Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Dzieje się w Malcu

Za nimi konsekracja kościoła. Przed nimi upamiętnienie kard. Karola Wojtyły.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idea powstania świątyni w Malcu sięga ponad stu lat. Pomysły rodziły się i upadały, aż w końcu w 1983 r. ruszyła budowa. Wizja zmaterializowała się w 1997 r. gdy bryłę kościoła pokryto dachem i miedzianą blachą. Przysłowiową kropką nad i była konsekracja parafialnego domu Bożego, którą 15 października dokonał bp Roman Pindel. – Od powstania idei o budowie własnego kościoła w Malcu, aż do osiągnięcia zamierzonego celu, trzeba było czekać ponad sto lat. Chyba mało kto wie, jak wiele kosztowało to starań, wyrzeczeń, ale przede wszystkim pracy rąk naszych dziadów i ojców. Dzięki ich wytrwałości oraz współczesnego pokolenia Malcan dążeniu do szczytnego celu możemy poszczycić się piękną świątynią – mówił Bolesław Paw, powiązany z miejscową Ochotniczą Strażą Pożarną. – Dorastałam wraz z pnącymi się w górę murami tego kościoła. W jego wnętrzu przyjmowałam I Komunię św., byłam bierzmowana. Tak więc jest to dla mnie bardzo ważne miejsce. Czuję z nim sentymentalną więź. Uczestniczę duchowo w życiu mojej parafii i tego nie ukrywam. Jestem jednocześnie nauczycielem w Szkole Podstawowej w Malcu. Dla lokalnej społeczność społeczności nie jestem więc anonimowa – mówi Barbara Naglik.

Służba ołtarza

W Malcu kilkunastu młodych ludzi zasila szeregi Liturgicznej Służby Ołtarza. W tym gronie nie brakuje dziewczyn. – Zasiliłam w szeregi ministrantów z czystej ciekawości. Tak było na początku. Chciałam zobaczyć, jak to wygląda. Potem coraz bardziej zagłębiałam się w obowiązki i specyfikę służby liturgicznej ołtarza. Teraz kieruje mną czysta chęć służenia Bogu – mówi Julia Baścik. – W służeniu przy ołtarzu odkrywam Boga. W tym, co robię, czuję się bardzo szczęśliwa. Duchowo się spełniam – stwierdza Alicja Baścik. – Będąc tak blisko ołtarza, czuję obecność Boga. Chodząc na Msze św., modląc się, doświadczam tego, że wszystko mi się w życiu układa. Nie mam pod górkę. Bycie ministrantem sprawia mi radość – dopowiada Maja Szarek. – Robimy dokładnie to samo co chłopcy. Nie ma między nami żadnego podziału. Nie robimy niczego mniej. Tak samo jesteśmy doceniane – puentują ministrantki. Dziewczyny zgodnie twierdzą, że nie rywalizują z chłopcami. – Dopełniamy się – zaświadcza lektor Dominik Płonka. I dodaje: – Bycie ministrantem czy lektorem nie jest popularne wśród młodzieży. Jeśli jednak kieruje się odpowiednimi wartościami duchowymi, to nie ma się z tym problemu. Bycie częścią rodziny ministranckiej mnie osobiście bardzo cieszy – mówił D. Płonka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Seniorki wspomagają

Podczas konsekracji panie z Koła Gospodyń Wiejskich kwiatami upiększyły prezbiterium i rozłożyły na poświęconym ołtarzu odświętny obrus. Ich zaangażowanie nie ogranicza się jednak tylko do okazjonalnych uroczystości. Parafia i lokalna społeczność zawsze może na nie liczyć. – Udzielamy się przy wszystkich wydarzeniach kościelnych i regionalnych. Mamy dobrą kuchnię więc ją promujemy. W Domu Ludowym robimy spotkania historyczne i okolicznościowe. Systematycznie uczestniczy w nich ks. proboszcz Marian Mazurek. To od niego otrzymałyśmy wielki garnek, który od razu został wykorzystany – mówi Stanisława Juras, sekretarz i skarbnik KGW w Malcu. – W szczególności dbamy o pielęgnowanie rodzimej historii. W trakcie II wojny światowej Bataliony Chłopskie aktywnie działały na naszym terenie, mocno wspierane przez mieszkańców. Tutejsza ludność pomagała również więźniom Oświęcimia, o czym przypomina pomnik i medal za ofiarność. Podtrzymujemy więc lokalną tradycję, obrzędy i kulturę. Co roku pomagamy zorganizować dożynki wiejskie czy gminne. Spotykamy się regularnie raz w tygodniu w Domu Ludowym – zaznacza S. Juras.

Talent rozkwita

Uroczystość konsekracji swym śpiewem uświetniła 10-latka Sandra Michalska. Zaledwie tydzień później mogła poczuć smak zwycięstwa w konkursie Psallite Deo w Kętach w kategorii 8-11 lat. Jej występ widownia nagrodziła owacją na stojąco. Triumf zapewniła jej brawurowa interpretacja utworu „Jesteś” z repertuaru zespołu Trzecia Godzina Dnia. – Odkąd pamiętam zawsze śpiewam i to bardzo kocham. Cieszę się, że mogę w ten sposób chwalić Boga. Dlatego udzielam się w kościele, gdzie na Mszach św. można mnie usłyszeć, gdy wykonuję psalmy i pieśni. Od 2 lat to robię. Ćwiczę razem z organistą – mówi Sandra Michalska. Młoda dziewczyna z Malca aktywizuje się w Krakowskim Chórze Dziecięcym, a od tego roku uczy się w Szkole Muzycznej I stopnia w klasie fortepianu w Oświęcimiu. – Widzę u córki wielkie zamiłowanie do śpiewu i do gry na fortepianie. Startuje w różnych konkursach i przez to nabywa coraz większego doświadczenia. Nie dopada ją stres. W ub. r. wyśpiewała drugie miejsce w konkursie Strefa Chwały w Żywcu. Do tego została podwójną laureatką konkursu powiatowego oraz zwyciężyła ogólnopolską „Śpiewankę” w Inwałdzie. Tych sukcesów ma już sporo na swoim koncie – mówi mama Olga Michalska. – W Psallilte Deo bardzo mocno wczuwałam się i uzewnętrzniałam emocje. Z serca śpiewałam o Panu Bogu i to pewnie jury doceniło – podkreśla S. Michalska.

Zaproszenie

W 1973 r. miejscowość Malec odwiedził kard. Karol Wojtyła. Przy tej okazji hierarcha 23 grudnia odprawił Mszę św. w kaplicy znajdującej się nieopodal niedawno konsekrowanego kościoła. W tegoroczną Wigilię Bożego Narodzenia dojdzie do odsłonięcia tablicy upamiętniającej to wydarzenie. Na trwałe znajdzie ona swe miejsce na zewnętrznej ścianie kaplicy, na której wisi już płyta dedykowana. – Bez parafian nie dokonałoby się nic. Zawsze to jest tak, że jeżeli parafianie widzą, że coś się robi i księdzu zależy, to nie pozostają obojętni. Każda wspólnota pozytywnie reaguje na słowo „dziękuję” niż na narzekanie. Marzenia przeradzają się w konkretne akty i jeśli duchowny robi coś dla parafii, to ludzie go wesprą – mówi ks. proboszcz Marian Mazurek.

2023-11-07 09:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W domu świętego

Niedziela przemyska 3/2021, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

GOK Korczyna

Neogotyckie wnętrze świątyni

Neogotyckie wnętrze świątyni

Neogotycka wieża kościoła parafialnego góruje nad wszystkimi zabudowaniami Korczyny. Tutaj urodził się i dorastał Józef Sebastian, z jego inicjatywy został zbudowany nowy kościół parafialny, a wszystkie inne elementy architektoniczne tej miejscowości pamiętają, jak dojrzewała w nim decyzja bycia kapłanem, i pragnienie bycia świętym.

Korczyna to miejscowość, w której żyje ponad 7 tys. mieszkańców. Parafia ma ponad sześć wieków. Jest znana, bo pochodzi z niej wiele wybitnych osób: gen. Szeptycki, właściciel Korczyny, uhonorowany najwyższymi odznaczeniami państwowymi, był bliskim współpracownikiem marszałka Piłsudskiego. Inna znana osoba to Aleksander Fredro, autor Zemsty. Najbardziej znanym mieszkańcem Korczyny jest jednak św. Józef Sebastian Pelczar, biskup przemyski.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję