Według MSW w niedzielę na Białorusi odbyły się 42 akcje protestu, w których wzięło udział ok. 31 tys. ludzi.
Szacunki mediów niezależnych mówią o znacznie wyższej liczbie uczestników – według najskromniejszych obliczeń tylko w Mińsku zgromadziło się w niedzielę ponad 100 tysięcy ludzi. Nа platformie internetowej Gołos, w której mogą rejestrować się uczestnicy akcji, zapisało się w niedzielę ponad 170 tys. ludzi.
W Mińsku zatrzymania miały miejsce jeszcze przed rozpoczęciem opozycyjnego Marszu Jedności, a także już po tym, gdy akcja się zakończyła i ludzie w małych grupach rozchodzili się po stolicy.
Protesty odbywały się także w innych miastach. Do brutalnych zatrzymań doszło podczas protestu w Grodnie – wynika z relacji mediów niezależnych, powołujących się na świadków. Milicja miała tam użyć wobec demonstrantów gazu łzawiącego.
Zatrzymywano również ludzi w Baranowiczach, Mohylewie, Brześciu i Witebsku.
Niedziela była 29. dniem protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich na Białorusi, które - według oficjalnych wyników - wygrał Alaksandr Łukaszenka. (PAP)
just/ ap/
Prezes PiS: zebraliśmy się, aby dać przykład społecznej aktywności
Zebraliśmy się, by dać przykład społecznej, obywatelskiej aktywności, żeby powstał potężny biało-czerwony front - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego częścią musiałby być też potężny "front obrońców uczciwości wyborów" - dodał.
"Zebraliśmy się tutaj, by dać przykład społecznej, obywatelskiej aktywności, dać przykład innym i żeby tę aktywność w dalszym ciągu prowadzić, żeby w końcu tego procesu wyzwalania Polski - bo tak to trzeba powiedzieć, że to, co dzisiaj się dzieje, to jest prawdziwy najazd na Polskę, wewnętrzny najazd - żeby w końcu tego powstał potężny front" - powiedział Kaczyński na manifestacji przed Ministerstwem Sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ
Matka Carlo Acutisa: świętość jest widoczna w życiu codziennym
Na krótko przed kanonizacją swojego syna Carla Acutisa (1991-2006), której dokona papież Leon XIV 7 września w Rzymie, matka przyszłego świętego, Antonia Salzano Acutis, mówiła o jego duchowym dziedzictwie, powołaniu i podobieństwach do młodego Pier Giorgio Frassatiego (1901-1925), który również dostąpi chwały ołtarzy. „Obaj przyjęli Chrystusa do swojego życia - napełnili się Chrystusem” - powiedziała w wywiadzie dla amerykańskiego portalu internetowego „National Catholic Register”.
Zbliżająca się kanonizacja jest „ukoronowaniem długiej drogi” - nie tylko dla niej, ale dla stale rosnącej liczby młodzieżowych grup modlitewnych na całym świecie, które powołują się na Carla - wyznała Salzano. „Wiemy, że Carlo jest świętym - teraz Kościół oficjalnie to potwierdzi”. Fakt, że jej syn będzie kanonizowany razem z Frassatim, nie jest - jej zdaniem - zbiegiem okoliczności, lecz „znakiem od Boga”: „Obaj pochodzili z zamożnych rodzin, obaj kochali Eucharystię, ubogich i Maryję Dziewicę - to czyni ich wzorami do naśladowania dla dzisiejszej młodzieży”.
CZYTAJ DALEJ