Reklama

Wiadomości

Życie jest (bez)cenne

Duszpasterską opieką powinna być objęta cała grupa osób związanych z dzieckiem utraconym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na każde sto poczęć w Polsce przypada jedynie trzynaście narodzin żywego dziecka. Brzmi to przerażająco. Pokazuje bowiem, jak wiele kobiet wokół nas cierpi z powodu śmierci dziecka nienarodzonego i jak cenne jest życie.

Obchodzony niedawno (15 października) Dzień Dziecka Utraconego powinien nami wstrząsnąć nie mniej niż sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Ludzie, którzy tracą dziecko nienarodzone, często nie mają szansy na przeżycie żałoby, aby po pewnym czasie wrócić – jako pogodzeni z jego śmiercią – do względnej stabilizacji. Rodzice, najczęściej młode mamy, często pozostają sami z traumą po utracie nienarodzonego maleństwa, brakuje im opieki w każdym wymiarze: psychicznym, społecznym i duchowym. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Pierwsza z nich to przesąd, że póki dziecko w łonie matki nie ukończy 3 miesięcy, to jego rodzice powinni nowinę o jego poczęciu zachować tylko dla siebie. Nic bardziej mylnego! Po dowiedzeniu się o pozytywnym wyniku testu warto od razu podzielić się tym radosnym newsem z bliskimi. Wówczas przyszła mama będzie miała zapewnioną opiekę społeczną, zdrowotną, psychiczną i duchową, a w przypadku utraty dziecka – uzyska wsparcie i współczucie oraz pomoc od wielu osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Drugim powodem traumy kobiet po utracie nienarodzonego dziecka są jego strata na bardzo wczesnym etapie jego życia i nieświadomość tego, jakie prawa im w związku z tym przysługują. W sytuacji poronienia niewiele kobiet myśli o poinformowaniu personelu medycznego, jeszcze przed łyżeczkowaniem, o woli odebrania zwłok dziecka, aby przeprowadzić badania genetyczne w celu ustalenia jego płci. Współczesna medycyna pozwala na taki proces na każdym etapie życia dziecka, jest on jednak płatny i wielu rodziców po prostu na takie badania nie stać. Ustalenie płci dziecka może być natomiast ważne dla rodziców nie tylko z uwagi na możliwość otrzymania świadczeń społecznych – takich jak urlop okolicznościowy, zasiłek pogrzebowy, czasem także odszkodowanie z ubezpieczenia – oraz pełnej dokumentacji, ale również ze względu na psychikę kobiety, by mogła się z dzieckiem pożegnać. Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych jest w tym procesie pożegnania bardzo pomocna, ponieważ definiuje zwłoki człowieka jako każdej poczętej istoty niezależnie od czasu trwania życia. W ten sposób ułatwia również pochówek dziecka nienarodzonego na każdym etapie poronienia. Czasem do tej dramatycznej sytuacji dochodzi na początku ciąży. Bywa, że szczątki maleństwa trafiają razem z innymi odpadami medycznymi do utylizacji bądź, niestety, do kanalizacji, a to często rodzi ogromne wyrzuty sumienia matek. Dla niektórych z nich bardzo ważne stają się więc pomniki dziecka utraconego, coraz częściej stawiane na cmentarzach, a także groby dzieci utraconych, w których młodzi rodzice mogą pochować zwłoki dziecka odebrane ze szpitala, gdy nie stać ich na pochówek.

Rodzice nienarodzonych dzieci zwykle nie mają pełnej wiedzy teologicznej na temat tego, co się stanie z ich dzieckiem po śmierci, w związku z tym, że nie było możliwości udzielenia mu chrztu św. Napawa ich to lękiem o życie wieczne dziecka i często pozostaje duchową raną dla całej rodziny. Dlatego powinno się ich otoczyć wsparciem i pomocą. Poronienie bowiem to problem całej rodziny – rodziców, dziadków, rodzeństwa, dalszych krewnych, przyjaciół... Właśnie dlatego duszpasterską opieką powinna być wówczas objęta cała grupa osób związanych z dzieckiem utraconym.

Poronienie to również duszpasterskie wyzwanie odnośnie do przebaczenia. Młodzi rodzice, którzy długo starali się o dziecko, często nie potrafią wybaczyć tego, że je utracili, Bogu, sobie nawzajem – nierzadko obwiniana jest matka, przez domniemany brak odpowiedniej ochrony dziecka – a także innym osobom, które mogły się przyczynić do śmierci maleństwa. To ważne wyzwanie duszpasterskie, ale także ważne zadanie społeczne dla nas wszystkich. Musimy wiedzieć, jak wspierać rodziny w traumie po stracie dziecka nienarodzonego.

2021-10-19 13:47

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sen nocy nieletniej

Sen jest nam potrzebny, aby można było przyswajać nowe umiejętności, rejestrować wspomnienia i zregenerować ciało po całodziennym wysiłku.

Wielu Polaków, w tym młodych, aktywnych zawodowo i edukacyjnie, śpi coraz mniej. Liczba obowiązków zaczyna przekraczać nasze możliwości. Smartfony, po które sięgamy coraz częściej, są zaprogramowane tak, aby nas uzależniać. Rokrocznie zwiększa się czas, który przeznaczamy na konsumpcję treści internetowych na telefonach, oglądanie materiałów wideo. Praca zawodowa, którą zabiera się do domu lub wykonuje w systemie hybrydowym, przekracza 8-godzinną normę nawet o kilka godzin. Rodzice stają się taksówkarzami swoich dzieci, wożąc je na korepetycje z języków obcych, naukę gry na instrumentach muzycznych, zajęcia sportowe czy inne. Zapominają przy tym o wspólnym spacerze, tak ważnym dla zdrowia psychicznego dziecka, o aktywnym odpoczynku bez presji rywalizacji, a także o śnie. Niestety, po kilku latach intensywnie przeżywanego dzieciństwa ci sami rodzice muszą wozić dzieci w wieku nastoletnim na terapię do psychologów i psychiatrów. Dziadkowie siedzą z wnukami nawet do późnych godzin wieczornych, zanim rodzice wrócą z pracy. Rodzina ma „chwilę” dla siebie jedynie w niedzielę na wspólnym obiedzie, który na dodatek czasem spożywa w galerii handlowej. Wielu z nas brakuje snu, a konsekwencje tego braku odczuwają wszyscy w domu.
CZYTAJ DALEJ

Mimo kryzysu, ponad 12 tys. uczniów może dalej chodzić do szkoły

2025-08-27 17:52

[ TEMATY ]

szkoła

Pomoc Kościołowi w Potrzebie

uczniowie

kryzys

Adobe Stock

Tysiące uczniów z różnych zakątków świata może kontynuować naukę dzięki hojności organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Dzieje się to w krajach ogarniętych kryzysami, gdzie chrześcijańskie wspólnoty walczą o przetrwanie. Podczas gdy my szykujemy się do nowego roku szkolnego, w wielu częściach globu, takich jak Burkina Faso, Nigeria, Syria czy Liban, dzieci zmagają się z ogromnymi trudnościami! Mimo wszystko, dzięki wsparciu PKWP, mogą wrócić do szkolnych ławek!

Liczby, które wstrząsają
CZYTAJ DALEJ

2 600 km za dobrą żonę, czyli o zaręczynach i ślubach w drodze na Jasną Górę

2025-08-27 18:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

droga

zaręczyny

#Pielgrzymka

śluby

Niedziela Łódzka

W czasie pielgrzymki na Jasną Górę żonę lub męża można sobie wymodlić, poznać i poślubić. - Przy okazji przeprowadzić test; czy ta „upatrzona druga połowa” nie jest przypadkiem „siebielubkiem”, marudą, czy rano z uśmiechem wstanie i maszeruje, a może potrafi śpiewać - dopowiadają nowożeńcy. Oświadczyny czy śluby to jedne częstych wydarzeń podczas pielgrzymek pieszych czy rowerowych na Jasną Górę.

To w drodze do Częstochowy wiele i wielu wypatrzyło swoją „drugą połówkę”, tak jest w przypadku i tegorocznych nowożeńców i narzeczonych. A tych na pielgrzymkowych szlakach nie brakowało.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję