Reklama

Wsparcie dla bohaterów Czerwca ’76

Nazywano ich bandytami, warchołami; byli zatrzymywani, więzieni i bestialsko bici. Stracili zdrowie, pracę i środki na utrzymanie. Po 40 latach Rzeczpospolita Polska upomniała się o bohaterów Radomskiego Czerwca ’76

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O wydarzeniach czerwcowych często się mówi, że były prześwitem powstania Solidarności. Protestujący robotnicy doświadczyli na własnej skórze okrucieństwa peerelowskiej władzy i poznali brutalność komunistycznej propagandy.

Bezpośrednim pretekstem do wystąpienia radomskich robotników były drastyczne podwyżki cen żywności, które sięgały nawet 150 proc. Robotnicy nie zgadzali się na pracę, za którą nie mogli zapewnić bytu swoim rodzinom. Bunt przeciwko podwyżkom był więc walką o zwykłą ludzką godność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Politycy w 1976 r. mówili, ale także dziś mówią często, że chodziło wam o kiełbasę. To prawda, że chodziło o kiełbasę, kawałek masła i chleba, bo sowiecka władza zabierała nie tylko wolność, ale także odzierała ludzi z godności – podkreślił Antoni Macierewicz, który organizował pomoc dla represjonowanych oraz założył Komitet Obrony Robotników. Teraz, po 40 latach, jako Minister Obrony Narodowej wręczył bohaterom Radomskiego Czerwca rekompensaty ufundowane przez Polską Grupę zbrojeniową.

Reklama

– To przecież w radomskiej fabryce „Łucznik” zaczęły się protesty przeciwko reżimowi komunistycznemu – powiedział „Niedzieli” Arkadiusz Siwko, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej. – Nasi pracownicy pięknie zapisali się na kartach najnowszej historii Polski, ale często stracili pracę, a nawet zdrowie. Dziś naszym obowiązkiem jest pomóc bohaterom sprzed 40 lat. Inicjatywa Funduszu Pomocowego dla represjonowanych w związku z wydarzeniami czerwcowymi 1976 r. jest więc naszym moralnym obowiązkiem.

Nagroda za odwagę

Minister Antoni Macierewicz i prezes Arkadiusz Siwko wręczyli 59 osobom rekompensaty w wysokości 2,5 tys. zł. To pierwsze wsparcie dla radomskich bohaterów, którzy 40 lat temu nie bali się stanąć przeciwko komunistycznemu reżimowi. – Mieliście odwagę, żeby powiedzieć komunistycznemu reżimowi „nie”. Mieliście w sobie siłę, żeby przeciwstawić się bestialstwu i niesprawiedliwości. Daliście całemu narodowi polskiemu nadzieję na odzyskanie suwerenności i niepodległości. Wasze bohaterstwo nie zostało i nie zostanie zapomniane – podkreślił podczas uroczystości min. Macierewicz. – Sowiecka władza odbierała Polakom możliwości do życia, odbierała nie tylko wolność, ale także pracę, która była niezbędna do przetrwania. Jako przedstawiciel rządu Rzeczypospolitej Polskiej jestem wzruszony, że mogę przekazać wam wyrazy naszej solidarności oraz wsparcie finansowe.

Reklama

Bohaterowie Czerwca ’76 zostali zaproszeni na uroczystość do Fabryki Broni „Łucznik” – Radom Sp. z o.o., która należy do Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA. To właśnie PGZ w tym roku utworzył specjalny fundusz dla osób, które 40 lat temu zostały zwolnione z pracy bez możliwości podjęcia zatrudnienia w innym miejscu, trafiły do aresztów i więzień, doświadczyły pobicia przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. – Znam wiele innych postaci, które zasługują na to miano. Ja tylko walczyłem o to, co nam się należało – powiedział „Niedzieli” Witold Głogowski, który protestował przeciwko podwyżkom cen żywności. – Jednak cieszę się, że ktoś nadal o nas pamięta – dodał. Gdy trwały protesty, miał 27 lat i był pracownikiem radomskiego „Łucznika”.

Stracili zdrowie

Polska Grupa Zbrojeniowa na pierwszą transzę rekompensat dla weteranów Czerwca ’76 przeznaczyła prawie 150 tys. zł. Prowadzone są kwerendy i cały czas wysyłane są apele do mieszkańców Radomia, którzy byli represjonowani w tamtym okresie.

– Byłem bity, zatrzymywany i przesłuchiwany. Przeszedłem przez słynną tzw. ścieżkę zdrowia, po której wylądowałem w szpitalu – powiedział Waldemar Dudziński, który po wydarzeniach czerwcowych był zmuszany do biegania między dwoma szeregami funkcjonariuszy MO, którzy go katowali gumowymi pałkami. Pan Waldemar bardzo cieszy się z pomocy finansowej, którą przeznaczy na dalsze leczenie choroby, będącej również skutkiem represji po 1976 r. – Ale najważniejsze jest dla mnie to, że po tylu latach ktoś wreszcie się o nas upomniał – wyznał Dudziński.

Poszkodowani w wyniku represji dostali jednorazowe bony pieniężne, ale władze PGZ zapowiadają, że na tym nie poprzestaną. – Chcemy udzielać stałej pomocy – podkreślił prezes Siwko. – Założyliśmy specjalny fundusz, którego celem jest kultywowanie pamięci o Czerwcu ’76, ale przede wszystkim udzielanie realnego wsparcia ludziom, których za patriotyczne postawy spotkały represje. Spodziewamy się, że osób, które odnajdziemy i uhonorujemy, będzie znacznie więcej.

2016-11-02 11:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Nadchodzą pielgrzymki przed świętem Wniebowzięcia NMP

Kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów nadejdzie do czwartkowego popołudnia na Jasną Górę przed przypadającym 15 sierpnia świętem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Podczas kulminacji największego „szczytu pielgrzymkowego” przybędą m.in. uczestnicy pielgrzymek ze stolicy i żołnierze.

W niedzielę ok. godz. 14 na Jasną Górę dotarli uczestnicy 45. Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej wraz z dwoma tamtejszymi biskupami pomocniczymi Jackiem Kicińskim i Maciejem Małygą, którzy odprawią też dla pielgrzymów mszę na jasnogórskich wałach.
CZYTAJ DALEJ

Była prezes PARP wsypała Pełczyńską-Nałęcz. "Ministerstwo wiedziało o łodziach"

2025-08-10 19:43

[ TEMATY ]

Afera KPO

PARP

Katarzyna Duber‑Stachurska

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej

Katarzyna Pełczyńska‑Nałęcz

Adobe Stock

Firmy otrzymały dotacje z KPO m.in. na jachty, sauny, ekspresy do kawy

Firmy otrzymały dotacje z KPO m.in. na jachty, sauny, ekspresy do kawy

Nie mieszajmy PARP do polityki, to kierownictwo resortu funduszy ponosi odpowiedzialność za program skierowany do branży HoReCa z KPO, a także inne programy finansowane ze środków UE, które na bieżąco kontroluje - napisała w niedzielę była szefowa PARP Katarzyna Duber-Stachurska.

Była prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w wpisie na portalu LinkedIn odniosła się do trwającej dyskusji wokół wydawania środków z Krajowego Planu Odbudowy w programie dla sektora MŚP z branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia).
CZYTAJ DALEJ

Egipt: pogłębia się spór w łonie klasztoru św. Katarzyny na Synaju

2025-08-10 20:39

[ TEMATY ]

Egipt

klasztor św. Katarzyny na Synaju

Anna Przewoźnik

Coraz szersze kręgi zatacza spór kanoniczno-jurysdykcyjny w łonie prastarego klasztoru prawosławnego św. Katarzyny na Synaju między żyjącymi tam mnichami a jego przełożonym abp. Damianem oraz między nim a patriarchą jerozolimskim Teofilem III. Pod koniec lipca większość mnichów zbuntowała się przeciw arcybiskupowi i pozbawiła go władzy, a w kilka dni później Patriarchat Jerozolimski wysłał 3-osobową delegację dla zbadania sprawy najpierw w Grecji, a następnie na Synaju.

Wieczorem 31 lipca, po wielogodzinnych burzliwych rozmowach 15 spośród ponad 20-osobowej społeczności mniszej przegłosowało usunięcie 90-letniego abp. Damiana z urzędu ihumena (namiestnika) swego monasteru. Piastował on to stanowisko nieprzerwanie od 10 grudnia 1973 - najdłużej ze wszystkich prawosławnych przywódców kościelnych na świecie. Wcześniej, 28 tegoż miesiąca mnisi wystosowali list do greckiego Ministerstwa Oświaty i Religii, wyrażający sprzeciw wobec zapowiedzi głosowania w parlamencie w Atenach projektu specjalnej uchwały, która miała nadać ich klasztorowi osobowość prawną. Autorzy listu uznali to za sprzeczne z kanonami mieszanie się władz świeckich w sprawy kościelne. List ten wysłano też do zwierzchników wszystkich lokalnych Kościołów prawosławnych, powiadamiając ich jednocześnie o przyczynach odsunięcia abp. Damiana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję