Reklama

Niedziela Przemyska

Szopka tętniąca życiem

W kościele parafialnym w Błażowej już po raz czternasty ks. Jacek Rawski z parafianami stworzyli imponującą szopkę, która zachwyca nie tylko pomysłowością i efektami dźwiękowo-świetlnymi, ale przede wszystkim orędziem Bożonarodzeniowym z niej wypływającym.

Niedziela przemyska 52/2021, str. VI

[ TEMATY ]

szopka

Boże Narodzenie

szopka

Ks. Maciej Flader

Grupa przygotowująca szopkę w salce parafialnej

Grupa przygotowująca szopkę w salce parafialnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomysł szopki rodził się powoli, ale już od dzieciństwa każdy z nas jakąś szopkę robił, podobnie i ja. Kiedy przyjechałem tutaj na parafię, pomyślałem, że skoro mamy tutaj taki duży, wspaniały kościół, chyba największy w diecezji, to tutaj może być taka piękna duża szopka. W ogóle okazało się, że na parafii jest dużo sympatyków, którzy chcieli coś pomóc zrobić. Zaczęło się od spontanicznego pytania: może zrobimy szopkę? – Pewnie! I tak się zaczęło. Najpierw światełka, potem coraz więcej ruchomych postaci. Dziś już jest coraz więcej części, elektroniki, możemy to wszystko wykorzystywać i dzięki temu tak wygląda nasza szopka – mówi ks. prał. Jacek Rawski – proboszcz parafii i główny organizator i budowniczy szopki.

Szopka trzeciej generacji

Założenie przy budowaniu szopki jest takie, aby w szopce znajdowały się tylko te rzeczy i budynki, które znajdują się w Błażowej jeszcze z wcześniejszych czasów. Jest zatem tutaj także trochę historii Błażowej, jeszcze sprzed II wojny światowej. Co roku do szopki dodawane są nowe elementy. W tym roku zmodernizowano gospodarstwo, obok postaci młócących zboże w tym roku doszła jeszcze sieczkarnia, oprócz tego dochodzą mniej widoczne zmiany, dotyczące samego funkcjonowania szopki, technicznej strony przedsięwzięcia. Nasza szopka jest trzeciej generacji. Pierwsza generacja oznacza, że postaci występujące w szopce się ruszają, do tego w całej szopce jest dzień i noc, a trzecia generacja to głosy dobrane do każdej czynności. Na przykład kiedy robi się świt, kiedy włącza się szopkę, bo od tego momentu zaczyna się cały cykl, rozjaśnia się słońce, kukułka kuka w lesie, pies szczeka przy budzie, kogut pieje. Gdy się zrobi już dzień wówczas dzwonnik dzwoni w kościele, ludzie wchodzą do świątyni, wita ich orkiestra, która gra marsza. Jak już się pomodlą, wracają z kościoła. Następnie zaczyna się drugi cykl, czyli całe życie gospodarcze. Młyn, w który leje się woda, kaczki pływające, kobieta nabiera z żurawia wodę, wyprowadza krowę, cieśle budują dom. Na hali pasą się owce, kowal kuje konia, oracz orze pole.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tajemnica sukcesu

Tajemnica tkwi w całym zespole, który buduje tę szopkę. Pochylają się nad poszczególnymi częściami szopki. Praca każdego człowieka jest tu bardzo potrzebna i bardzo widoczna. Nie byłoby także pięknej szopki, gdyby nie panie, które ją dekorują. Nie używamy styropianu, papieru, ale już od końca sierpnia zaczynają się wędrówki po lasach i polach w poszukiwaniu ziół i kwiatów, które służą następnie jako dekoracja. Daje to wrażenie świeżości, życia i natury, która najpiękniej ozdabia.

Jak tłumaczy Józef Niemiec, który zajmuje się zasilaniem i elektryką mechanizmów. – Pracujemy od początku grudnia aż do świąt. Najbardziej nas cieszy, jak dużo dzieci i dorosłych jest przy szopce i oglądają. Przyjdą święta i serce się raduje, kiedy z całą rodziną idziemy do szopki, adorujemy tam nowo narodzonego Jezusa. Po to robimy tę szopkę, żeby ludzie szli do kościoła i modlili się także przy szopce – tłumaczy pan Józef. W tym przedsięwzięciu każdy ma swoją rolę. Janina Mucha zajmuje się szyciem materiałów dla wszystkich postaci w szopce. – Pracy jest dosyć, bo ubrać dorosłą osobę, a ubrać takiego małego ludzika to jest różnica – tłumaczy – poza tym ubiory trzeba dopasować do roli spełnianej w szopce, adekwatnie do historii i kultury naszego regionu. Najtrudniej było uszyć niebo – z uśmiechem dodaje pani Janina. Jej maż Wiesław z kolei zajmuje się budowaniem wszystkich domów i kościoła znajdującego się w szopce. – Trudniej jest chyba zbudować małe domki – mówi. – Kiedy ksiądz proboszcz poprosił o przygotowanie tych materiałów, a szczególnie pośród nich kościoła, wręczył mi wtedy projekty rożnych kościołów, było ich ok. 600, a żona mi wtedy mówi, z okna widzisz swój kościół i ten najlepiej znasz. Dlatego największy sentyment mam do tej budowli – patrząc na owoce swojej pracy przyznaje pan Józef.

Reklama

Obok budowli ubrań i elektryki, cały klimat szopki tworzy dekoracja, którą zajmuje się Grażyna Niemiec. – W szopce używam żywych gałązek krzewów, drzew, kwiatów i ziół. Z żywych gałązek bukszpanu i innych drzew robię las, dopasowuje kolorami, ubieram kwiatami, do tego dochodzą góry. Przy kościele znajduje się grota. Wszystkie budowle są ozdobione takimi kwiatami, kolorami i roślinami, które w rzeczywistości tam występują. Z czasem przychodzą różne pomysły, zresztą jak się to robi sercem to Duch Święty podpowiada, jak to zrobić i ozdobić – wyjaśnia pani Grażyna.

Przesłanie błażowskiej szopki

– Żeby podkreślić, że szopka to nie tylko piękne laleczki, które się ruszają i zaskakujące efekty, dlatego mamy noc w cały cyklu. W nocy wszystko cichnie, mamy piękne, rozgwieżdżone niebo, fazy księżyca, ale przede wszystkim widać samą stajenkę, tam Matka Boża kołysze Dzieciątko. Kiedy niemowlę zaczyna płakać, wtedy odwraca się św. Józef z latarnią, patrzy co się dzieje, Dzieciątko przestaje płakać, a Maryja śpiewa lililaj. To jest ta cicha noc, o której tak śpiewamy w kolędach. U nas w czasie dnia patrzy się na całe otoczenie szopki, a w nocy jest ta cisza, żeby zwrócić uwagę na samego Jezusa – wyjaśnia ksiądz proboszcz.

Szopkę składamy już od 9 grudnia. Dzień w dzień, bo dużo pracy zajmuje składanie wszystkich elementów. Szopkę uruchamiamy dopiero po Pasterce i później przez Boże Narodzenie każdy może podziwiać tę swoistą katechezę o Bożym Narodzeniu. Chcemy, by te święta przeżyć tak głęboko, a każda szopka przybliża nas do tajemnicy Bożego Narodzenia.

2021-12-20 20:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Greccio – „kolebka wszystkich szopek” kontynuuje tradycję św. Franciszka

[ TEMATY ]

szopka

Boże Narodzenie

TER

We włoskim Greccio, w 1223 roku, św. Franciszek po raz pierwszy postanowił „odtworzyć” grotę Narodzenia Jezusa w Betlejem. Wraz z prostymi ludźmi z okolicy przygotował pierwszą, żywą szopkę. Jak pisze biograf, Tomasz z Celano, w dzikim krajobrazie Monte Lacerone, „biedaczyna z Asyżu” pragnął „przynajmniej jeden jedyny raz ujrzeć na własne oczy narodziny Bożej dzieciny”.

W 750 lat później mieszkańcy wioski postanowili jeszcze raz ożywić tamto wydarzenie. Wtedy też myśleli, że tylko raz, z okazji jubileuszu, odtworzą w tym historycznym miejscu noc Bożego Narodzenia. Tradycję tę podtrzymał Sandro Cascoli. Od 40 lat, bez względu na pogodę, ze swoimi zwierzętami: wołem i osłem na postronkach, szedł w wigilijny wieczór do oddalonego o godzinę drogi Greccio, aby tam powitać nowo narodzone Dzieciątko Jezus.

CZYTAJ DALEJ

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

„Bóg, Honor, Ojczyzna”-Krajowa Pielgrzymka Bractw Kurkowych RP

2024-05-02 18:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

bractwo kurkowe

BPJG

Bractwa kurkowe RP

Bractwa kurkowe RP

Barwy narodowe biel i czerwień są symbolem wolnego i niepodległego państwa polskiego. Na Jasnej Górze od kilkunastu lat biało-czerwona na stałe powiewa na wieży, przypominając, że tutaj jest duchowa stolica polskiego narodu. Do sanktuarium niemal każdego dnia pielgrzymują wierni powierzając Królowej Polski losy Ojczyzny. Dziś szczególnie tę modlitwę zanoszą uczestnicy Krajowej Pielgrzymki Bractw Kurkowych RP z Wielkopolski.

- Czerwień to miłość, biel serce czyste, takie są nasze barwy ojczyste to są też nasze wartości ewangeliczne, ponieważ miłość i czystość odnajdujemy w Ewangelii. Modlitwa za Ojczyznę i służba Polsce i Bogu to wszystko jest połączone w jedną, piękną całość - zauważył ks. Tadeusz Jaskuła, kapelan Bractwa Kurkowego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję