Dr Artur Górecki, dyrektor Centrum Edukacyjnego Ordo Iuris i były pełnomocnik Ministra Edukacji i Nauki ds. podstaw programowych, ocenia, że proponowane zmiany nie tylko nie naprawiają szkód po redukcjach treści w 2024 roku, lecz pogłębiają kryzys edukacji historycznej w Polsce.
Najpoważniejsze zarzuty:
Brak spójnej wizji kształcenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zerwanie z kulturą zakorzenienia.
Rezygnacja z obowiązkowych treści na rzecz ogólnikowych „efektów uczenia się”, co również prowadzi do rozmycia celów nauczania.
Porzucenie antropologicznych i dydaktycznych fundamentów, które dotychczas umożliwiały spójne i proporcjonalne wprowadzanie ucznia w świat historii.
Rozległe braki merytoryczne:
z podstawy znika cała cywilizacja Mezopotamii, Indii, Chin i Izraela;
nie pojawia się ani Bizancjum, ani początki islamu;
zanika również wątek reformacji, soboru trydenckiego i roli Kościoła katolickiego w Polsce;
usunięto konfederację barską, a także znaczącą część treści dotyczących roli Kościoła w okresu zaborów;
ograniczono wiedzę o antyku i średniowieczu, co oznacza poważne zerwanie z historycznymi źródłami europejskiej tożsamości, bez których uczniowie nie będą w stanie właściwie zrozumieć procesów zachodzących w późniejszych epokach, a także świata współczesnego.
Reklama
Chaos metodologiczny: niejasna terminologia, rozmycie podstawowych pojęć kultury i filozofii oraz niespójność wymagań, które utrudniają nauczycielowi planowanie pracy i ocenę postępów ucznia.
Zakłada się redukcję liczby godzin historii w szkole podstawowej, ogranicza zakres autonomii nauczycieli i rezygnuje z propedeutycznego wprowadzenia do przedmiotu w klasie IV, obciążając dzieci zbyt wcześnie zadaniami analitycznymi, które przekraczają ich możliwości rozwojowe.
Raport ostrzega też przed ideologizacją kształcenia. Projekt zastępuje kategorie prawdy i dobra względnymi „systemami wartości”, sugerując, że wszystkie interpretacje są równorzędne. W efekcie historia traci wymiar poznawczy i formacyjny, a szkoła przestaje pełnić funkcję, która powinna prowadzić ucznia ku mądrości, zdolności rozeznawania i rozumienia świata. Edukacja zostaje sprowadzona do zestawu procedur i kompetencji, pozbawionych zakorzenienia w rzeczywistości.
Centrum Edukacyjne Ordo Iuris jednoznacznie rekomenduje odrzucenie projektu w całości, wskazując, że błędy mają charakter fundamentalny i nie mogą zostać naprawione kosmetycznymi poprawkami. Konieczne jest opracowanie nowej propozycji opartej na realistycznej wizji człowieka, solidnych fundamentach cywilizacyjnych, chronologicznym porządku nauczania oraz właściwej równowadze między przekazywaniem wiedzy, rozwijaniem myślenia i wychowaniem.
W ocenie Ordo Iuris, projekt nowej podstawy programowej z historii nie służy ani nauczycielom, ani uczniom. Grozi obniżeniem jakości kształcenia, zerwaniem ciągłości kulturowej i wykorzenieniem młodego pokolenia z tradycji, która ukształtowała polską tożsamość.
