Reklama

Niedziela w Warszawie

Gdzie zbudować kościół

Budowa kościoła nie trwa dwa-trzy lata, lecz dwadzieścia. Dlatego do przyszłych potrzeb wiernych trzeba przygotowywać się już dziś – podkreśla ks. Sławomir Nowakowski, dyrektor ds. administracji i budowy nowych kościołów w archidiecezji warszawskiej

Niedziela warszawska 6/2019, str. I

[ TEMATY ]

Kościół

Artur Stelmasiak

Odolany to miasto w mieście bez kościoła

Odolany to miasto w mieście bez kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka kościołów jest w budowie, kilka jest pilnie potrzebnych, kolejne kilka świątyń powstanie w nieco dalszej perspektywie. Takie są plany archidiecezji warszawskiej. Plany z konieczności realistyczne, bo miejsca na budowę świątyń wybiera się tam, gdzie są rzeczywiście potrzebne. – Nie budujemy kościołów tam, gdzie nam się wydaje, że tak powinno być, tylko tam, gdzie jest uzasadniona potrzeba – zaznacza ks. Sławomir Nowakowski. Inna sprawa, to planowanie. Myślenie perspektywiczne, na wiele lat, ułatwia znalezienie odpowiednich terenów pod budowę.

Budowa świątyń nie wynika z chęci ekspansji Kościoła. Warszawa się rozrasta, powstają nowe osiedla i to właśnie ich mieszkańcy zgłaszają potrzebę postawienia kościoła, wyznaczenia nowej parafii. Wielkomiejska parafia powinna mieć – góra – 15 tys. wiernych. W przeciwnym razie jest duża anonimowość, trudno mówić o pracy duszpasterskiej, opiece duchowej, budowaniu więzi, wspólnoty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sygnały od mieszkańców

Reklama

Stolica rozwija się na obrzeżach, przybywają osiedla, w naturalny sposób jest konieczność stworzenia nowych parafii i budowa świątyń. Najbardziej potrzebne są w czterech-pięciu miejscach. Przede wszystkim na osiedlu Odolany na Woli, na Chrzanowie – na Bemowie, w Ursusie – na obszarze po dawnej fabryce traktorów, wśród nowych bloków, ponadto na granicy Warszawy i Piaseczna – w Mysiadle, oraz na granicy Mokotowa i Ursynowa, w rejonie ul. Kłobuckiej, na dawnych terenach przemysłowych, na tyłach toru wyścigów konnych. Lokalizacja w wypadku trzech pierwszych jest określona, budowy mogą się rozpoczynać. W Mysiadle – nie jest sprecyzowana, choć propozycja jest, ale rozmowy jeszcze trwają.

Na Odolanach powstaje docelowo osiedle czterdziesto-, a na Chrzanowie – pięćdziesięciotysięczne. – Tam bloki już powstały, a wierni potrzebują kościoła, naciskają na proboszczów, na kurię, chcą swojej świątyni – mówi ks. Nowakowski. W rejonie ul. Kłobuckiej, na terenie parafii św. Maksymiliana Kolbego, też widzimy pilną potrzebę postawienia świątyni. Ta okolica bardzo mocno się rozwija, buduje. Mamy sygnały od mieszkańców, miejscowego duchowieństwa, proboszcza, własne obserwacje, że w tym miejscu powinna powstać nowa parafia. I to dosyć duża. W perspektywie kilku – góra pięciu lat – trzeba tam zacząć budowę nowego kościoła.

Nie przerazili się

Natomiast na ukończeniu jest budowa kościoła św. Łukasza na Bemowie oraz kościoła Posłania Uczniów Pańskich na Wilanowie. Zaawansowana jest budowa kaplicy w ośrodku duszpasterskim w Ruścu k. Nadarzyna. Natomiast w najmłodszej warszawskiej parafii – św. Jana Pawła II na Bemowie, wierni na razie mogą modlić się w tymczasowej, choć pokaźnej kaplicy. Trwają wstępne prace przed rozpoczęciem budowy świątyni przy ul. Obrońców Tobruku, przygotowywany jest ostateczny projekt architektoniczny – jest już po trzech przeróbkach.

Reklama

Proboszcz ks. Stanisław Abramowski wie, co go czeka, chce być dobrze przygotowany do budowy, dlatego na inauguracyjne spotkanie powołanej niedawno Rady Finansowej zaprosił – jak to ujął w komunikacie – wszystkich, którzy znają się na pieniądzach, podatkach, projektach itp. – Wielu z członków Rady to profesjonaliści, związani z finansami i inwestycjami – mówi ks. Abramowski.

Gdy proboszcz przedstawił im perspektywę, ile budowa będzie kosztować itp., nie przerazili się.

– Zaczęli liczyć i wyszło im, że realne jest zbudowanie kościoła za 4-5 lat – mówi. Także to nastawia ks. Abramowskiego optymistycznie do budowy. Pozwolenia na budowę oczekuje na jesieni. Wtedy, mniej więcej za rok, rozpocznie się budowa.

Casus Gwiaździsta

Proboszczowie budujący kościoły, nie tylko w obu warszawskich diecezjach, nie ukrywają, że największą bolączka jest brak funduszy. Ale kto nie postawił kościoła nie wie, ile budowa kosztuje nie tylko pieniędzy, ale także wyrzeczeń, determinacji, cierpliwości i... hojności parafian. To ich wsparcie, nie tylko na „tacy” umożliwiło i umożliwia budowę świątyń. – Zadowolenie z postawienia kościoła jest ogromne, dzieło jest wielkie, ale gdybym wcześniej wiedział na co się porywam, dwa razy więcej bym się zastanowił – mówi były proboszcz jednej z warszawskich parafii.

Reklama

Budowa kościoła kosztuje od 10 do 30 mln zł. Pieniądze są potrzebne na każdym etapie budowy, ale schody mogą zacząć się już przy zakupie ziemi pod budowę, najczęściej po doprowadzeniu budowy do tzw. stanu surowego zamkniętego. Czasem budowa ze względów finansowych musi zostać zawieszona. Tak było z budową kościoła świętych Rafała i Alberta przy ul. Gwiaździstej na osiedlu Ruda. Fundamenty i kościół dolny docelowego kościoła stoi, ale do końca budowy jest jeszcze daleko. – Zatrzymała się w pewnym momencie. Zaważyły kwestie finansowe, parafia nie jest w stanie sama udźwignąć tego kościoła i projektu. Były prowadzone prace, żeby projekt zmodyfikować, żeby był mniejszy i tańszy i przez to, żeby można było go w końcu wybudować – mówi ks. Sławomir Nowakowski. Trwają prace przygotowawcze, aby proces inwestycyjny przebiegł tak, by był realny do zakończenia, pozyskiwane są fundusze.

Boomu nie ma

W dłuższej, dziesięcioletniej perspektywie na zachodnich rubieżach Warszawy, na południe od Puszczy Kampinoskiej, powinno pojawić się co najmniej kilka nowych parafii i kościołów. – Prowadzone są rozmowy z władzami samorządowymi, żeby już dziś rezerwować tereny pod budowę. Ale te plany nie są jeszcze sprecyzowane – mówi ks. Nowakowski. Planowane są kościoły w Falentach pod Raszynem, w Lesznowoli, Ruścu za Nadarzynem, Parzniewie k. Pruszkowa, Żółwinie, Bieniewicach.

– Na pewno powinien pojawić się kościół w Paźniewie, między Pruszkowem i Brwinowem, gdzie będzie powstawać osiedle – zaznacza ks. Nowakowski. – Także między Kazuniem i Łomiankami, w miejscu planowego osiedla. Dobrze rozwija się Warszawa za Bemowem, w okolicach Szelig. Za 15-20 lat powinniśmy myśleć o parafii i świątyni w okolicach Szelig – mówi.

Kościoły się buduje i będzie budować, ale boomu nie ma.

– Największy boom, to lata 70. i 80. XX wieku, gdy zaczęły się pojawiać pozwolenia na budowę w miejscach, gdzie przez wiele lat była blokada, gdzie wstrzymywano rozwój parafii, czyli Kościoła – mówi ks. Nowakowski. – Teraz budujemy w tych miejscach, gdzie się rozwija miasto czy metropolia. Tam, gdzie buduje się domy i osiedla, tam powstaje naturalna potrzeba zaspokojenia potrzeb duchowych, stworzenia parafii i budowy świątyni.

2019-02-06 11:52

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół nie jest własnością niektórych i odpowiedzialnością nielicznych

[ TEMATY ]

Kościół

Agnieszka Marek

„Kościół jest wspólnotą, która angażuje i dotyczy nas wszystkich. Nie jest własnością niektórych, czy odpowiedzialnością nielicznych” – mówił w niedzielę w Kruszwicy Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył Mszy św. z obrzędem poświęcenia miejscowego kościoła pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Wskazując na sens tej uroczystości przypomniał, że nie skupia się ona na tym, co zewnętrzne, na widzialnej budowli, ale kieruje nasz wzrok i przypomina, że wzniesiona z kamienia i cegły świątynia jest znakiem Kościoła pielgrzymującego , a zatem znakiem nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: Protest „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji!”

2024-12-15 19:18

[ TEMATY ]

protest

edukacja

PAP/Andrzej Jackowski

W Gdańsku odbyła się manifestacja pod hasłem „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!”. W proteście wzięli udział, rodzice, nauczyciele, młodzież, którzy chcieli wyrazić sprzeciw wobec zmian w edukacji, które niszczą szkołę. Chodzi o pomysły Ministerstwa Edukacji Narodowej dot. wprowadzenia do szkół obowiązkoego przedmiotu „edukacja zdrowotna”, który miałby zastąpić przedmiot wychowanie do życia w rodzinie.

W południe na placu przed budynkiem Rady Miasta w Gdańsku zebrał się tłum protestujących przeciwko wprowadzeniu do szkół programu „edukacja zdrowotna”. Nauczyciele, rodzice oraz młodzież protestowali pod hasłem „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!”
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: radość i pokój biorą się z nadziei!

2024-12-15 21:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Tym, który udziela radości i pełni pokoju w wierze jest Bóg nadziei. Radość i pokój biorą się z nadziei – mówił kard. Grzegorz Ryś w pierwszym dniu rekolekcji dla Łodzi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję