Reklama

Felieton Matki Polki

Lawina zdarzeń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tamtego dnia, w tej samej chwili, wychodziłam z lokalnego sklepiku, żegnając z uśmiechem sprzedawcę. Spakowałam zakupy do wózka i z piątką dzieci skierowałam kroki do domu. W tym czasie zadzwonił szkolny dzwonek, by oznajmić dwójce naszych dzieci koniec lekcji, mąż ustalał z wujkiem plan na popołudnie, a najstarsza córka śpiewała z uczestnikami kilkudniowego wyjazdu. W tej samej chwili chłopiec, na oko dwunastoletni, zahaczył rowerem o wózeczek z zakupami starszej pani, metrykalnie osiemdziesięciodwulatki. Bardzo się spieszył. Odwrócił speszony głowę, by przeprosić. Staruszce udzielono pomocy – podniesiono ją, posadzono na krzesełku i wezwano pogotowie. W tym momencie miejsce zdarzenia mijała córka staruszki – jechała autem na ważne spotkanie. Widziała, że coś się stało, ale nie miała pojęcia, że właśnie jej mamie...

Również wtedy mój mąż odebrał telefon od babci, że miała wypadek...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tego dnia planów nie sposób było zrealizować. Mijały kolejne miesiące. Babcia, dotąd samowystarczalna, zorganizowana, pełna werwy i radości życia cierpiała ból nie tylko fizyczny, ale i psychiczny. Uczyła się przyjmować pomoc córki, słuchała opowieści o rodzinnych uroczystościach, w których nie mogła wziąć udziału, a które tak bardzo lubiła. Gasła. Zaczekała na nas wszystkich, by ogarnąć ostatnim spojrzeniem. Odeszła nad ranem, gdy wszyscy jeszcze dosypiali doroczną zmianę daty. Przedwojenna szkoła taktu... Swoim życiem pokazała, jak się zatroszczyć o drugiego człowieka. Z sercem przyrządzane niedzielne obiady, żeby wnuki odpoczęły od gotowania, pamięć o każdym, życzliwy telefon, obowiązkowa obecność na świętowaniu, choć zwykle wyjazd był wielkim wyzwaniem... I modlitwa. Dbała o zdrowie bliskich. Zachęcała nas, by robić badania, dopilnowywała terminów. Była świetnie zorientowana w naszych sprawach, bo umiała słuchać. Potrafiła też nas upomnieć, gdy tylko zaszła potrzeba. Wiele babci zawdzięczamy. A szczególnie to, że nie przechodziła obojętnie obok bezdomnych. Spotkanych pytała, czy zjedliby obiad, i razem z nimi zasiadała do stołu, by towarzyszyć przy posiłku...

Jakże często zapominamy o tym, że nasze słowo, gest, wybór mają wpływ na drugiego człowieka, wręcz potrafią zmienić życie. Nawet tego przygodnie spotkanego.

Co u rowerzysty? Nie wiem. Mam nadzieję, że dobrze...

Wanda Mokrzycka
Żona Radka, mama dziewięciorga dzieci. Należy do wspólnoty Duży Dom i pisze dla Aleteia Polska

2019-03-20 09:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Blisko 24 lata w celi śmierci. Chrześcijanin uniewinniony z zarzutu bluźnierstwa w Pakistanie

2025-06-27 17:21

[ TEMATY ]

Pakistan

więzień

uwolniony

Vatican Media

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

Pakistański Sąd Najwyższy uniewinnił 72-letniego Anwara Kennetha – chrześcijanina, który spędził 24 lata w celi śmierci za rzekome bluźnierstwo. Wyrok kończy wieloletni dramat człowieka zmagającego się z chorobą psychiczną. Jak donosi portal asianews.it, sprawa ponownie wywołuje pytania o konieczność gruntownej reformy prawa o bluźnierstwie w Pakistanie.

25 czerwca br. Sąd Najwyższy Pakistanu oczyścił z zarzutów Anwara Kennetha, który w 2002 roku został skazany na śmierć na podstawie artykułu 295-C kodeksu karnego – dotyczącego znieważenia proroka Mahometa. Były urzędnik rządowy, Kenneth został aresztowany w 2001 roku po tym, jak wysłał listy uznane przez władze za bluźniercze wobec islamu. Mimo że mężczyzna cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne, sądy niższej instancji – w tym w 2014 roku Wysoki Sąd w Lahaurze – podtrzymywały wyrok śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Niosą do Matki Bożej dekanalne intencje

2025-06-28 10:18

[ TEMATY ]

rok jubileuszowy

Dekanat Zielona Góra‑Ducha Świętego

Karolina Krasowska

Pielgrzymi mają do pokonania 20 km, niosą różne intencje, a sama pielgrzymka połączyła wiernych z różnych parafii.

Pielgrzymi mają do pokonania 20 km, niosą różne intencje, a sama pielgrzymka połączyła wiernych z różnych parafii.

Z samego rana, spod kościoła pw. Najświętszej Trójcy w Zielonej Górze- Ochli wyruszyła Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka Dekanatu Zielona Góra – Ducha Świętego do sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Otyniu.

Pielgrzymi mają do pokonania 20 km, niosą różne intencje, a sama pielgrzymka połączyła wiernych z różnych parafii. Skąd taki pomysł? – Jest to owoc inauguracyjnego spotkania Dekanalnej Rady Duszpasterskiej, aby w Roku Jubileuszowym z naszego dekanatu zorganizować dziękczynną pielgrzymkę do jednego z kościołów stacyjnych – wyjaśnia ks. kan. Zygmunt Zimnawoda, dziekan Dekanatu Zielona Góra-Ducha Świętego. – Mamy dzisiaj przed sobą 20 kilometrów i pragniemy w południe u Matki Bożej zanieść wszystkie nasze dekanalne intencje. Jedną z głównych jest ta o powołania kapłańskie do posługi w naszej diecezji. Chcemy, trzymając się miłości Pana Boga i Matki Bożej, doświadczyć tego, że życie nadzieją porządkuje życie już tu na ziemi i otwiera perspektywę nieba. Będąc w sanktuarium w Otyniu, odmówimy modlitwę jubileuszową i spełnimy wszystkie warunki, aby uzyskać odpust zupełny jubileuszowy – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję