Reklama

Dzieło Biblijne

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Kto się boi demonów?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tass Saada był jednym z najlepiej wyszkolonych snajperów Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Urodził się w 1951 r. w Gazie, w namiocie dla uchodźców. Wsławił się swymi czynami w 1968 r. w bitwie o Al-Karameh. Walczących muzułmanów wspierała wtedy armia Królestwa Jordanii. Snajper Saada nienawidził Żydów tak, jak to tylko możliwe. Strzelał z zimną krwią. Bardzo precyzyjnie.Brał udział w nieudanym zamachu na księcia Jordanii. A potem otrzymał pracę swego życia: został osobistym kierowcą Jasira Arafata. Ze szczegółami opowiada o tym w książce „Byłem człowiekiem Arafata”, wydanej w polskim tłumaczeniu w Poznaniu w 2013 r. W lutym 1974 r. Saada przyleciał do Stanów Zjednoczonych. Od razu zastanowił go brak wrogości wobec jego osoby. Spodziewał się, że na każdym kroku będzie piętnowany i będą nim pogardzać, tymczasem na ogół spotykał się z życzliwością. Postanowił założyć restaurację. Szukał odpowiedniego budynku. Gdy w końcu znalazł właściwy, okazało się, że wcześniej był tam dom pogrzebowy! Muzułmanie wierzą, że wszystkie miejsca związane ze śmiercią są pełne demonów. „Nie mogę go kupić! – przekonywał swojego przyjaciela Tass. – To przeklęte miejsce, pełne nieszczęścia!”. „Wiesz, dlaczego się boisz? – usłyszał w odpowiedzi. – Bo nie masz w sobie bojaźni Bożej. Kto boi się demonów, nie boi się Boga. Kto boi się Boga, nie boi się demonów”. Dawny snajper był zszokowany. Pierwszy raz w życiu spotkał się z tak dziwnym sposobem myślenia. Rozpoczął poszukiwania, które ostatecznie doprowadziły go do chrześcijaństwa. Dopiero po latach odkrył znane powiedzenie św. Teresy: „Nie rozumiem obaw, które każą nam mówić «diabeł! diabeł!», podczas gdy możemy mówić «Bóg! Bóg!»”. A święta z Ávila była przecież świadoma, że „nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże” (Mk 3, 27).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-06-02 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hulaj dusza, piekła nie ma?

W naszych czasach coraz wyraźniej da się zauważyć działanie złego ducha. Widać to choćby po tym, jakich „praw” domaga się część społeczeństwa – do aborcji, eutanazji czy błogosławieństwa dla par homoseksualnych.

Zły w symbolach często wulgarnie „przemawia” też w muzyce i sztuce. Jego działanie przejawia się w deprawacjach seksualnych, uzależnieniach, magii i okultyzmie, działaniu sekt i rozwoju pseudoduchowym. To swego rodzaju znak czasu – dziś, gdy pogłębia się relatywizm moralny, trzeba mieć naprawdę solidne fundamenty, by nie dać się zwieść diabłu, który sprytnie „oferuje” swoje pokusy.

CZYTAJ DALEJ

Po 85 latach jezuici opuszczają Sekcję Polską Radia Watykańskiego

2024-07-01 21:14

Monika Książek

Po 85 latach jezuici odeszli z sekcji polskiej Radia Watykańskiego. O. Krzysztof Ołdakowski, który jako ostatni jezuita kierował sekcją polską podkreśla, że była to misja bardzo bliska jezuickiemu charyzmatowi, bezpośrednio w służbie Ojca Świętego.

- Dla dziennikarza katolickiego to jest chyba najciekawsza praca, jaka może być, bo z jednej strony jest się w sercu Kościoła, a z drugiej strony doświadcza się Kościoła powszechnego - podkreśla o. Ołdakowski. Wielu dziwi to, że polscy jezuici odchodzą w chwili, gdy papieżem jest ich współbrat. - Zrobiliśmy swoje i myślę, że nie mamy się czego wstydzić. Pracowaliśmy bardzo ciężko. Nie nam oceniać efekty tej pracy - mówi o. Andrzej Majewski, wieloletni szef polskiej sekcji, wyjaśniając, że w charyzmacie towarzystwa jest wolność i gotowość do rozpoczynania nowych dzieł, zwłaszcza tam, gdzie inni nie chcą iść.

CZYTAJ DALEJ

Indie: Co najmniej 97 osób stratowanych podczas obchodów religijnych

2024-07-02 15:32

[ TEMATY ]

tragedia

Indie

Pixabay

Tragedia w Indiach. Co najmniej 87 osób nie żyje

Tragedia w Indiach. Co najmniej 87 osób nie żyje

Co najmniej 97 poniosło śmierć podczas wydarzenia religijnego w indyjskim stanie Uttar Pradeś - podała we wtorek AFP za lokalnymi władzami. Do tragedii doszło, gdy tłum wiernych próbował opuścić miejsce, w którym odbywały się obchody, i zaczął tratować się nawzajem

W ramach obchodów wierni oddawali cześć hinduskiemu bogu Śiwa. Obrzędy odbywały się w wiosce Aligarh w dystrykcie Hathras, położonej około 200 km na południowy wschód od stolicy Indii, Delhi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję