Reklama

Bractwo św. Józefa na rekolekcjach w Krzeszowie

Niedziela legnicka 23/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pogodny, słoneczny dzień. Wieże cysterskiej bazyliki Matki Boskiej Łaskawej dostojnie wznoszę się ku niebu. Promienie słońca obejmują również towarzyszący bazylice kościół św. Józefa. Tu, do Krzeszowa, w dniach od 30 kwietnia do 2 maja 2010 r., z różnych zakątków Polski: Kalisza, Legnicy, Lubawki, Łęczna, Polkowic, Rzeszowa przybyli przedstawiciele Bractwa św. Józefa, by uczestniczyć w swoich rekolekcjach.
Organizatorem i duszą tych modlitewnych dni był proboszcz i kustosz krzeszowskiego sanktuarium ks. prał. Marian Kopko. Rekolekcje prowadził ks. Paweł Kostrzewa z Kalisza z pomocą ks. Mariana. Obaj duchowni nie tylko mądrością głoszonego Bożego Słowa, ale przede wszystkim świadectwem swojej obecności i ciepłego, serdecznego przyjęcia Bractwa, umocnili w wierze i dodali sił uczestnikom rekolekcji. Każdego dnia członkowie Bractwa św. Józefa uczestniczyli w Eucharystii oraz konferencjach: „Św. Józef opiekunem Zbawiciela”, „Św. Józef patronem dobrej śmierci”. Modlili się do Bożego Miłosierdzia, śpiewali Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, odmawiali koronkę do św. Józefa.
W drugim dniu rekolekcji, podczas Mszy św., którą celebrował rektor Bractwa św. Józefa ks. inf. Władysław Bochnak, proboszcz katedry legnickiej, uroczyście przyjęto do Bractwa brata ze Strzegomia. Przy asyście współbraci z Legnicy złożył on na ręce Księdza Infułata uroczystą przysięgę.
Wielkim modlitewnym przeżyciem była dla wszystkich procesja maryjna po krzeszowskiej Kalwarii, gdzie dała się odczuć symfonia piękna dolnośląskiej przyrody budzącej się do życia, krzeszowskiego krajobrazu, odmawianej modlitwy przeplatanej maryjnymi pieśniami oraz subtelnego śpiewu ptaków. Taki sposób uwielbienia Najświętszej Panny przyniósł pokój niejednemu sercu i uszlachetnił niejedną duszę.
Na szczególną uwagę zasługuje sposób, w jaki ks. Paweł przewodniczył adoracji Najświętszego Sakramentu. Klęcząc przed monstrancją, w sposób bardzo osobisty, głośno rozmawiał z Panem Jezusem. Dla wielu było to odkryciem, przykładem, jak można się modlić. Ks. Paweł przeznaczył też czas na całkowitą ciszę, a więc na refleksję, zadumę i przemyślenia nad własnym życiem. Tego tak bardzo potrzeba współczesnemu człowiekowi. Za to modlitewne świadectwo bracia byli bardzo wdzięczni.
Ostatniego dnia rekolekcji konferencja była poświęcona świadectwom uczestników, ich propozycjom odnośnie kształtu organizacyjnego Bractwa św. Józefa oraz sprawom organizacyjnym. Uczestnicy wyrazili swoja wdzięczność i podziękowanie proboszczowi ks. prał. Marianowi Kopko, za sprawną organizację oraz ciepłe, serdeczne przyjęcie pielgrzymów. W podsumowaniu uznano, że Krzeszów jest najbardziej odpowiednim miejscem na coroczne rekolekcje Bractwa św. Józefa. Tu bowiem w roku 1669 założył je opat Bernard Rosa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski przed XII Zjazdem Gnieźnieńskim: pokój to coś więcej niż przerwa między wojnami

Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za tworzenie trwałego pokoju - najpierw w naszych rodzinach, potem w Kościele, społeczeństwie i narodach. Pokój to coś więcej niż przerwa między wojnami - powiedział Prymas Polski abp Wojciech Polak w środę podczas konferencji prasowej przed tym wydarzeniem, które odbędzie się w dniach 11-14 września w Gnieźnie pod hasłem „Odwaga Pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”. Zgromadzi ono niemal tysiąc uczestników oraz kilkudziesięciu panelistów z kilkunastu krajów całego świata. Gośćmi Zjazdu będą m.in. kardynałowie Pierbattista Pizzaballa i Michael Czerny oraz abp Swiatosław Szewczuk. 

Zjazd Gnieźnieński to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii polskiego i europejskiego chrześcijaństwa, sięgające korzeniami roku 1000, gdy Otto III spotkał się z Bolesławem Chrobrym przy grobie św. Wojciecha.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie na XXXIII Pielgrzymkę Rodzin Archidiecezji do Kalwarii Zebrzydowskiej

2025-08-28 10:57

Biuro Prasowe AK

- Będziemy gromadzić się na wspólnej modlitwie za nasze rodziny, by były Bogiem silne, by promieniowały swoją wiarą, nadzieją i miłością, by swoim życiem (…) dawały nadzieję światu – mówi abp Marek Jędraszewski, zapraszając do udziału w XXXIII Pielgrzymce Rodzin Archidiecezji do Kalwarii Zebrzydowskiej, która odbędzie się 14 września.

14 września odbędzie się XXXIII Pielgrzymka Rodzin Archidiecezji Krakowskiej. Wydarzeniu towarzyszyć będą słowa, zaczerpnięte z encykliki Evangelium Vitae św. Jana Pawła II – „Rodzina sanktuarium życia”, a do udziału w nim zachęca abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję