Reklama

Ekstraklasa piłkarska - ŁKS nie zasługuje, by spadać w takim stylu

ŁKS nie zasługuje, by w takim stylu opuszczać ekstraklasę. Będziemy teraz grali o honor dla klubu, kibiców i nas samych - przyznał szkoleniowiec drużyny z Łodzi Wojciech Stawowy po tym jak jego zespół stracił szanse na pozostanie w piłkarskiej ekstraklasie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Degradacja łodzian stała się faktem po wtorkowej porażce przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze 1:3. ŁKS matematyczne szanse na pozostanie w ekstraklasie stracił na pięć kolejek przed końcem rozgrywek. Ostatni zespół w tabeli do bezpiecznej strefy traci aż 17 punktów, czego nie da się odrobić w pozostałych spotkaniach.

Opiekun beniaminka podkreślił, że w konfrontacji z Górnikiem, ŁKS zamierzał w końcu się przełamać i zrehabilitować za dotychczasowe porażki, ale - jak wskazał - finał jest taki, że jego drużyna jeszcze bardziej się pogrążyła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

"Było to słabe spotkanie w naszym wykonaniu. Nie było płynności w grze, nie było sytuacji bramkowych. Była natomiast duża nerwowość, a przede wszystkim bardzo duża niepewność, która pogłębiała się z każdą minutą. Ten zespół potrzebuje zdecydowanego impulsu, który odmieni totalnie postawę piłkarzy i ich zachowania boiskowe w trakcie meczów" – tłumaczył Stawowy.

Podziel się cytatem

Przyznał, że jego drużyna ma już jasną sytuacji, co do przyszłego sezonu, który w ocenie 54-letniego szkoleniowca też nie będzie łatwy. Zaznaczył, że przerwa między rozgrywkami będzie krótka, a w następnym sezonie wyznaczony cel jasno sprecyzowany.

"Musimy się szybko podnieść i zrobić wszystko, żeby drużynie pomóc. To jest moje zadanie, bo cała odpowiedzialność za obecną sytuację spoczywa na moich barkach. Nie chcę się niczym zasłaniać i to jest moje zadanie, żeby ten zespół na nowo postawić na nogi, bo ŁKS nie zasługuje na to, żeby w tak łatwy sposób przegrywać i w takim stylu opuszczać ekstraklasę" – ocenił.

Przekonywał, że w pięciu pozostałych do końca rozgrywek spotkaniach dwukrotni mistrzowie kraju będą grali o honor, który mają zachować dla klubu, kibiców i siebie. "Nie chodzi tylko o to, że się z ekstraklasy spada, ale o to, żeby się z nią pożegnać we właściwy sposób. Jestem w tym klubie krótko, ale ta sytuacja mnie ogromnie boli" – powiedział Stawowy, pod którego wodzą ŁKS przegrał pięć meczów i jeden zremisował.

Kapitan Arkadiusz Malarz dodał, że w obecnej sytuacji należy zacisnąć zęby i w pozostałych meczach wyjść z twarzą i zagrać o honor.

Reklama

"Tak naprawdę nie wiem, co jest grane, bo rozmawiamy ze sobą i na treningu potrafimy, a przychodzi mecz i jesteśmy drużyną, która jest sparaliżowana. Mocno myślę o tym, co się dzieje, bo przecież wcześniej umieliśmy. Coś nas w głowach blokuje, nie potrafimy kreować sytuacji, wziąć na siebie odpowiedzialności. Nie potrafię tego zrozumieć" – podsumował 40-letni bramkarz.

Podziel się cytatem

Mimo to ocenił, że ŁKS za rok może wrócić do ekstraklasy i taki będzie cel, choć – jak zaznaczył – w 1. lidze nie czeka go łatwa przeprawa.

Po zwycięstwie w Łodzi Górnik jest już prawie pewny pozostania w ekstraklasie. To była trzecia z rzędu wygrana drużyny Marcina Brosza, która zajmuje 9. miejsce w tabeli.

Reklama

"Cieszy, że stwarzamy sytuację. Ważny był ten pierwszy gol, bo padł on z ataku pozycyjnego. Mieliśmy pomysł i do Łodzi przyjechaliśmy z konkretnym planem. Kluczem do sukcesu była też skuteczna gra w obronie, gdzie widać stabilizację, bo od pewnego czasu gramy w tym samym zestawieniu" – ocenił opiekun zabrzan.

Podziel się cytatem

W 33. kolejce Górnik podejmie w sobotę Wisłę Kraków, a ŁKS zagra w Płocku z miejscową Wisłą. (PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

bap/ sab/

2020-06-24 09:36

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

2025-03-06 20:55

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Rafael Santi, Rozdzielenie ziemi i wody, 1518-19/ Raphael – Web Gallery of Art/commons.wikimedia.org

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A (...) wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 1. 31.).

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A (...) wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 1. 31.).

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś, w trzecim dniu Wielkiego Postu, odpowiedź na pytanie - czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

USA: archidiecezja Indianapolis bada ewentualny cud eucharystyczny

2025-03-07 18:12

[ TEMATY ]

USA

cud Eucharystyczny

BP KEP

Amerykańska archidiecezja Indianapolis prowadzi obecnie dochodzenie w sprawie domniemanego cudu eucharystycznego w kościele katolickim św. Antoniego Padewskiego w mieście Morris w stanie Indiana. Jej przedstawiciel w oświadczeniu, udostępnionym katolickiej agencji CNA 5 marca, stwierdził, iż „obecnie trwa dokładne badanie laboratoryjne”.

Według wstępnych doniesień 4 marca w tejże parafii na podniesionej z posadzki hostii, którą włożono następnie do naczynia z wodą w tabernakulum, aby tam się rozpuściła, pojawiły się „plamy krwi” i „bardzo cienki kawałek skóry”.
CZYTAJ DALEJ

Łaskami słynący Krucyfiks w Kaplicy Matki Bożej

2025-03-07 20:25

[ TEMATY ]

Jasna Góra

krucyfiks

Kaplica MB

BPJG

Krucyfiks z bocznej nawy Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze

Krucyfiks z bocznej nawy Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze

Jest bardzo przejmujący w swoim wyrazie, zwraca uwagę pielgrzymów, którzy przechodzą obok niego. W ołtarzu prawej, bocznej nawy Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze znajduje się szczególny Krucyfiks.

Niezwykle ekspresyjna i przejmująca w swoim wyrazie rzeźba konającego na krzyżu Chrystusa powstała w warsztacie Wita Stwosza w XV w. Ołtarz, w którym ją umieszczono datuje się na XVIII w. i jest jednym z najcenniejszych zabytków jasnogórskiego sanktuarium. Z jasnogórskim krucyfiksem wiążą się pewne tradycje. Niestety, nie wszystkie są potwierdzone dokumentami. Mówi o tym historyk, paulin o. Grzegorz Prus.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję