści czy muzycy, jeśli tworzą, koncertują, to zarabiają pieniądze. Na tym polega ich zawód. „Natomiast chodzi o cel, ideę. […] To jest też taka misja nas ludzi wierzących, żeby jednak mówić o tym i się tego nie wstydzić” - powiedział Rafał Brzozowski.
Artysta pielgrzymem nadziei
Mówiąc o pielgrzymowaniu do Wiecznego Miasta w Roku Jubileuszowym, artysta wskazał, że w Rzymie – będącym kolebką chrześcijaństwa – pięknie przeplata się wiara z historią, tradycją. Dodał, że nadzieja jest niezwykle istotna, bowiem w codzienności dostrzegamy, że „świat nie kończy się na tym miejscu. On jest piękny, ale też zarazem bardzo wymagający. My musimy tutaj, będąc na ziemi, spełnić swoją misję, do której jesteśmy przeznaczeni. I chyba najważniejsze jest to, żeby to wreszcie odnaleźć, to do czego zostaliśmy powołani”.
Mówiąc o swoim pielgrzymowaniu do Rzymu i uczestnictwie w jubileuszowych wydarzeniach, Rafał Brzozowski wskazał, że jest to takie miejsce i czas, żeby się trochę zatrzymać, zastanowić się nad tym, w którą stronę zmierzam. To czas odnajdywania nadziei, spokoju, aby iść dobrze w przyszłość.