Reklama

Moje rekolekcje

Albo lek, albo wiara

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego musimy dokonywać wyborów? Dlaczego jesteśmy wolni? Czasem mam wrażenie, że gdybym musiała być komuś bezwzględnie posłuszna, oczywiście komuś, kto jest mądry i chce mojego szczęścia, moje życie byłoby łatwiejsze. Chcę być szczęśliwa, ale skąd mam wiedzieć, co jest dla mnie dobre i co doprowadzi mnie do prawdziwego szczęścia.
Boję się. Jestem małym punkcikiem w ogromnym wszechświecie. Uświadamiając sobie swoją małość, boję się jeszcze bardziej, dlatego staram się nie rozmyślać za dużo. Wypełniam sobie czas tak, żeby mieć jak najmniej pustych chwil. Biorę udział w tym wielkim biegu na orientację, jakim jest życie. Staram się jak najlepiej zaliczyć wszystkie punkty kontrolne, bo tylko to gwarantuje mi korzystniejszą pozycję na starcie wyścigu szczurów, w którym kiedyś pewnie wezmę udział.
Ale, zaraz, zaraz, dokąd ja biegnę? Gdzie jest meta? Czy będę szczęśliwa, gdy już do niej dotrę? Czy ona w ogóle istnieje? Czy ja w to wierzę? Czy ja się przypadkiem nie zgubiłam? Może wejdę na drzewo, rozejrzę się i znajdę jakiś punkt orientacyjny, może znajdę siebie samą, prawdziwą... Czy ja w ogóle w coś wierzę? Głupie pytanie - przecież wierzę, że Bóg istnieje, chodzę co niedziele do kościoła, modlę się... No, może nie jestem jakaś najlepsza, ale są gorsi... Chyba. A może nie ma, może to ja...
Jest wiele rzeczy, których się boję; zdaję sobie sprawę, że nie jestem i nigdy nie byłam ideałem. Pan Jezus wiele razy przewracał się przeze mnie na Drodze Krzyżowej, a ja nawet nie podałam ręki, żeby pomoc Mu wstać. Właśnie myślę o mojej podłości, a tu nagle ktoś mi mówi, że On nadal chce być moim przyjacielem. Każdy sądzi według siebie, ja też, więc będąc na Jego miejscu nie chciałabym się z sobą przyjaźnić. On jest miłosierny, On mnie kocha. Pomimo tego, że krzyczałam, żeby uwolnili Barabasza, pomimo tego, że codziennie Go krzyżuję. On nadal chce się ze mną przyjaźnić. Niesamowite. Dlaczego więc się nie zmieniam? Dlaczego tkwię w miejscu? Może dlatego, że ruch wymaga wysiłku, pewnego nakładu energii, włożenia kapitału, a ja jestem zbyt skąpa i zbyt leniwa. Sama siebie oszukuję, zagłuszam sumienie udając, że to, co robię, wystarczy.
Dlaczego Pan Bóg daje mi tak wiele? Dostałam swoje miejsce na ziemi i wolną wolę. Mogę z tym zrobić co zechcę, mogę być taka, jaką chcę być. Nikt mi niczego nie narzuca, sama decyduję, jak potoczy się moje życie. Teraz wiem, że to, co kiedyś wydawało się kamieniem u nogi, jest najcenniejszą rzeczą, jaką posiadam. Nie rozumiem tylko, dlaczego otrzymując tak wiele, nie potrafę odpowiednio wyrazić swej wdzięczności. Często czuję Jego obecność obok siebie, pomaga mi. Wczoraj, jadąc samochodem, zmieniałam pas i nie zauważyłam, że ktoś już na nim jest; na szczęście sprawił, że tamten kierowca był bardziej ostrożny i zdążył zahamować. Podobne sytuacje mogłabym mnożyć w nieskończoność. Naprawdę mam wrażenie, że nie jestem sama. Dlaczego jednak nie potrafię Mu bezgranicznie zaufać, ciągle się boję? Gdy jestem z Nim i Apostołami na łodzi w czasie burzy, dlaczego to zawsze ja jestem pierwszą osobą, która Go budzi: "Mistrzu, ratuj nas, bo giniemy?". Dlaczego łatwiej mi ufać ludziom, takim jak ja, którzy niejednokrotnie mnie zawiedli, którzy tak samo, jak ja stawiają siebie na pierwszym miejscu? Dlaczego nie położę nadziei w Panu, który tak bardzo mnie kocha, i dla którego ja jestem najważniejsza?
Jakie jest moje życie? Czy jest w nim pokój? Czy jestem radosna? Czy obdarzam radością innych? Czy ufam? Czy jestem godna zaufania? Czy pali się we mnie jeszcze światełko nadziei? Czy potrafiłabym, tak jak Abraham, który, "wbrew nadziei, uwierzył nadziei?". Czy kiedyś przestanę się bać? Jest wiele pytań, na które nie znam jeszcze odpowiedzi, ale jedno wiem na pewno: będę wierzyć w pełni, dopiero, gdy pozbędę się wszystkich lęków i naprawdę zaufam Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warto modlić się i prosić za innych

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 11, 1-13.

Niedziela, 27 lipca. Siedemnasta niedziela zwykła
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych/ Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy

2025-07-27 07:51

[ TEMATY ]

Robert Bąkiewicz

Monika Książek

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy, która odbywała się w sobotę w Wałbrzychu. Wylegitymowano uczestników tego zgromadzenia; będą wobec nich kierowane wnioski do sądu – powiedziała PAP asp. szt. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Pikieta, której przewodniczył Robert Bąkiewicz, odbywała się na Placu Magistrackim w Wałbrzychu. W zgromadzeniu brało udział kilkadziesiąt osób.
CZYTAJ DALEJ

Na szczycie jadownickiej góry

2025-07-27 19:56

Marek Białka

Na Bocheńcu, na wysokości bezwzględnej, blisko 400 metrów nad poziomem morza, w klimatycznym i zacisznym miejscu, pełnym uroku, zieleni, którego epicentrum stanowi historyczny, z końca XVI w. kościółek pw. św. Anny, odbyły się uroczystości odpustowe ku czci patronki tego miejsca i kościoła.

Mszę świętą koncelebrowaną, pod przewodnictwem ks. Sylwestra Brzeznego, sprawowali nie tylko miejscowi kapłani, ale również księża przebywający w tym czasie na urlopach. Główny celebrans, a zarazem kaznodzieja odpustowy, nawiązał w homilii do wzorowego życia Anny i Joachima - rodziców Matki Bożej, którzy swoją świętością powinni dawać żywy przykład współczesnym rodzinom, zwłaszcza w okresie kryzysów małżeńskich, w których niewątpliwie brakuje słuchania i wzajemnego kompromisu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję