Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Katecheza czwartkowa z ks. Piotrem Pawlukiewiczem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgodnie z tradycją, która kształtuje się od kilku miesięcy, 18 lutego w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biłgoraju odbyła się kolejna już katecheza czwartkowa pod hasłem: „Seks wymyślił Pan Bóg dla dobra człowieka i wszystko, co stworzył Bóg, było dobre – małżeństwo”.

Tym razem katechezę poprowadził wyjątkowy gość, znany, lubiany i szanowany, warszawski duszpasterz ks. Piotr Pawlukiewicz. Organizatorem katechez czwartkowych jest wikariusz parafii Wniebowzięcia NMP ks. Łukasz Kardaszewski, który podkreśla, że katechezy organizowane i przeżywane są w specjalnym kluczu uzależnień: – Pierwsza katecheza pokazywała wszelkie słabości człowieka, druga – jak z tych uzależnień wyjść. Dzisiejsza katecheza ma na celu pokazać, jak młodzi ludzie, którzy wyszli ze swoich słabości, łączą się w pary, tworząc małżeństwo. Ks. Piotr prowadził nas drogami małżeństwa. Jest bogatym w doświadczenie duszpasterzem, często pracuje z małżeństwami, które przechodzą kryzys swojego związku, a wiele z nich uratował. Bardzo się cieszę, że było wśród nas wiele młodych małżeństw, które na pewno zostaną ubogacone doświadczeniem, słowem i podpowiedziami ze strony ks. Pawlukiewicza – podkreślił ks. Kardaszewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pomysłodawca i organizator czwartkowych spotkań wyjaśnił również, dlaczego właśnie taki temat został wybrany na katechezę w tym miesiącu. – Ks. Piotr opowiadał, jak swoje małżeństwo przeżywać w duchu radości, ofiarności i przede wszystkim zaufania, które buduje codzienną relację. Temat, jaki nasz gość poruszał: „Seks wymyślił Pan Bóg dla dobra człowieka i wszystko, co stworzył Bóg, było dobre, czyli małżeństwo” jest zaczerpnięty z inspiracji i myśli ks. Piotra, który kiedyś, przygotowując konferencję o tożsamości małżeństwa, wypowiedział właśnie takie zdanie, dlatego też temat jest dobrze zgłębiony i wiele można z tej nauki wynieść dla swojego małżeńskiego życia – zauważył ks. Łukasz.

Sam ks. Piotr Pawlukiewicz chętnie wyjaśnił tematykę katechezy, z którą przyjechał: – Zostałem zaproszony do Biłgoraja z tematyką bardzo żywą w Kościele – tematyką rodziny, erotyki i seksu. Temat sugerował, że seks został wymyślony przez Pana Boga i dany dla radości i spełnienia Bożego przykazania – „Rozmnażajcie się i czyńcie sobie ziemię poddaną”. Mówiliśmy o porządkowaniu tych żywiołów, tej dynamicznej energii, która w każdym człowieku drzemie, żeby nie była niszczącą lawą, ale energią, która pomoże człowiekowi być pięknym, bo kobiecość i męskość oparta na zdrowej erotyce czyni człowieka bardzo pięknym, radosnym. Szczególnie wtedy właśnie, gdy odbywa się to w ramach małżeńskich, bo to jest taki ogródek, w którym pięknie rosną kwiaty, jeśli są związane z miłością małżeńską – dzielił się swoimi myślami z uczestnikami spotkania ks. Pawlukiewicz.

Zarówno tematyka katechezy, jak i jej gość sprawiły, że w kościele zgromadziło się wiele osób, szczególnie małżeństw, poszukujących wskazówek dla ubogacenia swojej relacji ze współmałżonkiem.

Warto dodać, iż ks. Piotr Pawlukiewicz, wybitny rekolekcjonista, kaznodzieja, autor książek o tematyce religijnej, głosi homilie w kościele Świętego Krzyża w Warszawie, a także kazania dla studentów w warszawskim kościele św. Anny. Prowadzi wykłady z homiletyki dla alumnów Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Był również kapelanem kaplicy w Sejmie RP i duszpasterzem parlamentarzystów. Ks. Pawlukiewicz ze swoimi naukami jeździ po całym świecie, a do najbardziej znanych należą właśnie te poświęcone ludzkiej płciowości i miłości.

2016-03-03 10:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jałowość rozmowy w sprawie religii w szkole

[ TEMATY ]

katecheza

religia

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

W ramach Podkomisji ds. religii w szkole powołanej przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego w siedzibie MEN spotkali się przedstawiciele Rządu i Episkopatu. Wydaje się, że każda ze stron jest zwolennikiem ulubionej epoki literackiej i jej głównego hasła. KEP — uznaje romantyczny mesjanizm i cierpienie za właściwą drogę postępowania. Z kolei MEN — wykorzystując pozytywistyczną ideę pracy organicznej — krok po kroku wprowadza niekorzystne zmiany. Która koncepcja zwycięży?

Decyzja o utworzeniu wspólnej podkomisji ds. religii w szkole zapadła 16 października br. na posiedzeniu KWRiE. Omawiano wtedy m.in sprawy nauczania religii w szkołach i Funduszu Kościelnego.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Zwycięstwo ukrzyżowanego – Liturgia Wielkiego Piątku w świdnickiej katedrze

2025-04-18 22:07

[ TEMATY ]

Świdnica

Wielki Piątek

bp Adam Bałabuch

Świdnica ‑ Katedra

ks. Mirosław Benedyk

Bp Adam Bałabuch podczas adoracji Krzyża w świdnickiej katedrze

Bp Adam Bałabuch podczas adoracji Krzyża w świdnickiej katedrze

Wielki Piątek to dzień ciszy, zadumy i kontemplacji męki naszego Pana Jezusa Chrystusa. W katedrze świdnickiej 18 kwietnia liturgii Męki Pańskiej przewodniczył biskup pomocniczy Adam Bałabuch, który także wygłosił homilię. W modlitwie Kościoła uczestniczyli biskup świdnicki Marek Mendyk, biskup senior Ignacy Dec oraz duszpasterze parafii katedralnej.

Centralnym momentem liturgii była adoracja Krzyża – znaku naszego zbawienia, do którego wprowadził zebranych biskup Adam Bałabuch słowami pełnymi wiary i nadziei. – Stajemy dziś w zadumie pod Chrystusowym krzyżem, na którym dopełniło się Jego pragnienie zbawienia każdego człowieka. Tu dopełnia się także moje zbawienie – powiedział biskup. Przypomniał, że ostatnie słowa Jezusa zapisane przez św. Jana: „Wykonało się”, oznaczają wypełnienie Bożego planu odkupienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję